REKLAMA

Samsung ma sprytny plan. Zapłacisz krocie za telefon, ale to jeszcze nie wszystko

Nadchodzący Samsung Galaxy S24 ma być smartfonem, który pełnymi garściami ma czerpać z możliwości, jakie daje sztuczna inteligencja. Szkopuł w tym, że podobno koreański producent chce na tym dodatkowo zarobić. Subskrypcja na sztuczną inteligencję brzmi jak jeden z tych pomysłów, które powodują uniesienie brwi.

Samsung ma sprytny plan. Zapłacisz krocie za telefon, ale to jeszcze nie wszystko
REKLAMA

Samsung Galaxy S24 zadebiutuje już w połowie stycznia przyszłego roku i jak chwali się producent - ma to być najbardziej zaawansowany telefon korzystający z możliwości, jakie dają algorytmy sztucznej inteligencji. Od aparatu po asystenta głosowego - media co jakiś czas informują o kolejnych obszarach, w których przewaga Samsunga ma być druzgocząca. Nawet procesory, które zostaną użyte w telefonie - autorski Exynos 2400 i Snapdragon 8 Gen 3 - są nastawione na sztuczną inteligencję. Patrząc na całokształt zmian w nowej generacji, nie dziwię się, że Samsung zakłada, że sprzedaż Galaxy S24 znacząco przebije sprzedaż Galaxy S23. To błogosławieństwo dla firmy, bo oznacza większe zyski, a to jest coś, co kochają akcjonariusze. Nic dziwnego, że ktoś wpadł na pomysł, jak jeszcze zwiększyć dochody. Będziecie zaskoczeni.

REKLAMA

Więcej o Samsungu Galaxy S24 piszemy w:

Zapłaciłeś za telefon, to zapłacisz za sztuczną inteligencję

Jak donosi jedno z najbardziej wiarygodnych źródeł informacji, Samsung poważnie zastanawia się nad wprowadzeniem subskrypcji na sztuczną inteligencję.

REKLAMA

Co to oznacza w praktyce? Trudno powiedzieć, bo dopiero trwają rozmowy nad kształtem i zakresem subskrypcji. Być może w telefonach będą udostępnione podstawowe funkcje np. wstępna edycja zdjęć, a zaawansowane będą wymagać miesięcznej opłaty.

Budzi to we mnie lekki opór. W tym roku seria Galaxy S23 debiutowała z cenami od 4599 zł za S23, od 5799 zł za Galaxy S23+ i od 6799 zł za Samsunga Galaxy S23 Ultra. Te ceny nie nalezą do najniższych, a wątpię żeby seria Galaxy S24 była tańsza w momencie premiery. Dodajmy do tego subskrypcję na sztuczną inteligencję i z drogiego telefonu robi nam się drogi telefon, do którego trzeba dopłacać.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA