REKLAMA

Diabelnie dobry, ale i okrutnie drogi. Panasonic AX900 – recenzja Spider's Web

Mieliśmy przyjemność spędzić dwa tygodnie przed ekranem jednego z najnowszych, sztandarowych telewizorów firmy Panasonic. Słowo „przyjemność” bardzo tu pasuje, choć tej doświadczą tylko wybrani.

Diabelnie dobry, ale i okrutnie drogi. Panasonic AX900 – recenzja Spider’s Web
REKLAMA
REKLAMA

Panasonic AX900 miał być prawdziwym pokazem siły po kontrowersyjnej (dla niektórych) decyzji o porzuceniu dalszej produkcji telewizorów plazmowych. To podświetlany diodami LED telewizor IPS LCD z systemem FALD, możliwością generowania obrazu 3D i wieloma algorytmami poprawiającymi jakość obrazu, szczególnie szczegółowość cieni i nasycenie kolorów w ciemnych scenach.

Czy AX900 spełnia pokładane w nim oczekiwania? Na to pytanie próbowaliśmy sobie odpowiedzieć spędzając z nim dłuższy czas, oglądając na nim telewizję cyfrową, filmy Blu-ray i grając w gry wideo. To była niesamowita przyjemność, ale czy na pewno jest to telewizor bez wad? I czy jest wart swojej wysokiej ceny?

Wygląd zewnętrzny

AX900 nie posiada agresywnego wzornictwa, co postrzegam subiektywnie jako zaletę. Telewizor wszak ma się pięknie komponować z wystrojem naszego salonu czy sypialni, zamiast się na jej tle wyróżniać. Jego wielki wyświetlacz jest ustabilizowany przez wyjątkowo ciężką podstawę: jeżeli ktokolwiek wpadłby na szalony pomysł stawiania tego monstrum na mało stabilnej powierzchni, niech to sobie natychmiast wybije z głowy. Ma to jednak swój plus: podstawa znajduje się z tyłu telewizora a sam ekran ma bardzo cienkie ramki. Z pola widzenia znikają więc zbędne elementy.

Panasonic-VIERA-TX-65AX900-Front

Jedynym elementem wyróżniającym nieco AX900 z tłumu jest subtelnie podświetlona na niebiesko dolna krawędź ekranu, która nie przeszkadza w żaden sposób podczas oglądania filmów czy zabawy z grami wideo. Podświetlenie to można wyłączyć, jeżeli jednak mimo tego komuś ono nie odpowiada. Telewizor, mimo zainstalowania w nim aż czterech wentylatorów, pracuje praktycznie bezgłośnie. Przy uruchamianiu go można usłyszeć delikatny szum, który po chwili milknie.

WP_20150108_10_33_23_Pro

Do zestawu dołączone są nie jeden, a dwa piloty zdalnego sterowania. Pierwszy, klasyczny, ma obudowę wykonaną ze szczotkowanego aluminium, znakomicie leży w dłoni i posiada podświetlane (na życzenie) przyciski. Drugi, dużo mniejszy i prostszy, jest wyposażony w touchpad i mikrofon do sterowania telewizorem za pomocą głosu, co się przydaje przy obsłudze modułu „smart”. Całość uzupełniają dwie pary okularów 3D. AX900 posiada cztery złącza HDMI 2.0, jedno DisplayPort 1.2a (brawo!), trzy złącza USB (z czego jedno w wersji 3.0), zestaw wejść do obsługi sygnałów telewizyjnych, Ethernet i wszystkie wyjścia, jakich moglibyśmy się spodziewać.

WP_20150108_10_48_09_Pro

Jakość obrazu robi wrażenie

Po podłączeniu komputera za pomocą DisplayPortu, konsoli do gier za pomocą HDMI i wreszcie telewizji kablowej przez złącze antenowe, uruchomiliśmy AX900 i po przejściu wstępnej konfiguracji przystąpiliśmy do zabaw… ekhem, znaczy się pracy. Recenzowany telewizor ma 128 aktywnych stref podświetlania jednobarwnymi diodami LED i jest „bliski zgodności” z paletą barw BT.2020. Matryca to 4K IPS LCD ze znakomitymi kątami patrzenia.

Przekładając to na język potoczny, możemy skrócić nasze wrażenia do jednego słowa: „wow”. AX900 sprawdza się doskonale nie tylko w przygotowanych do testów treściach w jakości 4K Rec.2020, ale co w naszych realiach dużo ważniejsze, również w niższych rozdzielczościach i starszych standardach. Jakość zachwyca, czerń jest prawdziwie czarna, kolory znakomicie odwzorowane, a to wszystko zarówno w przypadku statycznych, jak i dynamicznych obrazów.

Panasonic VIERA 65AX900

Zastosowanie matrycy IPS nie wpłynęło na dobre odzworowanie czerni, które jest porównywalne z telewizorami plazmowymi z wysokiej półki. Osiągnięto to zarówno poprzez cyfrowe przetwarzanie obrazu jak i przede wszystkim system FALD (full-array local dimming). Postrzegane podświetlenie jest równomierne w każdym centymetrze kwadratowym ekranu a system skalujący niższe rozdzielczości do 4K działa absolutnie bezbłędnie, niezależnie od tego, czy „podajemy” rozdzielczość 480p, 900p, 1080p czy 2K.

To wszystko ma jednak swoją cenę. Całe to przetwarzanie celem uzyskania wspaniałego obrazu powoduje tak zwany input lag. Ma to znaczenie dla jednej grupy odbiorców: graczy-entuzjastów. Choć uruchomienie gry na tym wyświetlaczu to uczta dla oczu, tak przy sieciowych pojedynkach w gry zręcznościowe może to okazać się problemem dla niektórych. W trybie gry uruchamianym w menu telewizora, input lag sięga 85 milisekund. Po jego wyłączeniu uzyskujemy…. 205 ms.

Konfiguracja i funkcje „smart”

W momencie pisania tego tekstu dostępnych było prawie 150 aplikacji plus te wbudowane w telewizor. Większość z nich, niestety, jest toporna w obsłudze i mało responsywna. Nie krytykowałbym jednak firmy Panasonic, bowiem w ofercie konkurencji nie wygląda to lepiej. Smart TV to przyszłość i wspaniałe udogodnienie, na razie ono jednak raczkuje.

Na szczęście nie brakuje tych dobrze zrobionych (YouTube czy ipla niech posłużą za przykłady), a Panasonic zadbał o to, by ich pobieranie i korzystanie z nich było tak wygodne, jak tylko to możliwe. Do dyspozycji mamy bowiem kilka pulpitów, dokładnie jak na komputerowych systemach unixowych. Możemy na każdym z nich rozmieszczać skróty do poszczególnych aplikacji i ich widżety. A zatem możemy mieć pulpit „społecznościowy” z elementami Facebooka czy Twittera czy pulpit informacyjny z wycinkami z newsów z kraju i ze świata czy prognozą pogody.

WP_20150108_10_13_07_Pro

AX900 potrafi się też bez problemu dogadać z urządzeniami peryferyjnymi, takimi jak serwery NAS, DLNA, urządzenia mobilne (poprzez stosowne aplikacje). Potrafi nawet strumieniować obraz na urządzenia mobilne. Innymi słowy, jeżeli szanowna małżonka nie chce przegapić serialu podczas gdy my z kolegami oglądamy mecz, wystarczy jej wręczyć tablet i problem mamy z głowy (w podejście małżonki do tej propozycji nie wnikamy).

Interfejs telewizora jest zaskakująco wygodny i do jego „ogarnięcia” nie trzeba posiłkować się dołączonym do zestawu drugim pilotem z touchpadem i mikrofonem. To jeden z najbardziej ergonomicznych telewizorowych systemów operacyjnych, jakie mieliśmy przyjemność testować. Nawet przeglądarka internetowa, choć prymitywna, pozwala na względnie wygodne surfowanie po Sieci.

Podsumowanie

Telewizory Panasonic AX900 udowadniają, że za plazmą nie będziemy musieli tęsknić. Postępy w cyfrowym przetwarzaniu obrazu a także w samych matrycach LCD są wspaniale uwidocznione w recenzowanym przez nas urządzeniu. To jednak nie wszystko.

AX900 prezentuje nie tylko świetny obraz, ale jest również bardzo prosty w obsłudze (a zarazem bardzo konfigurowalny), posiada bogate możliwości multimedialne i jest wyposażony w każde jedno przydatne złącze jakie możemy sobie wymyślić.

Telewizor idealny? Prawie. Pierwszą jego wadą jest cena. Za najmniejszy egzemplarz zapłacimy około 14 tysięcy złotych. Choć czuć wydane pieniądze w każdym calu, bo urządzenie jest fenomenalne a na dodatek telewizory tej klasy właśnie tyle kosztują, to jest to jednak dla niektórych bariera nie do przejścia.

REKLAMA

Drugą jest input lag. Kocham filmy, ale też kocham gry wideo. Ów input lag nie uniemożliwia rozgrywki a nawet jej specjalnie nie utrudnia, jednak w grach sieciowych często sukces od porażki dzieli ułamek sekundy. Biorąc pod uwagę klasę tego telewizora spodziewałbym się lepszych wyników.

Ujmując urządzenie jako całość, jest ono absolutnie z najwyższej półki i jest jednym z najlepszych, jeżeli nie najlepszym modelem w swojej klasie. Przypominam: najwyższej na rynku konsumenckim.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA