Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba wkrótce otworzy oczy. Pierwszą gwiazdę zobaczy jak na kacu
Choć szanse na sukces były małe, a możliwości porażki wprost przeogromne, to Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba rozłożył się prawidłowo i dotarł do miejsca, z którego będzie obserwował wszechświat. Gdzie spojrzy najpierw? Znacie te okolice.
Oczywiście do pierwszych obserwacji naukowych jeszcze daleka droga. Zanim zobaczymy pierwsze zdjęcia wykonane przez najnowszy flagowy teleskop kosmiczny minie jeszcze kilka miesięcy. W tym czasie bowiem naukowcy muszą odpowiednio schłodzić wszystkie instrumenty teleskopu, tak aby emitowały jak najmniej promieniowania podczerwonego. W międzyczasie specjaliści od optyki muszą natomiast niezwykle precyzyjnie ustawić wszystkie osiemnaście segmentów zwierciadła głównego oraz pozostałe zwierciadła odpowiedzialne za tworzenie perfekcyjnego obrazu wszechświata. W tym celu konieczne było znalezienie jednego wyraźnego obiektu kosmicznego.
HD 84406 to gwiazda znajdująca się tuż za Wielkim Wozem
W każdą pogodną, bezchmurną noc na polskim niebie możemy zobaczyć asteryzm Wielkiego Wozu, który stanowi bardzo charakterystyczny fragment gwiazdozbioru Wielkiej Niedźwiedzicy. To właśnie tuż za Wielkim Wozem znajduje się gwiazda HD 84406, którą teleskop wykorzysta do ustawienia swoich zwierciadeł.
Jest to jasna gwiazda podobna do Słońca i oddalona od nas o około 260 lat świetlnych. Jej jasność widzialna to 6,9 magnitudo, a więc jest to gwiazda znajdująca się poza zasięgiem ludzkiego wzroku. Można ją natomiast dostrzec za pomocą lornetki lub małego teleskopu.
Pierwsze dane, które dotrą na Ziemię nie będą należały do najpiękniejszych. Obraz zarejestrowany przez zwierciadło teleskopu, zamiast jednej, jasnej, punktowej gwiazdy będzie najprawdopodobniej przedstawiał osiemnaście obrazów tej samej gwiazdy. Będzie to skutek tego, że po rozłożeniu zwierciadła głównego, wszystkie jego sześciokątne elementy nie są prawidłowo ustawione względem siebie i odbite od nich światło gwiazdy nie będzie padało w ten sam punkt odbiornika. Na podstawie tych pierwszych zdjęć inżynierowie będą identyfikowali odchylenia poszczególnych segmentów zwierciadła i będą je tak ustawiali, aby ostatecznie otrzymać zdjęcie przedstawiające wyraźny obraz jednej gwiazdy.
Co ciekawe, kiedy teleskop będzie już gotowy do obserwacji, gwiazdą HD 84406 nie będzie się już zajmował, bowiem będzie ona dla niego zbyt jasna do prowadzenia obserwacji naukowych.
Tak czy inaczej, jesteśmy już na ostatniej prostej. Od pierwszych zdjęć zwalających z nóg dzieli nas tylko ustawienie zwierciadeł i chłodzenie instrumentów. Pora wypastować buty i wyprasować koszulę: rewolucja w astronomii nadchodzi wielkimi krokami.