Czy najlepszy edytor tekstu na Maca może być jeszcze lepszy? iA Writer pokazał, że tak
Moja ulubiona aplikacja na Maca, iPhone'a i iPada doczekała się właśnie aktualizacji. iA Writer 4.0 trafił do sklepów z aplikacjami na macOS i iOS, i wprowadza wiele przydatnych nowości.
Jeśli miałbym wymienić obudzony w środku nocy jeden powód, dla którego nie umiałbym dziś porzucić ekosystemu Apple'a, nie były to usługi producenta. Najbardziej brakowałoby mi narzędzia firmy trzeciej, jakim jest iA Writer. To edytor tekstu, bez którego nie wyobrażam sobie dzisiaj swojej pracy.
Na aplikację iA Writer 4.0, która dzisiaj trafiła do Mac App Store i App Store, czekałem z niecierpliwością od pierwszej zapowiedzi.
Już po wydaniu iA Writer 3.0 pisałem pół-żartem pół-serio, że "tak dobre narzędzie do pisania mogło powstać tylko na Maca". Swoje zdanie nadal podtrzymuję - nie jestem w stanie znaleźć na inne platformy edytora tekstu, z którym byłoby mi tak po drodze. Korzysta z niego zresztą spora część naszej redakcji.
iA Writer 4.0 nie wywraca - całe szczęście! - interfejsu programu do góry nogami. Rozszerza za to jego możliwości nie komplikując w żaden sposób interfejsu dla osób, które nie mają wobec edytora zbyt dużych wymagań. To nadal lekki edytor Markdown, w którym tekst jest na pierwszym miejscu.
iA Writer 4.0 pozwala wstawiać obrazki do treści wpisu. Wystarczy wprowadzić krótki kod tekstowy, a grafika lub zdjęcie zostaną wyświetlone w podglądzie.
Obrazek można od razu podpisać.
Wpis ze zdjęciami można wyeksportować bezpośrednio do Wordpressa lub Medium.
W iA Writer 4.0 zmieniono też nieco zachowanie interfejsu - teraz można jednocześnie otworzyć zarówno panel biblioteki i podglądu.
Pojawiły się też przyciski, który ułatwią włącznie kolumn...
... oraz przechodzenie z domyślnego widoku do trybu Focus centrującym kursor na połowie wysokości ekranu i podświetlającego aktualnie pisane zdanie.
W treści dokumentu można teraz też wygodnie osadzać tabele CSV.
Praca z długimi materiałami będzie znacznie łatwiejsza.
Twórcy iA Writer 4.0 sami żartują sobie tutaj z Incepcji, a tak nazywał się ten mechanizm podczas fazy prototypu.
Zwykle w iA Writer pracuję nad notkami na bloga i artykułami o długości do 10 tys. znaków, ale zdarza się, że pracuję nad dłuższymi materiałami. Teraz takie treści bez problemu można zmieścić w jednym dokumencie tekstowym.
W iA Writer 4.0 można osadzić w treści jednego dokumentu inny. Pozwala to pracować nad np. poszczególnymi rozdziałami w osobnych plikach, ale łączyć je w jeden dokument bez kopiowania i wklejania.
Cała aktualizacja jest świetna, bo w żaden sposób nie zmienia mojego sposobu pracy, a aplikacja iA Writer 4.0 na macOS i iOS pozostaje moim ulubionym programem. Jednocześnie daje teraz dużo więcej możliwości.