REKLAMA

Chcesz wypróbować Swift, ale nie masz Maka? Oto co możesz zrobić

Jedną z konsekwencji udostępnienia przez firmę Apple narzędzi do pisania w języku Swift jako open source (pisaliśmy o tym szerzej tutaj), jest to, że chętni mogą zająć się przenoszeniem ich na inne platformy.

programming
REKLAMA
REKLAMA

Na pierwszy ogień poszedł, jako również system uniksowy, podobny do OS X, Linux. To na niego port pojawił się prawie równocześnie z otwarciem źródeł przez Apple. Wystarczy mieć dostęp do tego systemu, aby pouczyć się nowego języka programowania.

Sposób pierwszy: dający większe możliwości, ale trudniejszy

Nie masz w tej chwili dostępnego działającego Linuksa? Możesz zainstalować np. Ubuntu na maszynie wirtualnej. Można do tego użyć między innymi darmowego narzędzia VirtualBox. Jeśli nie masz i na to ochoty, możesz ściągnąć gotowy obraz maszyny lub nawet skorzystać z maszyn dostępnych online. Istnieją usługi (takie jak na przykład Linode, Azure czy Digital Ocean), udostępniające twoją własną maszynę wirtualną z Linuxem za ułamek centa za godzinę.

Gdy już uporamy się z problemem posiadania Linuksa, możemy zainstalować pakiet z Swift. Oprócz możliwości zbudowania wszystkiego ze źródeł, mamy możliwość ściągnięcia gotowych pakietów binarnych z swift.org/download.

ubuntu_swift

Jak widać, dostępne są gotowe pakiety dla Ubuntu 15.10 oraz 14.04. Wybieramy te które nam pasują i kopiujemy ich adres. Następnie ściągamy je na naszą maszynę poleceniem wget:

wget https://swift.org/builds/ubuntu1404/swift-2.2-SNAPSHOT-2015-12-01-b/swift-2.2-SNAPSHOT-2015-12-01-b-ubuntu14.04.tar.gz

Oczywiście konkretna nazwa pliku może się różnić od podanej, gdy pojawi się nowa wersja.

Następnie rozpakowujemy ściągniętą paczkę.

tar -zxvf swift-2.2-SNAPSHOT-2015-12-01-b/swift-2.2-SNAPSHOT-2015-12-01-b-ubuntu14.04.tar.gz

Sporym ułatwieniem będzie umieszczenie ścieżki do plików Swift w zmiennej środowiskowej. Aby to zrobić wykownujemy następujące polecenie, zamieniając odpowiednią ścieżkę:

export PATH=/scieżka/gdzie/rozpakowaliśmy/swift-2.2-SNAPSHOT-2015-12-01-b-ubuntu14/usr/bin:"${PATH}"

Na świeżo zainstalowanym systemie Ubuntu brakuje kilku pakietów, które doinstalujemy w ten sposób:

sudo apt-get install git cmake ninja-build clang uuid-dev libicu-dev icu-devtools libbsd-dev libedit-dev libxml2-dev libsqlite3-dev swig libpython-dev libncurses5-dev pkg-config

Po wydaniu polecenie będziemy musieli podać nasze hasło.

Swift powinien już w tym momencie działać. Aby uruchomić jego interaktywne środowisko (REPL - Read-Eval-Print-Loop), wystarczy że wpiszemy po prostu:

swift

Można teraz popróbować wydawać polecenia języka Swift:

5+10
print("Hello Spider's Web!")

Aby poznać ten język, warto zajrzeć do jednego z dostępnych w Internecie (również po polsku) poradników i podręczników Swift. Jest do dobry język do nauki programowania.

Sposób drugi: łatwiejszy, ale dający mniejsze możliwości

Drugim, dającym natychmiastowy dostęp do środowiska uruchomieniowego Swift, sposobem, jest wykorzystanie stworzonego przez IBM narzędzia online o nazwie IBM Swift Sandbox. Znajduje się on pod adresem
swiftlang.ng.bluemix.net/#/repl.

Tym sposobem jesteśmy w stanie napisać prosty program i uruchomić go, bez konieczności instalowania czegokolwiek. Inżynierowie z IBM przygotowali również dostęp do kilku plików z przykładowymi programami (np. wykonującymi proste obliczenia lub sortowanie, ale i z bardziej zaawansowanym przykładem serwera napisanego w Swift).

Aktualizacja: wygląda na to, że Swift Sandbox od IBM przestał działać, mam nadzieję, że chwilowo.

Aktualizacja 2: już działa, zapraszam do kodowania!

ibm_swift_sandbox
REKLAMA

Swift jako język programowania zyskuje sobie coraz większą popularność. Mimo, że istnieje na rynku bardzo krótko, już zajął 14. miejsce w indeksie Tiobe - mierzącym popularność języków programowania. Jest dość prawdopodobne, że zastąpi on wkrótce Objective-C jako podstawowy język programowania urządzeń Apple, jak również że nastąpi jego rozprzestrzenienie się na inne platformy, dzięki otwarciu źródeł.

Warto więc rzucić okiem na ten język, i spróbować go choć trochę poznać.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA