Nadchodzi Euro 2024. Jak zrobić strefę kibica we własnym salonie?
Najważniejsze sportowe wydarzenie tego roku rozpoczyna się 14 czerwca, więc zostało nam niecałe dwa tygodnie na to, żeby urządzić w mieszkaniu prawdziwą strefę kibica. O czym musimy pamiętać?
Za chwilę rozpocznie się piłkarskie święto. Na murawy wybiegnie łącznie 24 drużyny, które stoczą walkę o tytuł najlepszej na naszym kontynencie. Polsce trafiła się wyjątkowo trudna grupa, bo obok aktualnych mistrzów świata - Francji, mamy Holandię oraz typowaną na czarnego konia rozgrywek Austrię. Trzymam jednak kciuki, żeby nasza reprezentacja co najmniej wyszła z grupy, a i za ćwierćfinał byłbym wdzięczny.
Łatwo nie będzie, ale zamiast się stresować wynikiem naszej kadry, lepiej rozplanować miejsce, w którym spędzimy najbliższy miesiąc. Ważnych jest kilka kwestii - powierzchnia pomieszczenia, bliskość do lodówki ze względu na trwające upały, a także wygodna kanapa. Musimy również sprawdzić jak sprawnie wychodzi nam wstawanie z niej, bo wszyscy wiemy, że w ważnych momentach nie da się wysiedzieć. Z własnego doświadczenia polecam oznajmić sąsiadom, że może być głośno, a najlepiej zaprosić ich do siebie na wspólne kibicowanie, wtedy na pewno nie będą narzekać na hałas. Jeżeli mamy to zaplanowane, a w okolicznym sklepie zakontraktowaliśmy dostawy przekąsek, to czas na kluczowe elementy domowej strefy kibica.
Nie ma strefy kibica bez dobrego obrazu
W tym zakresie nie ma żadnych wątpliwości: żeby w pełni delektować się spotkaniami należy mieć na czym. Oczywistym wyborem jest telewizor, a na rynku jest tyle modeli, że można dostać bólu głowy od opcji wyboru. Musimy jednak ustalić kilka kluczowych parametrów, które pozwolą wybrać najlepszy telewizor do domowej strefy kibica. Oczywiście trzeba zwrócić uwagę na rozmiar.
Zasada jest prosta - im większy ekran, tym lepsze wrażenia, ale niestety ani budżety, ani miejsce nie są z gumy, dlatego czasem trzeba wziąć mniejszy ekran, ale za to oferujący lepszą jakość obrazu. Ustalmy, że rozsądne minimum to 55 cali, ale warto spojrzeć na większe telewizory w rodzaju 65 cali, a jeżeli tylko mamy miejsce to nawet 85-calowe. Ważne, żeby dało się objąć wzrokiem cały ekran, bo po co mamy kręcić głową na lewo i prawo?
Co do matrycy są dwie szkoły. Jedna mówi, że do oglądania widowisk sportowych należy wziąć matrycę LED, bo ta zapewnia wysoką jakość obrazu, płynny zmiany w dynamicznym obrazie, a w przypadku piłki nożnej idealny kontrast, który zapewniają matryce OLED nie ma aż takiego znaczenia, a matryce LED są zazwyczaj tańsze i mają lepszą jasność, a to może mieć niebagatelne znaczenie podczas oglądania sportu w trakcie dnia.
Druga szkoła mówi, że matryce OLED jak najbardziej nadają się równie dobrze do oglądania sportów, dzięki zaawansowanym algorytmom przetwarzania obrazu i upłynniania ruchu. Matryce OLED mają ten plus, że doskonale sprawdzą się po mistrzostwach, gdy będziecie korzystać z telewizora w tradycyjny sposób. Ich istotnym minusem jest jednak cena.
Inni mówią, że najłatwiej połączyć te dwie szkoły i wybrać matrycę QLED, czyli matrycę z dodatkową warstwą kropek kwantowych, która jest kompromisem pomiędzy jakością OLED a jasnością LED. Dla wielu z nas mistrzostwa to okazja do towarzyskich spotkań, więc warto pomyśleć również o kątach widzenia. Najlepsze oferują matryce OLED przy jednoczesnym zapewnieniu najlepszego kontrastu. W przypadku matryc LCD kompromisem są matryce VA, a jeżeli bardziej zależy wam na jakości obrazu i kącie widzenia niż na czerni, to wtedy możecie wziąć matrycę IPS.
Niezależnie jaką matrycę wybierzecie, musicie zwrócić uwagę na kilka dodatkowych kwestii.
Piłka nożna to sport dynamiczny, więc należy wybrać telewizor z częstotliwością odświeżania od 100 do 144 Hz. Dzięki temu najważniejsze elementy rozgrywki, czyli piłka i zawodnicy będą wyświetlane płynnie, bez smużenia. Ma to istotny wpływ na czerpanie przyjemności z widowiska. Nowoczesne telewizory mają również rozwiązanie o nazwie upłynniacz obrazu (w zależności od producenta ma inną nazwę handlową, ale zasada działania jest taka sama). Jego zadaniem jest wygenerowanie dodatkowych klatek, które są następnie wstawiane w kadry transmisji. Dzięki temu obraz jest płynniejszy. Często to rozwiązanie jest elementem trybu Sport w telewizorach.
Tegoroczne Mistrzostwa będą transmitowane w Polsce w jakości FullHD z HDR, ale na szczęście dużo telewizorów na rynku oferuje upscaling, czyli podwyższenie jakości materiałów do wyższej. Treści transmitowane w FullHD będą dzięki algorytmom telewizora podnoszone do jakości 4K. Wpłynie to istotnie na jakość obrazu, więc koniecznie trzeba zwrócić uwagę na ten element.
Jaki kolor ma murawa? Odpowiedź wydaje się oczywista, ale jeżeli nie chcecie zastanawiać się czemu na waszym telewizorze jest to wypłowiała zieleń, to koniecznie wybierzcie telewizor z obsługą HDR. Za jego sprawą ekran wyświetli szerszą gamę kolorów, kolory staną się bardziej nasycone, żywsze, a jednocześnie bardziej naturalne.
Nie zapomnijcie o obsłudze Smart TV, bo czasem wygodniej będzie obejrzeć transmisję przez aplikację niż w ogólnodostępnych kanałach. I nie chodzi nawet o wybór ulubionego komentatora, ale po prostu łatwiej jest wykupić dostęp na miesiąc do kanału sportowego, niż zmieniać zakres abonamentu u operatora telewizji.
Reasumując: musimy wybrać rozmiar pasujący do naszych możliwości, typ matrycy, a także zwrócić uwagę na obsługiwane formaty wyświetlania obrazu. Od telewizora powinniśmy siedziec około 2 m, więc warto uzwglednić ten paramter przy wyborze. Nie kierujmy się emocjami, poświęćmy chwilę na przejrzenie specyfikacji, bo to wybór na kilka lat.
A jeżeli jesteśmy naprawdę zapalonymi kibicami, uwielbiamy duży obraz i chcemy mieć na ścianie potężny telewizor, to warto zaszaleć i wziac telewizor o przekątnej 98 cali. Miałem przyjemność oglądać treści na takim ekranie i powiem tyle - coś niesamowitego. Tylko weźcie z dostawą, bo to ciężkie urządzenie.
A co jeżeli powiem ci, że nie musisz ograniczać się do telewizora?
Na telewizory 65- czy 85-calowe nie wszyscy mają miejsce, bo powierzchnia mieszkania nie dość, że nie jest z gumy, to jest droga. Ale jedno mamy wszyscy w swoich mieszkaniach - ściany. Te mają sporo ponad 100 cali przekątnej, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby użyć ich jako tła dla projektora.
Dla wielu czytelników projektory kojarzą się ze slajdami z podstawówki lub nudnymi prezentacjami, tymczasem współczesne urządzenia mają tak dobre parametry, że z powodzeniem potrafią zastąpić telewizor, a nawet salę kinową. Jeżeli tylko mamy odpowiednio dużą ścianę, to możemy wyświetlić obraz o przekątnej nawet 300 cali. Zapytacie, ale jak projektor sprawdzi się z dynamicznym obrazem, jakim będą mecze Euro 2024? Lepiej niż dobrze, bo nowoczesne projektory w niczym nie ustępują telewizorom.
Jaki projektor polecam? Laserowy Hisense C1 - obsługuje Dolby Vision HDR, czyli najnowocześniejszy format obrazu oraz standard BT.2020, co oznacza, że jest w stanie wyświetlać obrazy w wysokiej rozdzielczości i przy jednoczesnym zachowaniu odwzorowania kolorów. Oprócz tego obsługuje format 4K. Użycie trzech laserów zamiast tradycyjnych diod LED przyniosło dłuższą żywotność, wyższą jasność, mniejszy pobór energii, cichszą pracę i co najważniejsze - zapewnia najlepszą jakość obrazu. Producent nie zapomniał również o kwestii dźwiękowej - projektor obsługuje standard Dolby Atmos, czyli dźwięk przestrzenny.
