Kula dyskotekowa zamiast routera, czyli sprzęt sieciowy na miarę XXI wieku
Inteligentne domy są w natarciu, ale by podłączyć kolejne sprzęty do domowej sieci przydałby się porządny sprzęt sieciowy. Z dokładnie takiego założenia wychodzi Symantec, czyli jedna z firm zajmująca się cyberbezpieczeństwem. Przywitajcie futurystyczny Norton Core Router.
Routery to jedne z najważniejszych i najmniej docenianych przez użytkowników urządzeń elektronicznych w domu. Całkiem zresztą niesłusznie, gdyż to one zapewniają połączenie z siecią wszystkim innym sprzętom w mieszkaniu. To dzięki routerom bramy internetu stoją otworem przez smartfonami, laptopami, telewizorami i konsolami do gier.
W przyszłości sprzętów podpinanych do sieci będzie jeszcze więcej i wzrośnie liczba zagrożeń.
Już teraz do domowej sieci można podpiąć termostaty, lodówki i cyfrowe niańki dla dzieci. Każdy z tych sprzętów jest narażony na ataki przeprowadzane przez internet - w teorii termostat można podkręcić, a lodówkę zdalnie rozmrozić. Historie o cyfrowych nianiach, które straszą dzieci, słyszy się zresztą już teraz.
Odpowiedzią na rosnące potrzeby użytkowników i nowe typy zagrożeń ma być Norton Core Router od firmy Symantec. Firma, która do tej pory znana była przede wszystkim z dystrybucji programu antywirusowego, wchodzi na rynek hardware'u, a nowym produktem będzie właśnie router.
Norton Core Router wygląda bardzo nowocześnie.
Zazwyczaj popularne routery - kupowane na wyprzedaży bądź dostarczane przez operatora telekomunikacyjnego - to paskudne sprzęty, które zamyka się gdzieś w szafie lub chowa za kwiatkiem. Pełne są wystających kabli, portów i diod niemówiących zwykłemu użytkownikowi zupełnie nic.
Norton Core Router wygląda przy tym jak sprzęt z zupełnie innej kategorii, a niektórzy porównują urządzenie do... kuli dyskotekowej. Sprzęt faktycznie ma kształt przypominający kulę, ale powierzchnię routera pokrywają liczne płaskie trójkąty, a z jednej strony można znaleźć dyskretnie ukryte porty:
- 2x USB 3.0
- 3x Ethernet (1 Gbps)
- 1x WAN
Router na potrzeby XXI wieku?
Zadaniem Norton Core Router jest nie tylko zapewnienie połączenia z siecią urządzeniom składającym się na inteligentny dom, ale też zapewnienie im dodatkowej warstwy ochrony. Symantec słusznie zauważa, że w żarówce lub w piekarniku nie uruchomimy bowiem dedykowanego programu antywirusowego.
Rolę cerbera domowej sieci, który ma strzec smart home przed zagrożeniami, ma przejąć Norton Core Router. Wykorzystywać ma do tego masę technologii z domieszką magii (jak zresztą każdy inny router). Nie zabraknie - oczywiście - aplikacji mobilnej do obsługi sprzętu i trybu kontroli rodzicielskiej.
Wygląda to jak router przyszłości, ale wszystko zweryfikuje czas.
Oczywiście kwestie bezpieczeństwa to jak na razie wyłącznie obietnice producenta i trzeba jeszcze poczekać na dowody, że Norton Core Router faktycznie jest w stanie wykryć zagrożenia i im przeciwdziałać, czy też to może ładna bajeczka firmy zarabiającej na cyberbezpieczeństwie. Sam koncept jest jednak intrygujący.
Norton Core Router oprócz zwiększonego bezpieczeństwa ma zaoferować wsparcie Wi-Fi w standardzie 802.11ac (4x4 MU-MIMO), Bluetooth LTE i dwurdzeniowy procesor o taktowaniu 1,7 GHz wspierany przez 1 GB RAM. Przepustowość sprzętu to 2,5 Gbps i wspiera jednocześnie zakresy sieci 2,4 GHz oraz 5 GHz.