REKLAMA

Na orbicie robi się tłoczno, a stacji paliw wciąż nie ma. Niebawem to się zmieni

Orbita okołoziemska staje się z każdym rokiem coraz bardziej zatłoczona. Pół biedy jeżeli znajdują się na niej aktywne satelity, które w razie zagrożenia zderzeniem można nieco przesunąć na wyższą/niższą orbitę. Gorzej jednak kiedy na pokładzie satelity skończy się paliwo. Wtedy staje się on jednym z niebezpiecznych śmieci kosmicznych, nad którym nikt już nie ma kontroli

17.09.2021 04.30
orbit fab
REKLAMA

Dlatego też powstają inicjatywy mające na celu wydłużenie życia satelitów już znajdujących się na orbicie. Tutaj można wspomnieć satelitę MEV-2, który został wyniesiony na orbitę okołoziemską w sierpniu 2020 r., a w kwietniu połączył się z satelitą Intelsat IS10-02. W ten sposób o 5 lat wydłużono życie satelity, który i tak już pracował sześć lat dłużej niż pierwotnie zakładano.

REKLAMA

Tenzing Tanker-001 już na orbicie. To stacja paliw w kosmosie

Teraz natomiast na orbitę trafiło urządzenie firmy Orbit Fab. Mówiąc najprościej jest to prototyp stacji paliw dla satelitów. Tenzing Tanker-001, bo taką nazwę nosi ten konkretny egzemplarz - został wyniesiony w trakcie jednej z misji realizowanych przez SpaceX 30 czerwca.

REKLAMA

W ramach swojej misji Tanker-001 testował technologię zmiany orbity i podłączania się do satelitów. Testy poszły na tyle dobrze, że teraz firma uzyskała finansowanie na poziomie 10 mln dol. na dalszy rozwój. Co ciekawe, pieniądze na dalsze prace wyłożyły Lockheed Martin i Northrop Grumman. Ta druga firma jest odpowiedzialna za misję opisanych wyżej satelitów z serii MEV (Mission Extension Vehicle).

Pomysłodawcy projektu są przekonani, że popyt na usługi stacji paliw na orbicie będzie duży. Jak przekonuje prezes Orbit Fab Daniel Faber „nikt nie kupuje paliwa na orbicie, tylko dlatego, że nikt go jeszcze nie sprzedaje”. A klientów wkrótce będzie znacznie więcej. Jeszcze dziesięć lat temu na orbicie okołoziemskiej znajdowało się około 2000 satelitów. Za dziesięć lat może być ich już kilkadziesiąt tysięcy. Dla każdego z tych satelitów paliwo będzie niezwykle cenne. Kto pierwszy opanuje technologię podlatywania do satelitów i wydłużania im życia, będzie miał kolejkę klientów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA