Jestem Nela, mam osiem lat i uwielbiam Minecrafta. Daję porady na start gry i porównuję ją z klockami LEGO

Lokowanie produktu

Czy dorosły może się czegoś nauczyć od ośmioletniej dziewczynki? Oczywiście. Na przykład tego, że wilka oswoimy kością, a osadnicy uwielbiają szmaragdy. Kuzynka dała mi wyczerpującą lekcję na temat Minecrafta, tłumacząc skomplikowane mechanizmy podczas wspólnego składania zestawu LEGO® na podstawie gry.

Mam osiem lat, uwielbiam Minecraft i daję porady na start gry

Nela z Katowic ma zaledwie osiem lat, ale już w tym wieku jest wielką fanką Minecrafta. Kornelia lubi grać w gry wideo, projektować fantazyjne konstrukcje oraz wymyślać cudaczne kreatury. Z jej wielką kreatywnością, dziewczynka już dzisiaj tworzy niesamowite scenariusze dla przygód swoich zabawek. Takie, które bez problemu nadają się na epizody popularnych kreskówek.

Kuzynka opowiada mi o tym, za co uwielbia grę na swoim tablecie oraz tłumaczy, od czego powinienem zacząć własną przygodę w tej rozbudowanej, kreatywnej produkcji. W trakcie rozmowy zachęciłem ją do złożenia ze mną zestawów LEGO Minecraft: Kreatywny warsztat i Dom w kształcie świni, porównując klocki z grą wideo, a także szukając różnic między realem oraz wirtualem.

Tekst z zachowaniem oryginalnego słownictwa ośmioletniej dziewczynki.

 class="wp-image-2078533"

Dlaczego lubisz Minecraft i co jest takie wyjątkowe w tej grze?

Nie ma rzeczy, której nie da się zbudować w Minecraft. Serio. Wszystko się da. Nawet takie wielkie posągi albo jakieś postacie z innych gier i bajek. Można zbudować auto. Tylko musisz sobie po prostu wcześniej ustalić, jak ma wyglądać. Na przykład jest taka gra o różowej postaci, ona się nazywa Kirby. To zbudowałam Kirby'ego w Minecrafcie. Zbudowałam jeszcze czerwonego amungasa (przypuszczam, że chodzi o postać z popularnej gry Among Us – red.). Teraz buduję dom z diamentów. Jeszcze go nie skończyłam.

W Minecrafcie fajne jest to, że możesz grać na różne sposoby, tak jak wolisz najbardziej. Są trzy tryby: można grać na przetrwanie, w tryb kreatywny i tryb przygodowy

W kreatywnym trybie tak jakby nie giniesz i możesz od razu używać wszystkich materiałów. Jakie tylko chcesz. Bardziej lubię budować niż szukać rzeczy i dlatego lubię tryb kreatywny. W innych trybach bloki kamienia albo żelaza trzeba znajdywać. Na poziomie kreatywnym można różne bloki i rzeczy łatwo brać z ekwipunku. W trybie kreatywnym można też latać, jak dwa razy klikniesz na skok na tablecie. Na komputerze to działa inaczej. W kreatywnym trybie nie masz pokazanych serc, więc nic nie może cię zranić. Nawet jak wlecisz do lawy, to ciebie nie zabije.

 class="wp-image-2075077"

W moim świecie kreatywnym zrobiłam tak, że znalazłam sobie wioskę z osadnikami i zbudowałam dookoła taki mur zrobiony z bedrocka i go oświetliłam dobrze, żeby się nie pojawiały potwory. Bedrock to jest najmocniejsza skała, która jest najniżej w kopalniach i jej się nie da normalnie wykopać, ale możesz jej używać w trybie kreatywnym. Zbudowałam mur, żeby zombiaki nie zniszczyły wioski. W sumie to nie wiem, czy by zniszczyły nawet drewno, bo sobie nie potrafią otworzyć drzwi, ale kiedyś przez przypadek otwarłam zombiakowi drzwi do domku jednego osadnika. Na szczęście osadnik był sprytny. Wyszedł z domku i zamknął tam zombiaka (śmiech). Osadnicy są sterowani przed komputer, także sprytnie!