Zastanawiasz się teraz, czy będziesz musiał siedzieć po ciemku, żeby delektować się rozgrywkami i jak to zrobić, skoro spotkania będą startować od 18, więc na zewnątrz będzie jasno? Na szczęście nie - dzięki jasności 1600 lumenów wystarczy delikatne zaciemnienie i obraz będzie wyraźny, pełen kontrastu i czytelny.
Projektor ma jeszcze jedną zaletę - łatwiej wytłumaczyć partnerce, że go kupujecie, bo chcecie zadbać o kinowy nastrój, o wspólne wieczory spędzone na wygodnej kanapie, bez odgłosów, które zwykle słychać na sali kinowej, a do tego wyjdziecie na mężczyzn, którzy dbają o domowy budżety, bo przecież teraz wyjście we dwoje do kina to koszt kilkuset złotych. Robicie to dla was, a nie z wyłącznie egoistycznych pobudek, czyli oglądania meczów. Po prostu będziecie teraz przez miesiąc testować optymalne ustawienia. Tylko schowajcie wcześniej instrukcję, żeby nikt nie przeczytał, że projektor nie wymaga żadnego specjalnego traktowania - włączasz i po prostu działa.
PS: W FIFĘ też na nim zagrasz.
Dźwięk nie może odstawać
W strefie kibica nie może być cicho, bo to złamanie kilku niepisanych zasad. Dlatego dobrym pomysłem jest dokupienie odpowiedniego nagłośnienia, które zagwarantuje nam obok wrażeń wizualnych, wrażenia słuchowe. Myliłby się ten, kto uważa, że transmisje sportowe nie obsługują wielu kanałów dźwięku. Już od dawna można poczuć się jak na stadionie, a odpowiednie umiejscowienie satelitek pozwala otoczyć się dźwiękiem trybun. Dlatego nie można zapominać o tym aspekcie przy projektowaniu. Idealnym rozwiązaniem jest soundbar.
Jaki wybrać? I znów wszystko rozbija się i o nasz budżet i wielkość pomieszczenia. Absolutnym minimum jest soundbar z dodatkowym subwooferem, ale jeżeli możemy to warto rozbudować zestaw o satelity, dzięki którym poczujemy się jakbyśmy siedzieli na trybunach. Ważne, żeby nasz wybór wspierał technologię Dolby Atmos, która wypełni nasz salon dźwiękiem w sposób jaki przewidzieli realizatorzy transmisji. Nawet stadionowe przyśpiewki usłyszycie wyraźniej.
Zapytacie, ale po co bas do oglądania transmisji sportowych, a ja powiem, że wystarczy przypomnieć sobie mecze reprezentacji Islandii z ich klaskaniem, przyśpiewkami, bębnami itd. Usłyszycie to na dobrym soundbarze i lepiej wkręcicie się w atmosferę piłkarskiego święta.
Popularną praktyką jest kupowanie telewizora i soundbara od tego samego producenta. Ma to sens, ponieważ dzięki temu zyskujemy najczęściej dodatkowe funkcje, np. w przypadku Samsunga głośniki telewizora stają się wtedy kolejnym elementem zestawu.
Warto zwrócić uwagę na możliwość sterowania soundbarem i telewizorem za pomocą jednego pilota, bo w ferworze emocji łatwiej zapamiętać lokalizację jednego, niż kilku. No i szybko wyciszycie nielubianych ekspertów w studiach pomeczowych, którzy może w życiu nic nie wygrali, ale za to od 70 lat mówią to samo.
Możesz również pójść w klasykę i do swojej strefy kibica zamontować kino domowe. Dzięki niemu uzyskasz głębszy i donośniejszy dźwięk niż w typowych soundbarach, a przy tym wygląda o wiele lepiej. W końcu gdy ktoś wejdzie do twojej strefy kibica, w której oprócz dużego telewizora, będziesz miał spore kolumny, to od razu będzie wiedział, że tutaj nie ma miękkiej gry.
W czym kino domowe ma przewagę? Np. Yamaha RX-V4A wyposażona jest w analizator akustyczny, który precyzyjnie dopasowuje parametry dźwięku, tak żeby uzyskać perfekcyjny efekt. A po tym jak mistrzostwa dobiegną końca, to na ukojenie nerwów będziesz mógł puścić sobie dowolną muzykę, która w pełni wybrzmi w twoim salonie.
Nie ma jednej idealnej strefy kibica
Każdy ma inny budżet, możliwości i wymagania, ale wiem, że planując z głową swoją strefę można uzyskać świetny efekt, który sprawi, że Euro 2024 (i inne imprezy sportowe) będą niezapomnianym przeżyciem. Wszystkie produkty, które spełniają wymagania znajdziesz w ofercie Media Expert, możesz je kupić za gotówkę lub w formie wygodnych rat zero procent.