REKLAMA

Galaktyki wokół Drogi Mlecznej poruszają się za szybko. Wypadną z jej pola grawitacyjnego i polecą dalej

Galaktyki satelitarne to stosunkowo niewielkie galaktyki karłowate krążące wokół dużych galaktyk, takich jak np. nasza Droga Mleczna. Astronomowie zidentyfikowali wiele takich galaktyk krążących wokół nas. Teraz jednak okazuje się, że to wcale nie są satelity.

26.11.2021 05.35
droga mleczna
REKLAMA

Jak wygląda nasze bezpośrednie otoczenie międzygalaktyczne? Nasza galaktyka - Droga Mleczna - należy do tak zwanej Grupy Lokalnej Galaktyk. W skład tejże grupy wchodzi co najmniej 50 różnych galaktyk związanych ze sobą grawitacyjnie. Wśród nich znajdują się trzy duże galaktyki: Droga Mleczna, Galaktyka Andromedy oraz Galaktyka Trójkąta. Wokół nich natomiast latają liczne mniejsze i większe galaktyki karłowate. Gdy takie galaktyki zbliżą się do którejś z dużych galaktyk, ulegają przechwyceniu przez ich pole grawitacyjne i zaczynają krążyć wokół nich, nierzadko z czasem zderzając się i łącząc z nimi.

REKLAMA

Galaktyka Andromedy oddalona jest od Drogi Mlecznej o 2,9 mln lat świetlnych, Galaktyka Trójkąta o 3 mln lat świetlnych.

 class="wp-image-1949093"
Galaktyki karłowate w pobliżu Drogi Mlecznej

W odległości 1,5 mln lat świetlnych od Drogi Mlecznej astronomowie doliczyli się kilkudziesięciu galaktyk karłowatych, przy czym najprawdopodobniej jest ich więcej, ale są zbyt ciemne, aby je wykryć.

Kosmiczny Teleskop Gaia, który od 2015 roku mierzy jasności, prędkości i ruch ponad miliarda gwiazd w naszym otoczeniu dostarczył w toku swojej misji zaskakujących danych o tychże galaktykach karłowatych. Okazuje się bowiem, że większość z tych galaktyk, które uważano dotychczas za galaktyki krążące wokół Drogi Mlecznej, w rzeczywistości pojawiło się tu stosunkowo niedawno i choć nasza galaktyka oddziałuje na nie grawitacyjnie, to wciąż nie są one jeszcze jej satelitami.

Zaskakująco wysoki moment pędu tych galaktyk wskazuje, że galaktyki te dopiero wpadły w pole grawitacyjne naszej galaktyki.

REKLAMA

Część z nich być może tylko obok nas przeleci, a część dopiero wykonuje pierwsze okrążenie wokół Drogi Mlecznej. Większość z 40 przeanalizowanych galaktyk porusza się zdecydowanie za szybko jak na obiekt znajdujący się na orbicie, a więc teoretycznie mogą one przelecieć wokół naszej galaktyki, a następnie wyruszyć w dalszą podróż po Grupie Lokalnej.

Naukowcy przekonują, że powyższe odkrycie może całkowicie zmienić nasze obecne rozumienie dynamiki galaktyk w Grupie Lokalnej. Pytanie, czy widoczne gołym okiem galaktyki: Wielki Obłok Magellana i Mały Obłok Magellana są galaktykami satelitarnymi Drogi Mlecznej pozostaje zatem otwarte i będzie wymagało dalszych badań.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA