Dzień dobry, tu era post-PC - oto ostateczny dowód: Microsoft ma tylko 14% rynku
Właśnie trwa konferencja: Microsoft Worldwide Partner Conference 2014, a tweety, które puszcza w świat zgromadzona na sali publika potrafią wgnieść w fotel.
Komputery osobiste nadal są ważnymi dla nas urządzeniami. To głównie na nich pracujemy w firmach lub w domowym zaciszu. To na nich powstają prace domowe, magisterskie i CV-ki osób szukających pracy.
Jednocześnie w zastraszająco szybkim tempie rośnie rynek mobilny, zdominowany przez smartfony, phablety i tablety. I na tych właśnie urządzeniach mobilnych coraz chętniej realizujemy zakupy przez internet, komunikujemy się ze znajomymi, oraz czytamy, gramy i oglądamy filmy. Świadczą o tym statystyki zarówno lokalnych marek, jak Allegro oraz globalnych, jak YouTube.
Podczas trwającej właśnie konferencji Microsoft Worldwide Partner Conference 2014, Kevin Turner z Microsoftu podał kilka liczb związanych ze statystykami rynku PC oraz innych urządzeń komputerowych.
Według tych danych, gigant z Redmond ma mocną pozycję wyłącznie na komputerach PC - 90% tego rynku jest w rękach Microsoftu.
To imponujący wynik, który zaraz runie niczym domek z kart.
Okazuje się mianowicie, że w globalnym ujęciu, wszystkich innych urządzeń komputerowych Microsoft, ma jedynie 14% udziałów.
Na nic nie zdała się totalna dominacja na polu PC, gdy zestawimy ją z przespaniem tematów związanych ze smartfonami i tabletami. Jakby tego było mało, Microsoft aktualnie zdaje się przesypiać kolejną rewolucję, a w zasadzie modę na technologie ubieralne.
Patrząc na rynek urządzeń komputerowych, w którym wielki Microsoft ma zaledwie 14% udziałów oczywistą wydaje się być decyzja o zacieśnieniu współpracy z Nokią. Ekipa z Redmond przejmując komórkowy biznes Nokii będzie mogła w większym stopniu skupić się na rynku mobilnym, na którym cały czas jest daleko w tyle za konkurencją.
Urządzenia z Windows 8.1 (RT) oraz Windows Phone 8.1 są genialne. Wiem to, m.in. po smartfonach Nokia Lumia i tablecie Lumia 2520, z których miałem okazję korzystać.
Teraz Microsoft będzie musiał jeszcze bardziej poświęcić się dopracowaniu niewielkich niedociągnięć w swoich systemach i przejść do mocnych działań marketingowych. Aby tę układankę ułożyć w całość, przyda się jeszcze to o czym nie raz pisał Maciek Gajewski, czyli otwarcie Binga na rynki zagraniczne i dynamiczny rozwój Cortany.
Grafika główna pochodzi z Shutterstock.