TikTok podsłuchuje użytkowników? Ekspert mówi o poważnych zarzutach wobec platformy
W sieci krążą pogłoski, że TikTok podsłuchuje swoich użytkowników. Tym razem zarzuty padają ze strony eksperta ds. bezpieczeństwa informacji i prywatności, a sprawa miała dotrzeć do Komisji Europejskiej.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy TikTok staje w obliczu poważnych zarzutów. Już w 2019 roku platforma została oskarżona o nielegalne zbieranie danych użytkowników i przesyłanie ich do Chin. Z kolei w 2020 r. odkryto, że TikTok pobierał adresy MAC urządzeń. Od lat Stany Zjednoczone wyrażają zaniepokojenie kwestiami bezpieczeństwa narodowego i potencjalnego szpiegostwa ze strony platformy, co w bieżącym roku doprowadziło do groźby całkowitego zablokowania jej działania w USA.
TikTok stanowczo zaprzeczał wszystkim zarzutom i wprowadził zmiany w swoich praktykach. Mimo to incydenty te wzbudziły poważne obawy o prywatność użytkowników.
TikTok ma podsłuchiwać użytkowników. Bez ich wiedzy?
Łukasz Olejnik, polski ekspert ds. bezpieczeństwa informacji i prywatności, poinformował na Twitterze, że platforma może pozyskiwać dane użytkowników bez ich wiedzy. Podkreślił, że wkrótce przedstawi więcej szczegółów na ten temat.
Sprawa ma być już znana Komisji Europejskiej w kontekście Digital Markets Act, a sam Olejnik został zaangażowany w jej badanie. Chociaż KE nie podjęła jeszcze formalnej decyzji o wszczęciu śledztwa, sytuacja może budzić obawy o bezpieczeństwo danych użytkowników TikToka.
Ekspert w wątku na Facebooku dotyczącym nowych informacji odpowiedział enigmatycznie, że KE może wydać oficjalny komunikat w ciągu najbliższych tygodni lub miesięcy.
Przeczytaj więcej o cyberbezpieczeństwie:
Co dalej? Trzeba czekać
Informacja udostępniona przez Łukasza Olejnika na Twitterze jest zupełnie nowa. Należy jednak zaznaczyć, że w ciągu ostatnich lat platforma mierzyła się z podobnymi zarzutami, którym stanowczo zaprzeczała.
Obecnie w Stanach Zjednoczonych przyszłość aplikacji jest niepewna. Platforma może zniknąć z USA, jeśli nie zostanie sprzedana przez ByteDance, swoją firmę-matkę. Co do najnowszych informacji z Polski: trzeba poczekać, aż sprawa zostanie wyjaśniona.