REKLAMA

Pobudka resortu finansów. Będą nowe zasady rozliczania kryptowalut

Kolejny raz okazuje się, że gremialne niezadowolenie społeczne jest w stanie determinować rzeczywistość. Po burzy w social media i na licznych forach, jaką wywołała publikacja Ministerstwa Finansów z początku kwietnia, dotycząca opodatkowania kryptowalut, niespełna tydzień później pojawia się nowy komunikat, w którym czytamy, że te wcześniejsze wskazania wcale nie są ostateczne. I że resort pracuje nad bardziej dogodną formą opodatkowania wirtualnych pieniędzy.

Ministerstwo Finansów ma ustalić nowe zasady rozliczania kryptowalut
REKLAMA
REKLAMA

Do tej pory Ministerstwo Finansów zachowało się trochę tak, jakby kryptowaluty pojawiały się na świecie wczoraj. Góra przedwczoraj. Jakby jeszcze nikt za bardzo nie zdążył się nimi na tyle zainteresować, żeby resort musiał się nad nimi pochylać. Ot, taka fanaberia Zachodu, nie ma co zawracać sobie głowy w naszym kraju.

Majątek Polaków tak duży, jak ich obecne wątplwiości.

Tymczasem nie jest absolutnie żadną tajemnicą, że Polacy w kryptowalutach zebrali prawdziwy majątek. I kwestie opodatkowania tego typu transakcji interesują naprawdę wielu. Ale resort postanowił, przynajmniej na początku, sprawdzić ich cierpliwość i wytrzymałość psychiczną.

Pierwszy komunikat ministerstwa pojawił się dopiero 4 kwietnia – niewiele czasu przed ostatecznym terminem rozliczania się, czyli 30 kwietnia. Co gorsza, publikacja nie tylko nie za bardzo wyjaśnia wszystkie wątpliwości, co dodatkowo wprowadza chaos interpretacyjny, przyprawiający wielu o palpitacje serca.

Może urzędy skarbowe pomogą? Nic z tego.

Poirytowani kryptowaluciarze szukali pomocy w urzędach skarbowych. Resort finansów nie przekazał jednak skarbówkom jednoznacznej wykładni. Efekt? W przytłaczającej większości urzędy nie do końca wiedzą, co robić. Zupełnie niezorientowani najczęściej powołują się tylko na wcześniejszy komunikat ministerstwa.

Wściekłość tych, którzy postanowili skorzystać z jednego z najnowszych instrumentów finansowych - kryptowalut -  rosła w postępie geometrycznym każdego dnia. Razem z coraz większą liczbą wątpliwości. Czy rozliczać od 2017 r. czy może wcześniej? A co jak kryptowaluty otrzymałem w spadku? To też przychód? A może najlepiej zarejestrować działalność za granicą i będzie po problemie?

Nagła pobudka Ministerstwa finansów.

Oburzenie było na tyle widoczne także z siedziby Ministerstwa Finansów, że resort postanowił jeszcze raz pochylić się nad transakcjami z zaangażowaniem wirtualnych pieniędzy. Tym razem, miejmy nadzieję, na poważnie. W najnowszym komunikacie czytamy:

Trudno rozumieć to inaczej, niż jako przyznanie się do błędu.

Złośliwi mogliby interpretować te słowa jako ciut zawoalowane przyznanie się do winy. Bo skoro wcześniej przedstawiane sposoby rozliczania się z kryptowalut nie były jednak „docelowe”, a resort pracuje nad bardziej „dogodną formą”, to znaczy, że poprzednia wykładnia była po prostu kiepska. O ile w ogóle potrzebna.

Bo przecież można było pochylić się nad problemem zdecydowanie wcześniej. Podeprzeć się opiniami ekspertów, rozwiązaniami w innych krajach. W końcu zorganizować spotkanie ze skarbówkami i przekazać im jednoznaczny komunikat. Tak, żeby nikt nie miał wątpliwości, łącznie z samymi podatnikami.

REKLAMA

Czekamy na szczegóły.

Zamiast tego mamy wyścigiem z czasem. 30 kwietnia zbliża się wielkimi krokami. Wszyscy czekają na nowe wskazania resortu finansów. Kiedy to nastąpi? Dzisiaj chyba nikt nie jest w stanie na to odpowiedzieć. Wysłaliśmy do Ministerstwa Finansów stosowne zapytanie w tej sprawie. Czekamy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA