Dobra wiadomość: Google obiecuje, że Android będzie gotowy na składane smartfony

Na trwającej właśnie konferencja firmy Samsung zorganizowanej z myślą o deweloperach, zobaczyliśmy technologię składanych smartfonów zaprezentowaną na żywo. Samsung nie jest zresztą pionierem tego rozwiązania. Chiński producent Royole Flexpai pokazał już swój pomysł na elastyczny tablet, który po złożeniu zamienia się w smartfona.

Podobny prototyp rozwijany jest też od kilku lat przez firmę Lenovo. No i na pewno znalazłoby się kilku innych producentów, których prace trzymane są na razie w tajemnicy.

Pomysł na urządzenia ze składanymi ekranami, które mogą pełnić zarówno rolę smartfonu, jak i tabletu jest bardzo ciekawy i na pewno zainteresuje konsumentów. Sam hardware to jednak nie wszystko. Jeśli każdy producent wypuściłby na rynek urządzenie tego typu, ze swoją własną systemową nakładką odpowiedzialną za kontrolowanie wyświetlanych treści na ekranie, zapanowałby istny chaos. Android już bez tego cierpi na ogromne problemy wynikające z jego fragmentacji.

Google doskonale o tym wie. Dlatego też dzisiaj firma opublikowała oficjalne oświadczenie, z którego wynika, że całe to zginanie będzie kontrolowanie natywnie przez jej system mobilny. Deweloperzy Google całkiem sprytnie zresztą wymyślili, że do kontrolowania nowej funkcji mogą wykorzystać istniejące już w Androidzie API o nazwie screen continuity. To samo, które wykrywa np. obrót naszego smartfona i dostosowuje do niego sposób wyświetlanej aktualnie treści na jego ekranie.

Ogromnym plusem tego pomysłu jest to, że większość aplikacji na Androida ma to u siebie zaimplementowane, więc teoretycznie, gdyby składane smartfony trafiły do sklepów jeszcze w tym roku, uruchamiane na nich aplikacje potrafiłyby się dostosować do nowych, elastycznych warunków.

Na takie tempo co prawda bym nie liczył, ale w rozmowie z portalem The Verge, Dave Burke przedstawiciel Google zdradził, że jego firma ściśle współpracowała z Samsungiem nad technologią składanych urządzeń mobilnych i, gdy tego typu smartfony trafią już do sklepów, Android będzie na to w pełni przygotowany.

Dla mnie to super wiadomość. Można oczywiście marudzić, że pierwsze składane urządzenia na pewno będą cierpieć na jakiegoś rodzaju problemy wieku dziecięcego, ale sama koncepcja jest ogromnym powiewem świeżości. Takim, którego moim zdaniem brakowało nam na rynku mobilnym od co najmniej kilku lat. Po dzisiejszej zapowiedzi wielu producentów smartfonów zapewne będzie ustawiać się w kolejce i na potęgę zamawiać nowe elastyczne ekrany Samsunga. Ciekawe co w tej sytuacji zrobi Apple, które całkiem niedawno uniezależniło się od dostaw OLED-ów od Koreańczyków.