Jeden świat mam w trybie przetrwania, on się nazywa Nelowice. No i tam wszystko sobie robię ze znalezionych rzeczy. Jak chcę pograć na zasadzie, że coś zdobywam, to wtedy go włączam. W Nelowicach też mieszkam w wiosce osadników, bo tam jest najciekawiej. Wolę spać w wiosce, bo czasami mi się wydaje, że słyszę dziwne dźwięki, jak zapada noc. Jakby coś chodziło za domem. Dlatego gram w trybie pokojowym, żeby nikt mnie nie zaatakowa. Żadne potwory. Wolę spać jak gdzieś blisko jest jakiś osadnik i mówi co chwila haaaa (śmiech).

Ale wiesz, w trybie na przetrwanie albo przygodowym wcale nie muszą być zombiaki. Wszystko zależy od trudności, którą sobie wybierzesz. Na poziomie łatwym są potwory, ale jakby słabsze. Na poziomie pokojowym nie ma w ogóle potworów. Na normalnym są potwory normalne, a na trudnym są bardzo trudne potwory. To jest raczej niemożliwe, żeby wtedy na trudnym poziomie na przykład pokonać smoka.

 class="wp-image-2075059"

Nelu, daj mi jakieś porady. Doradź mi, od czego zacząć granie w Minecraft.

Gdybyś zaczynał grać w Minecraft, to bym ci poradziła w ten sposób: na początku gry musisz ściąć drzewa gołymi rękami, to jest najważniejsze. Potem musisz zrobić z drewna deski w crafting table (perfekcyjna wymowa – red.), potem patyki i wtedy drewniany kilof. Musisz się dosyć streszczać, żeby nie było nocy, bo wychodzą potwory. Musisz też znaleźć kamień, zrobić sobie piec, a potem kamienny kilof. Potem musisz znaleźć węgiel, znaleźć żelazo i przepalić żelazo, żeby zrobić sobie żelazny kilof. Potem poradziłabym ci zabić owcę, bo z owiec wypada wełna i z wełny powstaje łóżko. Możesz się przespać.

Na drugi dzień jeszcze nie radziłabym szukać diamentów, bo to jest bardzo trudne. Także poradziłabym ci poszukać wioski i zaopatrzyć się w niej w jakieś fajniejsze rzeczy. Albo jak nie znajdziesz wioski, to poszukaj piasku na przepalenie go na szkło w piecu.

Wioska nigdy nie jest w lesie. Także musisz poszukać jakiejś polany i jest - nie wiem - 80, 70, 60 procent, że gdzieś tam będzie wioska. Może się czasami zdarzyć, że wioski są przy lesie, ale raczej są na polanie. To wiem z własnego szukania wiosek. Nie zawsze łatwo jest je znaleźć. W wiosce masz towarzystwo osadników. Możesz tam sobie zebrać jedzenie, pohandlować, możesz przespać się w czyimś łóżku i poszukać ciekawych rzeczy. Najlepiej emeraldów, bo osadnicy uwielbiają (bardzo silny akcent na to słowo – red.) emeraldy. Oni za nie wszystko handlują.

 class="wp-image-2075053"

Możesz też zabić w wiosce żelaznego golema, bo wypuszcza wtedy dużo żelaza, a żelazo jest bardzo potrzebne. Tylko golem jest bardzo silny! Musisz go uderzyć, a potem wybudować się na wysokość trzech kratek i wtedy jak będziesz go bić, to golem nie będzie zadawał żadnych obrażeń. Ciekawostka: samemu też da się zrobić golema. Stawiasz w crafting table (ponownie perfekcyjna wymowa – red.) dwa bloki żelaza na sobie, potem z jednej strony jeden blok i z drugiej drugi, żeby to wyglądało jak takie ciałko z żelaznych bloków. No i na samym czubku trzeba dać dynię. Wtedy powstaje golem. Tak samo da się zrobić bałwana.

Jak już znajdziesz wioskę, to możesz sobie zbudować w niej jakąś bazę. Ja tak zrobiłam. A potem o tę wioskę dbać. Ale po jakimś czasie to się może zrobić nudne. Dlatego poradziłabym znaleźć jakąś jaskinię i zacząć szukać więcej bloków różnych, na początku radziłabym: miedź, węgiel i żelazo. Są też mocniejsze skały jak granit. Pod nimi często znajduje się jakaś cenna ruda.

Można też mieć swoje zwierzęta, na przykład pieska. Trzeba pokonać szkielet, on ci da kość. Nie za każdym razem, ale jak dziki wilk zje twoją kość, to się oswaja i dostaje czerwoną obrożę. Jej kolor możesz zmieniać za pomocą barwnika z kwiatków. Tylko trzeba uważać na niego, żeby się nie utopił albo nie wleciał do lawy. Opłaca się też mieć kury, bo dają jajka. Możesz też rozmnażać zwierzęta. Masz na przykład dwie krowy, dajesz im jedzenie i one mogą się zakochać, zaczną się całować i będzie małe zwierzątko. Potem taka krówka urośnie i będzie normalna krowa. Najbardziej lubię hodować owce, bo one dają nie tylko jedzenie, ale też wełnę.

 class="wp-image-2075065"

Jak działają ważne rzeczy - ściąga dla mnie na sam początek gry:

Piec - można przepalać jedzenie. Wkładasz jedzenie na górze, na dole węgiel i potem ci wychodzi pieczona krowa albo owca albo świnka. Możesz też przepalać żelazo na sztabki, z których możesz zrobić kilof, siekierę, łopatę, motykę, miecz, zbroję i jeszcze jak się tam włoży piasek, to robi się szkło. Są różne piece: normalny. wędzarniczy i jest piec hutniczy. W hutniczym nie można przepalać jedzenia a w wędzarniczym żelaza.

Kamień szlifierski - można na tym bloki rozdzielać na pół.

Kowadło - możesz włożyć swój miecz i jakąś książkę z zaklęciem i to połączyć. Wyjdzie ci zaklęty miecz. Zaklinać można też w enchanting table. Tam można włożyć miecz i taki niebieski kamień i wtedy możesz nakładać różne ulepszenia na swoje bronie.

Crafting table - tu można robić różne rzeczy, na przykład kilof. Właściwie wszystko można zrobić w crafting table. Jest bardzo potrzebny w Minecrafcie. Bo nie wykopiesz kamienia, gdy nie masz drewnianego kilofu. Nie wykopiesz żelaza, kiedy nie masz kamiennego kilofu. Nie wykopiesz diamentu, kiedy nie masz żelaznego kilofa. Tak to działa. A kilof się tworzy każdy w crafting table.

 class="wp-image-2075062"

Powiedz mi, a lepiej się składa klocki czy bloki w grze?

Ogólnie to nie wiem co lepsze. Z klocków można wszystko zrobić swoimi rękami. To bardzo proste. W grze trzeba wiedzieć, jakie są przyciski. Bloki z klocków są bardziej dokładne i łatwiej je układać tak jak się chce i jak przyjdzie ochota. A w Minecrafcie nie można postawić na przykład sztabki żelaza, gdzie się chce, tylko trzeba specjalnie zrobić cały blok żelaza. A sztabkę żelaza z klocków wszędzie się da położyć. Mogę ją dać do skrzynki albo położyć na crafting table albo na łóżko. Nie ma blokady.

Część rzeczy jest inna, na przykład ta armatka TNT. W klockach LEGO mogę ją przestawić i dać w różnym kierunku. W grze robi się taką armatkę z obsydianu, w środku jest woda i proszek z redstone (rodzaj surowca występującego w grze – red.) i trzeba ją odpalić przyciskiem specjalnym i wtedy wystrzeliwuje pocisk TNT. Armatka będzie strzelała w tym kierunku, w którym wybuduję. Nie mogę jej przesuwać. Musiałabym ją zniszczyć i zbudować obok, żeby ją przesunąć. A z klocków już mogę.

 class="wp-image-2075056"

Także jest inaczej, bo z klocków to bardziej jest jakby tryb kreatywny. Nie ma serc ani nic nie atakuje i mogę sobie po prostu budować. Jest creeper (rodzaj potwora występującego w grze – red.), ale nie wybucha (śmiech). Czasami w grze jak walczysz w innym potworem to za plecami ci wybucha creeper i tak giniesz. Dlatego na razie wolę tryb kreatywny i kończę dom z diamentów, a potem to samo będę próbować budować z klocków.

Lokowanie produktu
Najnowsze