Microsoft szykuje niespodziankę. Ruszyły testy komputerów z Windowsem 10 i zginanymi ekranami
Jeszcze w tym roku na rynku pojawią się pierwsze tablety umożliwiające zgięcie ekranu do formy telefonu. Przełomowa technologia wyświetlaczy ma trafić również do świata komputerów osobistych.
Zaraz, czy ktoś powiedział „hybryda”? Przecież to ukochane określenie Microsoftu, w szczególności w kontekście Surface’a. Póki co największym promotorem nowego rodzaju hybryd – telefonów rozkładanych do formy tabletu – wydaje się być Samsung.
Na nieszczęście giganta z Redmond, system zarządzający hybrydą Galaxy F to nie Windows, a zmodyfikowana przez koreańskiego producenta wersja Androida. Wiemy też, że technologia opracowana przez Samsunga będzie wykorzystana przez innych producentów: świadczą o tym próby standaryzacji tego nowego rodzaju sprzętu przez Google’a. A gdzie w tym wszystkim jest Microsoft?
Na razie w fazie prototypowania. Jest już Windows 10 do testowania składanych komputerów.
Microsoft nie zamierza już próbować podbić rynku telefonów własnym sprzętem czy systemem operacyjnym. Nadal jednak – całkiem zasadnie zresztą – uważa, że ma wiele do powiedzenia na rynku komputerów osobistych. I już teraz wspólnie z partnerami sprzętowymi bada możliwości, jakie zapewnia technologia elastycznych wyświetlaczy.
Wiemy o tym nie tylko na podstawie wycieków od producentów sprzętu. Na serwerach Microsoftu właśnie pojawiła się nowa testowa kompilacja Windows 10, której nie możemy pobrać. Jest jednak oznaczona jako „rs_shell_devices_foldables”, co z niemal stuprocentową pewnością sugeruje, że jest to wersja systemu z interfejsem dostosowanym do specyfiki komputerów ze składanym wyświetlaczem.
Po co komputerowi składany ekran? To całkiem dobre pytanie.
I przyznam, że nie mam na nie dobrej odpowiedzi. Z szczątkowych informacji pochodzących od producentów i z wiarygodnych plotek wiemy, że „składane komputery” mogą być urządzeniami zarówno z elastycznym wyświetlaczem – jak wspomniany Galaxy F – jak i takie, których wyświetlacz łamie się na dwie połączone zawiasem części (coś jak zeszyt, magazyn czy książka).
Nad takim urządzeniem pracuje Dell. Ma być ono wyposażone w procesor Snapdragon 850, modem LTE, złącze USB-C i szereg czujników. Lenovo nawet oficjalnie potwierdził, że jego Yoga Book 2 ma być wyposażona w Windowsa i składany wyświetlacz. Rzekomo Microsoft również pracuje nad urządzeniem, którego forma ma przypominać zeszyt.
Nikt jednak nie był do tej pory wskazać użytecznej przewagi składanych komputerów osobistych nad klasycznymi. Kto próbował pisać dłuższy tekst za pomocą wyświetlacza dotykowego zapewne wie, jak bolesne dla opuszków palców jest to doświadczenie. Czyżby jedyną korzyścią miałaby być oszczędność miejsca dla rozkładanych tabletowych hybryd? Oby nie.