Komputer dla twórcy już nie musi być drogi. ASUS Vivobook Pro 15 OLED zachwyca stosunkiem ceny do jakości

Lokowanie produktu: EURO

Komputery określane mianem „dla twórców” zwykle kosztowały krocie. I nic dziwnego, bo w takich sprzętach liczy się nie tylko wydajność, ale również ekran wysokiej jakości i… elegancki wygląd. ASUS Vivobook Pro 15 OLED to zmiana paradygmatu. Komputer dla twórcy już nie musi być drogi.

24.12.2021 09.52
ASUS Vivobook Pro 15 OLED - sprawdzamy najtańszy laptop dla twórców

Nie jest trudno kupić laptop, który będzie relatywnie niedrogi i wydajny. Na rynku nie brak laptopów gamingowych za mniej niż 5000 zł, które oferują potężną wydajność, czy też ultrabooków, które wystarczą znakomitej większości użytkowników. Komputery dla twórców rządzą się jednak swoimi prawami i wymagania są zupełnie inne. Taki sprzęt musi być nie tylko szybki, ale też być na tyle mobilny, by można było z nim wygodnie podróżować. Nader wszystko musi mieć jednak wyświetlacz, który pozwoli na krytyczną pracę z kolorem podczas zadań takich jak obróbka zdjęć, montaż wideo czy projektowanie.  Większość niedrogich laptopów nie spełnia ostatniego kryterium, dlatego też twórcy przez lata musieli sięgać po drogie komputery, aby mieć w nich wszystkie niezbędne do pracy narzędzia.

ASUS Vivobook Pro 15 OLED zachwyca stosunkiem ceny do jakości.

ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500 class="wp-image-1986983"
ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500

Sensowna konfiguracja, która sprosta większości zadań (Intel Core i5-11300H, 16 GB RAM, 512 GB SSD, RTX 3050) to koszt 4899 zł w sklepie RTV Euro AGD. To wszystko zamknięte w obudowie, która już na pierwszy rzut oka wyróżnia się motywem pochylonych pasów, przewijającym się zarówno na klapie, jak i na pulpicie roboczym urządzenia. Co ważniejsze, obudowa waży raptem 1,65 kg i mierzy 19 mm grubości w najgrubszym punkcie, więc jak najbardziej spełnia kryterium mobilności. I choć obudowa ma bardzo rozsądne gabaryty, to znalazło się na niej miejsce dla przydatnych portów, w tym pełnowymiarowego złącza HDMI, złącz USB-A oraz złącza Thunderbolt 4, które umożliwia ładowanie lub zadokowanie komputera przy użyciu zasilacza lub stacji dokującej USB-C.

ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500 class="wp-image-1986959"
ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500

Pomimo smukłej obudowy, ASUS zmieścił do środka konstrukcję z dwoma wentylatorami IceCool Plus, które nie tylko utrzymują podzespoły w odpowiedniej temperaturze, ale też zaskakują kulturą pracy – nawet pod obciążeniem Vivobook Pro 15 OLED nie przywodzi na myśl startującego helikoptera, a gdy wykonujemy zadania stricte biurowe, urządzenie pozostaje po prostu bezgłośne.

ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500 class="wp-image-1986956"
ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500

Tym jednak, co zaskakuje najbardziej w laptopie z tej półki cenowej, nie jest jego specyfikacja czy smukła obudowa, lecz wyświetlacz. 15-calowy ekran o wąskich ramkach wykonano w technologii OLED, którą spotykamy zwykle w znacznie droższych laptopach. A to oznacza, że w 15-calowym laptopie mamy technologię gwarantującą nieskończony kontrast i znakomite odwzorowanie barw, na poziomie 100 proc. przestrzeni DCI-P3, co potwierdza walidacja Pantone. Oczywiście pewne kompromisy musiały tu zajść – ekran ma rozdzielczość „tylko” FullHD i proporcje 16:9; chciałoby się, by rozdzielczość była ciut wyższa, tak jak i proporcje, które w droższych laptopach coraz częściej wynoszą 16:10. Jak na laptop z tej półki cenowej sama technologia OLED jest jednak wystarczającą wartością dodaną, by przymknąć oko na kompromisy.

ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500 class="wp-image-1986989"
ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500

OLED ma też szereg innych zalet, takich jak podwyższona energooszczędność czy o 70 proc. niższa emisja szkodliwego światła niebieskiego. Ten ostatni aspekt docenią wszyscy, którzy spędzają w ramach pracy czy rozrywki długie godziny przed komputerem.

ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500 class="wp-image-1986995"
ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500

Jak ASUS Vivobook Pro 15 OLED sprawdza się w praktyce?

Korzystałem z tego komputera przez kilkanaście dni i w tym czasie wykonałem na nim szereg projektów fotograficznych w Adobe Lightroom oraz Photoshopie i jeden większy projekt filmowy w Adobe Premiere Pro.

Jeśli chodzi o zastosowania fotograficzne, Vivobook Pro 15 OLED zmienia zasady gry. W świecie laptopów z Windowsem nie było dotąd tak niedrogiego, 15-calowego laptopa, któremu mógłbym zaufać w kwestii odwzorowania barw. Nie brakowało mu też wydajności, co zawdzięcza głównie kolejnemu rzadko spotykanemu zjawisku w tej klasie – naprawdę solidnej karcie graficznej.

ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500 class="wp-image-1986992"
ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500

Nvidia GeForce RTX 3050 sama w sobie jest dość wydajnym układem, choć nie jest to GPU z najwyższej półki. Jednak w kontekście zastosowań kreatywnych ma ona jednego asa w rękawie, a mianowicie sterowniki Nvidia Studio, które po ostatniej aktualizacji stanowią turbodoładowanie dla programów twórczych, w tym tych od Adobe. Czuć to było zwłaszcza w Adobe Photoshop podczas wykonywania retuszu czy manipulacji obrazu. Dobrym testem zwykle jest funkcja liquify, która potrafi zagiąć nawet potężny komputer. Tutaj też nie działała z idealną płynnością, ale zwykle na komputerach tej klasy nie da się z niej korzystać wcale, bo tak obciąża podzespoły.

ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500 class="wp-image-1986986"
ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500

Podobnie rzecz się miała w Adobe Premiere Pro, gdzie udało mi się zmontować 10-minutowy film 4K, z color gradingiem i trzema ścieżkami wideo bez większego bólu głowy. Dopiero gdy nałożyłem warstwy z kolorami musiałem obniżyć rozdzielczość odtwarzania do 25 proc., by utrzymać płynny playback. Nie licząc laptopów stricte gamingowych, nie zdarzyło mi się jeszcze montować wideo 4K bez użycia proxy na komputerze za mniej niż 5000 zł.

ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500 class="wp-image-1986998"
ASUS Vivobook Pro 15 OLED K3500

Problemy zaczną się pojawiać dopiero przy bardzo zaawansowanych projektach czy to w przypadku zdjęć, czy wideo, ale… umówmy się: jeśli ktoś realizuje bardzo zaawansowane projekty, to ma do tego odpowiednie narzędzia i odpowiedni budżet na ich realizację. Laptop za mniej niż 5000 zł to zwykle sprzęt dla entuzjasty lub początkującego, który dopiero zaczyna swoją przygodę z pracą kreatywną. ASUS Vivobook Pro 15 OLED obniża takim osobom barierę wejścia. Daje do ich rąk kompletne narzędzie, na którym będą mogli nauczyć się fachu bez większych ograniczeń wydajności czy odwzorowania barw.

ASUS zrobił coś wyjątkowego.

Nawet pomijając już zastosowania kreatywne… Vivobook Pro 15 OLED to po prostu dobry laptop. Z dobrym czasem pracy, realistycznie sięgającym około 7 godzin. Z ciekawą obudową, naprawdę dobrą klawiaturą i gładzikiem, który nie przyprawia o ból zębów. ASUS-owi udało się stworzyć maszynę kompletną, która przypadnie do gustu i studentom, i entuzjastom, i początkującym profesjonalistom, a nie kosztuje majątku. To nie lada wyczyn. Wiem już, że gdy ktoś znajomy zapyta mnie, jaki laptop z systemem Windows kupić do nauki montażu filmu czy obróbki zdjęć, wskażę mu właśnie ten model.

Lokowanie produktu: EURO
Najnowsze