REKLAMA

W próbce z planetoidy znaleziono żywe organizmy. Jest jedno wielkie "ale"

Przez chwilę świat nauki wstrzymał oddech. Czyżbyśmy właśnie odkryli życie pozaziemskie? Badania próbek z planetoidy Ryugu, przywiezionych na Ziemię przez japońską sondę Hayabusa2, wskazywały na obecność mikroorganizmów. Jednak najnowsze analizy rozwiały te spekulacje - bakterie nie są kosmicznego pochodzenia.

W próbce z planetoidy znaleziono żywe organizmy. Jest jedno wielkie "ale"
REKLAMA

Próbka kosmicznej skały została pobrana podczas japońskiej misji Hayabusa 2 z planetoidy 162173 Ryugu – bogatej w węgiel asteroidy o orbicie podobnej do ziemskiej. Ekscytacja sięgnęła zenitu, gdy naukowcy zauważyli w próbkach mikroorganizmy. Czyżby to były dowody na życie poza Ziemią? Niestety, rzeczywistość okazała się bardziej przyziemna.

REKLAMA

Zespół badaczy z Imperial College London, pod kierunkiem dr. Matthew Genge’a, przeprowadził szczegółowe analizy. Wyniki, opublikowane w prestiżowym czasopiśmie Meteoritics & Planetary Science, wyjaśniły zagadkę: bakterie nie pochodziły z asteroidy, lecz z naszej własnej planety.

Artykuł nosi tytuł, który tłumaczy wszystko: "Szybka kolonizacja próbki Ryugu przywiezionej z kosmosu przez mikroorganizmy lądowe".

Kiedy po raz pierwszy przyjrzeliśmy się próbce, byliśmy podekscytowani, widząc, że na powierzchni znajdują się małe pręciki i włókna materii organicznej. Były to maleńkie struktury o szerokości około jednej milionowej metra – jak mikroby!

- mówi dr Matthew Genge, główny autor badania.
 class="wp-image-5067770"
Bakterie żyjące na próbce z Ryugu

Mimo że zespół przestrzegał ścisłych protokołów, aby uniknąć zanieczyszczenia próbki mikrobami z ziemi, struktury urosły po 20 dniach, zanim zaczęły zanikać.

Te odkrycia sugerują, że odkryliśmy ziemskie mikroby, które znalazły nowy dom na pozaziemskiej skale pełnej organicznych materiałów, z których mogły skorzystać. Ryugu było dosłownie "pokarmem z kosmosu" dla ziemskich mikrobów

– powiedział.

Skąd bakterie w kosmicznym pyle?

Kontaminacja – to słowo klucz. To proces, który polega na niekontrolowanym wymieszaniu różnych składników w nową całość a w konsekwencji do zniszczenia próbki. Naukowcy odkryli, że mikroorganizmy dostały się do próbek najprawdopodobniej w trakcie transportu lub procesu analizy na Ziemi.

Próbki transportowano w hermetycznie zamkniętej komorze i otwierano w czystym pomieszczeniu wypełnionym azotem. Poszczególne cząsteczki zostały zebrane za pomocą sterylizowanych narzędzi i przechowywane pod azotem w hermetycznych pojemnikach. 

Mimo że procedury były niezwykle rygorystyczne, nawet minimalne zaniedbanie mogło wprowadzić niechcianych "pasażerów na gapę".

Więcej o niezwykłych planetoidach przeczytasz na Spider's Web:

Są też dobre wiadomości

Choć wyniki badań mogą być na pierwszy rzut oka rozczarowujące, to niosą bardzo ważne wnioski.

Odkrycie podkreśla, że ​​ziemskie organizmy mogą szybko kolonizować pozaziemskie skały, nawet przy zachowaniu środków ostrożności w zakresie kontroli zanieczyszczeń. Kolonizacja próbki przywiezionej z kosmosu dowodzi, że pozaziemska materia organiczna może stanowić odpowiednie źródło energii metabolicznej dla organizmów na Ziemi i innych planetach.

Wyniki pokazują też jak wiele może znieść życie - ciężko je całkowicie zabić mimo sterylizacji.

Mimo wszystko misja Hayabusa2 to ogromny sukces. Dostarczone próbki pozwalają naukowcom zrozumieć, jakie związki chemiczne mogły przyczynić się do powstania życia na naszej planecie.

Choć kosmiczne bakterie okazały się być ziemskiego pochodzenia, poszukiwania życia w kosmosie trwają. Astrobiolodzy z niecierpliwością oczekują kolejnych misji, takich jak europejska misja JUICE do lodowych księżyców Jowisza czy amerykańska Europa Clipper.

Przypadek Ryugu pokazuje, jak skomplikowane są badania w tej dziedzinie. Jedno jest pewne: mimo rozczarowania, jesteśmy coraz bliżej odpowiedzi na pytanie, czy życie istnieje poza Ziemią.

Ryugu: skarbnica z kosmosu

Statek kosmiczny Hayabusa 2 należący do Japońskiej Agencji Kosmicznej JAXA zebrał okruchy planetoidy w 2019 r. i dostarczył je na Ziemię w 2020 r. Planetoida Ryugu ma średnicę około 900 m i okrąża Słońce w odległości 0,96–1,41 AU raz na 16 miesięcy. Minimalna odległość przecięcia orbity z Ziemią wynosi 95 443 km (0,000638 AU), co odpowiada 0,23 odległości od Księżyca.

 class="wp-image-5067743"
Planetoida Ryugu

Powierzchnia Ryugu skrywa wiele wskazówek dotyczących wczesnych etapów formowania się planet. Znaleziono na niej minerały bogate w węgiel, wodę w postaci związanej chemicznie oraz związki organiczne, które mogły odegrać kluczową rolę w powstaniu życia na Ziemi.

REKLAMA

Jej ciemna powierzchnia pochłania większość promieniowania słonecznego, co wskazuje na dużą zawartość węgla. Analizy próbek dostarczonych przez sondę Hayabusa2 ujawniły także ślady aminokwasów, które są podstawowymi elementami budulcowymi białek.

Bogaty w deuter i azot-15 skład izotopowy drobnoziarnistych minerałów i substancji organicznych sugeruje, że macierzyste ciało Ryugu powstało w zewnętrznym Układzie Słonecznym.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA