Apple po cichu wycofuje ważny dzyndzel. Dzięki niemu świat nie stanął w ogniu
Apple po cichu usunął z oferty sklepu jedno z najgłośniejszych akcesoriów w swojej historii: adapter, dzięki któremu entuzjaści słuchawek przewodowych nie musieli zmieniać telefonu.
W 2016 roku świat stanął nad przepaścią. A przynajmniej stanął dla entuzjastów sprzętu Apple'a i słuchawek przewodowych, bowiem zaprezentowany wtedy iPhone 7 był pierwszym smartfonem koncernu z Cupertino, któremu brakowało złącza jack 3.5 mm. Aby słońce wciąż mogło wschodzić na wschodzie, i zachodzić na zachodzie, Apple do każdego sprzedanego urządzenia dołączał przejściówkę z Lightning na jack.
Kontrowersyjny dzyndzel znika ze sklepu Apple'a. To on ratował zrozpaczonych entuzjastów słuchawek przewodowych
Dołączało, bo wraz z premierą iPhone XS w 2018 roku przejściówka zniknęła z pudełek i amatorzy kabli musieli dokupić dzyndzel na własny koszt, który nie był mały. W oficjalnej dystrybucji należało zapłacić 55 zł, bo na tyle Apple wycenił akcesorium. Obecnie entuzjaści tradycyjnych słuchawek i starszych iPhone'ów również mogą kupić przejściówkę, ale już nie od Apple.
Akcesorium w polskim sklepie Apple widnieje jako "Wyprzedane", bez informacji o przewidywanej dacie dostawy. Podobnie wygląda to w amerykańskim, japońskim czy hiszpańskim sklepie Apple, w których również wyczerpano zapasy magazynowe. Wciąż jednak można je kupić w niemieckim czy włoskim sklepie - przynajmniej póki co.
Całkiem słusznie można przypuszczać, że braki magazynowe to nic innego jak sygnał, że Apple kończy z oficjalną produkcją przejściówki. Powód jest prosty: porzucenie złącza Lightning przez firmę. W latach 2018-2022 wszystkie warianty iPadów przeszły z Lightning na USB-C - iPadów, które nawet w erze Lightning posiadały złącze jack. Z kolei ostatnią serią iPhone'ów z Lightning jest ponad dwuletnia już seria iPhone 14. Tak więc Apple nie posiada logicznych przesłanek, by kontynuować oferowanie przejściówki.
Dobra wiadomość jest taka, że póki co Apple nie tyka przejściówki ze złącza USB-C na jack. Ani przejściówki z USB-C na Lightning, gdyby takiej wciąż ktoś potrzebował.
Więcej na temat iPhone:
Zdjęcie główne: PKing9 / Shutterstock