Microsoft kończy z Surface’em. Ale… zostawia sobie Surface Pro
Aż prosiło się o clickbaitowy tytuł, ale nie będę taki… W każdym razie Microsoft zapowiedział, że nie zamierza już kontynuować produkcji tabletów Surface 3. Nie zapowiedział jednak ich następcy.
Aktualnie w ofercie Microsoftu są dwa tablety. Pierwszy, „wypasiony” Surface Pro i dużo tańszy i mniej wydajny Surface. Główną, acz nie jedyną różnicą w obu urządzeniach, są mikroprocesory. Surface wykorzystuje układy Intel Atom, zaś Surface Pro niskonapięciowe Intel Core. Surface Pro to hybryda dla wymagających profesjonalistów, Surface zaś jest w zasadzie prostym, bardzo dobrze wykonanym tabletem hybrydowym ze średniej półki. Ten drugi wkrótce zniknie z oferty.
To w zasadzie nie powinno być dla nas wielką niespodzianką. Surface Pro doczekał się już swojej czwartej generacji, a tymczasem Microsoft nie zdecydował się odświeżać „zwykłego” Surface’a, oferując nadal Surface 3 obok Surface Pro 4. Z tym że porzucenie Surface’a tłumaczyłbym jeszcze jednym: to urządzenie nie ma większego sensu z punktu widzenia Microsoftu.
Surface (Pro) to nie sprzedaż produktu, a idei
Microsoft na pewno cieszy się z coraz wyższej sprzedaży urządzeń z linii Surface, ale to tylko dodatkowa korzyść. Rolą Surface’a było pokazanie światu i partnerom Microsoftu przykładu na dobre urządzenie hybrydowe. Partnerzy sprzętowi Microsoftu mogą wykorzystywać dowolne z pomysłów wykorzystanych na Surface’a bez dodatkowych opłat patentowych, dzięki czemu na rynku jest masa naśladowców. Niektóre to wręcz klony, inne mieszają pomysły Microsoftu z autorskimi.
Jeżeli jednak Surface Pro faktycznie wyznacza jakieś trendy, to co robi Surface? Jest to tańsza, zmniejszona wersja edycji Pro, która jest zbyt słabo wyposażona (Intel Atom, pamięć eMMC, niewielki wyświetlacz), by służyć wymagającym profesjonalistom i zarazem zbyt dobrze i starannie wykonana (a więc i kosztowna), by służyć jako tani komputer dla dziecka. To bardzo fajny tablet, ale przeznaczony dla dość specyficznej grupy docelowej.
Tylko dwa mobilne Surface’y? Niezupełnie
To oznacza, że jeśli chodzi o markę Surface, pozostaną w ofercie trzy produkty: Surface Book, Surface Pro oraz niszowy Surface Hub. Mały tablet Surface Mini został wycofany ze sprzedaży właściwie zanim do niej trafił (choć pierwsza partia produkcyjna zdążyła już opuścić fabrykę), a Surface zakończył swój żywot na tablecie Surface 3. Wiemy jednak, że Microsoft pracuje nad jeszcze jednym urządzeniem Surface.
Niestety, jest to telefon. Piszę „niestety”, bowiem nic nie przemawia za tym, by następca Lumii odniósł większy sukces niż wspomniana przed chwilą Lumia. Surface Phone, czy jakkolwiek to urządzenie będzie się nazywało, nie uruchomi desktopowych aplikacji Win32 w innej formie niż zwirtualizowane, stawiając całkowicie na zgodną z procesorami ARM platformę Universal Windows Platform. Chyba, że o czymś nie wiemy.
Surface 3 - luka w ofercie, którą może zastąpić niewypał
Być może zespół pracujący pod przewodnictwem Panosa Panaya namiesza na rynku tak, jak to zrobił w przypadku tabletów i komputerów osobistych. Być może Microsoft zaprezentuje fenomenalną hybrydę telefonu i urządzenia o znacznie większych możliwościach. Już raz im się to udało, więc… być może. Z drugiej jednak strony brakuje mi wyobraźni, by wskazać co taki telefon musiałby umieć, by przekonać zadowolonych użytkowników telefonów z Androidem i iOS-em do zmiany.
Na dodatek nikt nie powiedział, że Surface Mobile na pewno pojawi się na rynku. To, że są prowadzone nad nim prace jeszcze nic nie oznacza, bo prace prowadzono również i nad Surface Mini. A to oznacza, że z microsoftowej „wizytówkowej” oferty znikają urządzenia niedrogie. Takie jak Lumia 650 czy Surface 3. Niedrogi (jak na PC, nie jak na telefon) hybrydowy fablet, który w jakiś niewyobrażalny dla mnie sposób łatwo konwertuje się w komputer mógłby zapełnić tę lukę.
Na razie jednak nie ma co fantazjować i zaprzątać sobie tym głowy. Microsoft wycofał się z tabletowo-pecetowej średniej półki cenowej, oferując wyłącznie urządzenia z tej najwyższej. Z jednej strony mam duże wątpliwości, czy partnerzy są w stanie wypełnić tę lukę urządzeniami na odpowiednim poziomie. Z drugiej też nie zapominajmy o tym, że Surface, w przeciwieństwie do Surface’a Pro, w żaden sposób ich nie zainspirował i mało kto będzie za nim tęsknił.