REKLAMA

Nowe wcielenie legendy. Oto zupełnie nowy Mercedes Klasy G

W końcu jest - zupełnie nowy Mercedes Klasy G. Większy, lepszy, bardziej luksusowy i... tak samo kanciasty. 

15.01.2018 10.07
Nowy Mercedes klasy G już oficjalnie. Legenda powraca w nowym stylu
REKLAMA
REKLAMA

Po latach oczekiwania Mercedes w końcu zdecydował się stworzyć i zaprezentować nową klasę G. Ale spokojnie, nie będzie ona kolejnym miejskim SUV-em.

Pomimo 30 lat, które minęły od debiutu Klasy G, o jednym nie mogło być mowy - o rewolucji z zewnątrz.

 class="wp-image-662386"

Bryła, choć miejscami wyraźnie zmieniona, nadal pozostaje niesamowicie charakterystyczna i trudno nową Klasę G pomylić z czymkolwiek innym.

 class="wp-image-662377"

Zachowano m.in. klasyczne kierunkowskazy...

 class="wp-image-662320"

... ogromne, okrągłe reflektory przednie (choć teraz oczywiście LED-owe)...

 class="wp-image-662296"

... oraz typowy dla Klasy G sposób i miejsce montażu zawiasów drzwi (więc zapewne zachowany został także dźwięk ich zamykania).

 class="wp-image-662383"

Koło zapasowe na tylnej klapie? Oczywiście też jest.

 class="wp-image-662350"

Dodatkowo spore już i tak auto w nowej generacji dodatkowo urosło. Jest o 5,3 cm dłuższe i o 12,1 cm szersze.

 class="wp-image-662362"

Różnicę w rozmiarach zobaczymy też w nowym wnętrzu, szczególnie z tyłu. Pasażerowie drugiego rzędu zyskali aż 15 cm miejsca na nogi.

 class="wp-image-662299"

Klasa G nie stała się przez to jednak nagle limuzyną. Nadal jest terenówką z prawdziwego zdarzenia.

 class="wp-image-662380"

W porównaniu do poprzednika zwiększono nawet prześwit - teraz wynosi on 24,1 cm (27 cm dla przedniej osi). Kąt natarcia - 31 stopni. Kąt zejścia - 30 stopni.

 class="wp-image-662323"

Głębokość brodzenia? Do 70 cm. O 10 cm więcej, niż potrafił znieść poprzednik.

 class="wp-image-662338"

Nowa klasa G jest też sztywniejsza i lżejsza (o 170 kg) od poprzednika, a przy projektowaniu zawieszenia pomagali inżynierowie z AMG.

 class="wp-image-662278"

Wnętrze - które już znamy - to natomiast zupełnie inna bajka. Tutaj zdecydowano się jedynie zachować najbardziej charakterystyczne elementy, zmieniając wszystko inne.

 class="wp-image-662284"

W środku debiutuje m.in. zestaw podwójnych wyświetlaczy (opcjonalnie) oraz kierownica z touchpadami zamiast przycisków kierunkowych.

 class="wp-image-662287"

Również i tutaj nie zabrakło jednak nawiązań do legendy klasy G. Widać do chociażby w kształcie nawiewów środkowych czy głośników na podszybiu.

 class="wp-image-662293"

Nowa klasa G zadebiutuje w jednej wersji silnikowej. Z 4-litrowym, benzynowym V8 o mocy ponad 420 KM (610 Nm), współpracującym z 9-biegową przekładnią automatyczną.

 class="wp-image-662281"

Kierowca do wyboru będzie miał kilka trybów jazdy - od Comfort, przez Sport, aż po Off-road.

 class="wp-image-662374"

Oprócz tego, niezależnie od wyboru jednego z powyższych trybów, po włączeniu blokady dyferencjałów aktywowany zostanie tryb G-Mode, dedykowany jeździe w trudniejszym terenie.

REKLAMA
 class="wp-image-662341"

Cena? W Niemczech na start około 107 tys. euro - tyle samo, ile trzeba było zapłacić za poprzednika.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA