REKLAMA

Tu pobito rekord Guinnessa w szybkości łącza internetowego. DreamHack 2017 - relacja Spider's Web

Jeśli jakimś cudem nie słyszeliście nigdy o DreamHacku, to w skrócie: jest to gigantyczna impreza dla graczy. W Wielkiej Księdze Rekordów Guinnessa DreamHack występuje jako największe LAN-Party na świecie.

dreamhack 2017
REKLAMA
REKLAMA

Dlatego zawsze chciałem tam pojechać. DreamHack bowiem nie jest ani imprezą stricte targową, ani turniejem e-sportowym, ani targami gier. Jasne, wszystkie te elementy da znaleźć się w Jonkoping, ale większość tej imprezy tworzona jest przez samych graczy. DreamHack zaczynał, jako spotkania znajomych w kafejkach internetowych na całą noc grania.

W dzisiejszych czasach na DreamHacku pojawia się trochę więcej ludzi.

dreamhack 2017

Według Księgi Rekordów Guinnessa, najwięcej ludzi pojawiło się w 2013 r. na zimowej edycji DreamHacka.

Liczba zapisana jako rekord to 22 810.

dreamhack 2017

Na Lan-Party przyjeżdża się oczywiście z własnym sprzętem.

Przy tak ogromnej liczbie ludzi rozstawienie się wszystkich zajęło praktycznie całą sobotę.

dreamhack 2017

Stacje dowodzenia graczy stanęły w czterech ogromnych halach i w kilku mniejszych pomieszczeniach.

dreamhack 2017

Dla niektórych było to również miejsce do spania.

dreamhack 2017

Niektóre stanowiska przeszły solidny tuning.

dreamhack 2017

Nie tylko stanowiska...

dreamhack 2017

Dziewczyny też grają.

Jednak do statystyk pod tytułem "kobiety stanowią już ponad połowę graczy!" brakowało dość sporo pań.

dreamhack 2017

Niektórzy nie ograniczali się do grania

W końcu od czasu do czasu trzeba zrobić sobie przerwę. Gdybyście zastanawiali się, co to za film, podpowiadam: War Machine.

dreamhack 2017

Transfer nie był zresztą problemem.

Na DreamHacku pobito też Rekord Guinnessa, jeśli chodzi o szybkość łącza internetowego. Takie "szafy" stały w każdej hali.

dreamhack 2017

E-sport na DreamHacku ma się całkiem dobrze.

Chociaż w tym roku większość rozgrywek było raczej kameralnymi imprezami.

dreamhack 2017

Szwedzi równie mocno, jak CS:GO lubią dobre bijatyki.

dreamhack 2017

Super Smash Bros musi koniecznie wyjść w końcu na Switcha.

dreamhack 2017

Przyznam, że rozmiar sceny Rocket League mnie trochę zdziwił.

Fajnie, że ta gra staje się coraz bardziej popularna. #indiegames4life

dreamhack 2017

Jeśli chodzi o e-sport, to najfajniej wypadło Heroes of The Storm.

Blizzard ma mocno pod górkę, jeśli chodzi o rozwijanie swojej własnej moby. Muszę jednak szczerze przyznać, że gra staje się coraz lepsza i pozostaje dość unikalna w porównaniu do Doty i LoL-a.

dreamhack 2017

HGC Mid-Season Brawl to pierwszy globalny turniej w HoTS

Azja kontra Europa kontra Stany Zjednoczone. Każdy region reprezentuje trochę inny styl gry, przez co mecze oglądało się bardzo ciekawie. Sami gracze różnie reagują na stres związany z graniem przed żywą publicznością. Amerykanie z Roll 20 przyznają na przykład, że na LAN-ie czują większą motywację.

dreamhack 2017

Pierwsze miejsce to 10 tys. dol. No i ten puchar.

dreamhack 2017

Bez własnego komputera i nie będąc fanem e-sportu też było co robić.

dreamhack 2017

Znalazło się nawet miejsce na analogową rozrywkę.

dreamhack 2017

W tym na turniej w Magic: The Gathering.

dreamhack 2017

Cosplayerów było jak na lekarstwo. Na tym zdjęciu widzicie prawie wszystkich.

dreamhack 2017

Przyznam szczerze, że spodziewałem się czegoś bardziej... widowiskowego.

dreamhack 2017
REKLAMA

Ale piszę to z perspektywy kogoś, kto przyjechał relacjonować tę imprezę. Podejrzewam, że gdybym przyjechał tu w czasie wolnym, z własnym komputerem i paczką znajomych, skakałbym z radości i opowiadał, że było super. Tak przynajmniej reagowała większość ludzi, która pojawiła się na DreamHacku w takiej konfiguracji.

Fajne jest też to, że po tak długim czasie funkcjonowania DreamHack nadal pozostaje imprezą DIY. I, jak widać, formuła ta sprawdza się doskonale. Nie wiem co prawda, czy kondycyjnie wytrzymałbym 4-dniowe LAN-party, ale chętnie bym się takiego wyzwania podjął.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA