Szpiegujecie! Nie, wy to robicie! Trwa wymiana ciosów między amerykańską administracją i Huaweiem
Jesteście szpiegami! Nie, to wy jesteście szpiegami! Trwa wymiana ciosów między Huaweiem i amerykańskim rządem.
W wywiadzie dla Wall Street Journal doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych oświadczył, że ma dowody na szpiegowską działalność Huawei'a. Firma odpiera te zarzuty, nie przebierając w słowach.
Doradca prezydenta twierdzi, że Huawei umieszcza furtki w swoich sprzętach.
Robert O’Brien, doradca Donalda Trumpa w sprawach bezpieczeństwa, stwierdził na łamach Wall Street Journal, że Stany Zjednoczone dysponują dowodami na to, że Huawei dzięki backdoorom, ma dostęp do sieci telekomunikacyjnych na całym świecie. Wrażliwe informacje pozyskane przez firmę miałyby z trafiać prosto w ręce chińskiego rządu.
To kolejny raz, gdy przedstawiciel amerykańskiej administracji mówi o posiadaniu twardych dowodów na działalność szpiegowską firmy, ale nie chce ich ujawnić publicznie. Tym razem jednak O'Brien deklaruje, że swoją wiedzą podzielił się z sojusznikami, w tym z Niemcami i Wielką Brytanią. Oba te państwa są w procesie wybierania firm, które będą budować u nich sieć 5G.
Huawei w odwecie oskarża o szpiegowanie rząd amerykański.
Chiński gigant podtrzymuje wszystkie swoje dotychczasowe zapewnienia dotyczące bezpieczeństwa swojego sprzętu i niezależności od chińskiego rządu. Tym razem jednak firma nie ma zamiaru spokojnie patrzeć, jak szarga się jej dobre imię i odpowiada, przypominając rządowi amerykańskiemu grzechy przeszłości:
Huawei odnosi się tymsamym bezpośrednio do rewelacji opublikowanych w tym tygodniu przez The Washington Post. Gazeta opisała historię wieloletniej akcji szpiegowskiej prowadzonej między innymi przez CIA. W latach 60. agentom rządowym udało się tak zmodyfikować sprzedawane przez firmę Crypto AD urządzenia szyfrujące, że powstały jego dwie wersje – jedna była sprzedawana sojuszniczym rządom, druga tym bardziej podejrzanym.
Ta ostatnia pozwalająca służbom Stanów Zjednoczonych mieć dostęp do przekazywanych przez nią wiadomości. Sprzęt do szyfrowania kupiło ponad 100 różnych krajów, w tym państwa sojusznicze Stanów Zjednoczonych i Niemiec, takie jak Polska. To dzięki temu programowi Stany Zjednoczone miały dostęp do tajnej komunikacji między innymi w Argentynie, Libanie, Iranie.