Instagram prawie jak bank. Każe ci nagrać wideo, żeby potwierdzić, że nie jesteś botem
Instagram wytacza ciężkie działa przeciwko oszustom. Będzie ich zwalczał, wymagając… nagrania selfie.
Fejk-konta i boty to zmora mediów społecznościowych. Farmy trolli sieją ferment w internecie, sztucznie pobudzając kontrowersje, a zautomatyzowane konta masowo lajkują i nagabują na polubienia posty o konkretnej tematyce czy lokalizacji. Jak donosi Android Central, Instagram podjął nowe środki, by temu zaradzić.
Wideo selfie na Instagramie – nowa konieczność przy zakładaniu konta?
Nowy mechanizm zabezpieczeń na Instagramie wymusi zrobienie sobie wideo-selfie, jeśli serwis uzna zakładane konto za podejrzane. Aby zweryfikować prawdziwość konta konieczne będzie nagranie filmiku, a nie zrobienie zdjęcia, by maszyna lub stojący za nią człowiek nie mogły łatwo oszukać Instagrama, choć… pewnie i na nowy sposób znajdzie się jakaś metoda.
Co ciekawe, mechanizm zabezpieczeń nie jest nowy. XDA Developers podają, iż został on wdrożony rok temu, jednak został wstrzymany ze względów technicznych. Sam Instagram zaś, w odpowiedzi na informacje o nowym systemie zabezpieczeń, podkreśla, że nie wykorzystuje w nim technologii rozpoznawania twarzy, która ostatnio wywołała tyle kontrowersji w kontekście planów firmy Meta.
Jak pisze oficjalne konto Instagrama na Twitterze, wideo-selfie służą wyłącznie weryfikacji, czy za danym kontem stoi prawdziwy człowiek, zaś nagranie znika z serwerów w ciągu 30 dni. Instagram nie przechowuje też danych biometrycznych.
Czy weryfikacja konta na Instagramie powinna być tak surowa?
Weryfikacja na bazie wideo-selfie na Instagramie bardzo przypomina mi mechanizm, jaki niektóre banki stosują do zawierania umów na odległość, gdzie celem weryfikacji trzeba zrobić sobie selfie i nierzadko dodać zdjęcie dowodu osobistego. Im dłużej jednak social media są częścią naszej codzienności, tym bardziej uważam, że taka weryfikacja powinna być koniecznością dla każdego, kto próbuje założyć konto w jakiejkolwiek społecznościówce.
U zarania internetu anonimowość była jego największą siłą. Dziś jednak internet nie funkcjonuje jak dawniej – stał się światem 2.0, rozszerzeniem naszego prawdziwego życia i prawdziwej persony. Anonimowość w sieci jest dziś ułudą, bo przy odpowiednim wysiłku można ustalić tożsamość niemal każdego anonimowego konta. Problem w tym, że dziś anonimowe konta są bardzo często wykorzystywane w złych celach, czy to przez wspomniane farmy trolli, czy po prostu przez niecne indywidua, które pod płaszczykiem anonimowości dręczą innych internautów, szerzą dezinformację i czują się absolutnie bezkarne.
Być może jest już na to za późno, a być może najwyższy czas, by konta w mediach społecznościowych nie mógł założyć byle troll czy nienawistny anonim. Być może weryfikacja wideo powinna stać się obowiązkowa nie tylko gdy serwis społecznościowy będzie podejrzewał bota, ale tak po prostu.