REKLAMA

Nvidia Xavier wprowadzi nas w erę autonomicznych samochodów

DRIVE Xavier to wg Nvidii najpotężniejszy układ na świecie, dzięki któremu już wkrótce nasze samochody zaczną prowadzić się same.

08.01.2018 20.26
nvidia xavier
REKLAMA
REKLAMA

SoC ten to owoc czterech lat badań, w których uczestniczyło 2 tys. inżynierów Nvidii. Całość tego przedsięwzięcia kosztowała ok. 2 mld dol. Efekt mamy zobaczyć już niebawem. Amerykański producent twierdzi, że w niedalekiej przyszłości z DRIVE Xavier, skorzysta ok. 25 firm. Większość z nich to zapewne producenci samochodów.

Nvidia Xavier, czyli sztuczna inteligencja w samochodzie.

DRIVE Xavier to w skrócie: 9 miliardów tranzystorów, nowy, 8-rdzeniowy CPU, 512-rdzeniowy GPU, akceleratory sieci neuronowych i przetwarzania obrazu (w tym również takiego w rozdzielczości 8K i HDR). Nvidia do tego chwali się, że ich architektura jest w pełni kompatybilna z wcześniejszymi wersjami NVIDIA DRIVE SDK. Dzięki temu, wszystkie rozwiązania dotyczące autonomicznej jazdy tworzone do tej pory w oparciu o architekturę Nvidii nie powinny mieć żadnych problemów z działaniem pod kontrolą ich nowego układu.

30 bilionów operacji na sekundę przy zużyciu energii na poziomie 30W pozwoli autonomicznym systemom samochodowym opartym o sieci neuronowe na błyskawiczne reakcje podczas jazdy. Do tego wszystkiego, Nvidia zaproponowała dwie nowe platformy software'owe w oparciu o Xaviera: DRIVE IX i DRIVE AR.

Ta pierwsza, czyli DRIVE IX ma skupić się na rozwiązaniach SI w roli osobistych asystentów: zarówno dla kierowcy, jak i dla pozostałych pasażerów podróżujących autem. Na temat jej zastosowania możemy na razie co najwyżej spekulować. Zakładam jednak, że większość z tych rozwiązań skupiać się będzie na zapewnieniu jak najwyższego komfortu jazdy.

Druga platforma, czyli DRIVE AR skupiać się będzie na rozszerzonej rzeczywistości. Moim zdaniem jest to genialny pomysł. Kierowcy bardzo szybko przyzwyczaili się do - w sumie bardzo prymitywnych - miniaturowych wyświetlaczy widocznych bez odrywania wzroku od przedniej szyby. A gdyby tak całą przednią szybę zamienić w wyświetlacz? Nawigacja, powiadomienia, ostrzeżenia i wszystkie informacje dotyczące samochodu dostępne bez konieczności odrywania wzroku od drogi? Dla mnie brzmi to cudownie.

Jeden Xavier to za mało.

Ta główna platforma Nvidii, dzięki której samochody przyszłości zyskają autonomię nazywa się Pegasus i już teraz "jeździ sobie", zamontowana w samochodach testowych. Problem do tej pory polegał na tym, że moc obliczeniowa, wymagana do poprawnego działania tej platformy, zajmowała cały bagażnik samochodu.

REKLAMA

Dzięki wydajności nowego układu, Nvidia twierdzi, że udało jej się zredukować wymagany zestaw do dwóch Xavierów i dwóch GPU nowej generacji (których nazwa niestety nie została podana). Rozmiar takiego zestawu odpowiada tablicy rejestracyjnej, a więc da się go zamontować w samochodzie bez większych problemów.

Nvidia chwali się, że 25 producentów pracuje obecnie nad swoimi autonomicznymi taksówkami, których sercem będzie właśnie Pegasus. Efekty tych prac powinniśmy zobaczyć za jakieś 2-3 lata. Wtedy dopiero okaże się, czy przechwałki Nvidii miały uzasadnienie w rzeczywistości.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA