T-Mobile Polska wojuje z Playem o hasło 5G Ready. T-Mobile w Austrii używa identycznego
Hasło reklamowe Play, czyli 5G Ready, jest solą w oku jego konkurentów. Aż dziw bierze, że teraz korzysta z niego austriacki kuzyn naszego T-Mobile’a.
Na debiut prawdziwego 5G poczekamy w Polsce jeszcze kilka lat. Najpierw musi odbyć się aukcja częstotliwości, a operatorzy muszą do tego zmodernizować infrastrukturę. W dodatku ze względu na niepewną przyszłość marki Huawei w Polsce, nie wiadomo, czy wdrożenie sieci 5. generacji nie opóźni się o wiele miesięcy.
Rodzime telekomy mimo to już teraz przygotowują się do wdrożenia sieci 5. generacji. Testują ją w warunkach laboratoryjnych i montują na stacjach bazowych odpowiedni sprzęt. Play z kolei wyszedł przed szeregi i zaczął przekonywać klientów, że jego sieć jest już 5G Ready. Nie spodobało się to konkurencji.
Orange uznał, że 5G Ready od Playa to „wybór czekoladopodobny” oraz „erzac”. T-Mobile z kolei poszedł do sądu, ale mimo pierwszego zwycięstwa, sprawa się ciągnie. W tym kontekście wręcz zabawnie wygląda to, która inna europejska sieć zdecydowała się na użycie hasła 5G Ready w swojej komunikacji.
5G Ready nie tylko w Play.
T-Mobile Austria zmienił co prawda właśnie nazwę na Magenta Telekom, ale to nadal kuzyn naszego T-Mobile’a należący do jednej rodziny. Znamienne jest, że to właśnie ten operator zdecydował się na użycie tego samego hasła, o które polski oddział Deutsche Telekom kłóci się z Play.
Warto jednak zwrócić uwagę, że Magenta Telekom nie opisuje mianem 5G Ready swojej sieci. Hasło, o które spierają się polskie telekomy, pojawia się tam jako nazwa jednej z taryf. Nie bez znaczenia jest też fakt, że austriacki operator uruchomił już pierwsze stacje bazowe 5G.
Do tego należy wspomnieć, że nie tylko europejscy operatorzy w ten sposób kombinują. Play korzysta z hasła 5G Ready, a jeden z operatorów zza oceanu, czyli AT&T, serwuje klientom w Stanach Zjednoczonych sieć 5G Evolution. Pozwał go za to amerykański Sprint. Sprawa skończyła się ugodą.