Takie pociągi mogą pojawić się na polskich torach. Jeden z nich może sunąć ponad 300 km/h
Jak będziemy podróżować w przyszłości? Dokładnej odpowiedzi nie znamy, ale możemy zacząć sobie wyobrażać. Wiemy, kto chce dostarczyć pojazdy i jakie opcje wchodzą przez to w grę.
Zmiany już widać. Całkiem niedawno PKP Intercity wypuściło na tory nowe lokomotywy, które zastąpiły te mocno leciwe. A co przyniesie przyszłość?
Choćby długo wyczekiwane pociągi piętrowe. Już wiadomo, jakie firmy zainteresowane są ich budową. Swoją gotowość do wzięcia udziału w przetargu zgłosili producenci: Stadler Polska, Siemens Mobility oraz Alstom Polska. Rynek Kolejowy szacuje w związku z tym, że zwycięzca zostanie wyłoniony z takich pojazdów jak Kiss od Stadlera, Desiro HC od Siemensa bądź Coradia Max od Alstoma. To pociąg produkowany w Chorzowie, który niedawno wyjechał do Niemiec.
Przyjrzyjmy się pozostałym opcjom od producentów startujących w przetargu. Kiss – również składany w Polsce, ale w Siedlcach – to jak opisuje Stadler dwupoziomowy pociąg o „dużej, skalowalnej pojemności pasażerskiej”. Możliwe jest, aby na pokładzie znalazło się nawet tysiąc pasażerów. To naprawdę dużo, biorąc pod uwagę, że PKP Intercity dotychczas musi sklejać pociągi, by zabrać powyżej 700 osób. Do takich złączeń dochodzi jedynie podczas długich weekendów.
„Wdrażając Desiro HC inwestujesz w elastyczne rozwiązanie kolejowe, które otwiera nowe możliwości, takie jak zwiększanie liczby pasażerów, nowe trasy i wyższa wydajność” – tak z kolei opisuje swój piętrowy pociąg Siemens. Producent podkreśla, że maszyna jest energooszczędna. W przypadku składu zaprojektowanego z myślą o linii dużych prędkości Norymberga-Erfurt pociąg może rozpędzić się do 190 km/h i pomieścić 634 pasażerów (i do 60 rowerów).
Ewentualna wersja dla PKP Intercity może być większa, bo jak zaznacza Siemens, Desiro HC łatwo poddaje się modyfikacjom i „w zależności od potrzeb przestrzeń wewnętrzną można swobodnie dostosować”. Nowe sześciowagonowe pociągi są wyposażone w WiFi, zaawansowane wyświetlacze informacji pasażerskiej, duże obszary wielofunkcyjne i specjalne okna, które zapewniają optymalny odbiór telefonów komórkowych. Widziałem je w innym pociągu Siemensa i na pierwszy rzut oka faktycznie nie widać, że szyby pełnią dodatkową i ważną funkcję.
A co z jeszcze większymi prędkościami?
Siemens zgłasza się również do projektu Kolei Dużych Prędkości. W rozmowie z portalem wnp.pl Tomasz Prejs, nowy prezes Siemens Mobility w Polsce, zadeklarował, ze producent może zaproponować platformę Velaro.
Niedawno przygotowano te pociągi specjalnie dla Egiptu. W pustynnej edycji Velaro zabiera na pokład 481 pasażerów i może osiągnąć prędkość 250 km/h. Na tamtejsze warunki to wystarczy, ale Siemens deklaruje, że nic nie stoi na przeszkodzie, by pociąg sunął nawet powyżej 300 km/h.
Z pociągami wodorowymi może być problem
Niektórzy w te pociągi wierzą i to bardzo. - Koleje Wielkopolskie z pewnością będą myśleć o zakupie takiego taboru. Gdyby Pomorze Zachodnie się przyłączyło, to przy wspólnym zakupie może byłaby niższa cena – zasugerował podczas konferencji H2Szczecin Wodór Napędem Regionów Jacek Bogusławski, członek zarządu Województwa Wielkopolskiego.
Co na to Koleje Wielkopolskie? „Nie ma w tym temacie postępu i jest to zaskakujące” – mówi o pociągach wodorowych w rozmowie z Rynkiem Kolejowym prezes przewoźnika Marek Nitkowski. Zauważył, że „małe jednostki wodorowe produkcji Alstomu, kursujące w Niemczech, nie rozwiązują niczego z perspektywy pojemności pasażerskiej”. I choć wodór jest brany pod uwagę, to szefa Kolei Wielkopolskich zaskakuje ciągły brak przełomowego rozwiązania, który zachęcałby do inwestycji w wodorowe pociągi.