REKLAMA

Zregenerowano żywy organ! Na razie w organizmie myszy

Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z istnienia grasicy, jednak każdy z nas nosi ją tuż koło serca. Uczestniczy w rozwoju naszego układu odpornościowego, a osoby z wrodzonym upośledzeniem lub brakiem tego narządu mają ogromne problemy zdrowotne. Grasica wprost steruje rozwojem układu immunologicznego - to jej komórki wędrują do obwodowych tkanek limfatycznych i pozostają tam na zawsze.

Zregenerowano żywy organ - na razie w organizmie myszy
REKLAMA

Grasica powiększa się w początkowym stadium naszego życia, pozostaje duża aż do osiągnięcia naszej dorosłości (ma wtedy około 25g), by następnie stopniowo się pomniejszać. U 60-latków jest już 50-krotnie mniejsza - potrafi ważyć zaledwie pół grama! Jest to jedną z przyczyn większej zapadalności na choroby zakaźne u starszych ludzi.

REKLAMA
grasica

Jest to ważny organ i nic dziwnego, że to właśnie nim zajęli się naukowcy, badając możliwość regeneracji żywych organów. Zespołowi badaczy pracujących w Centrum Rozwoju Medycyny Regeneracyjnej na Uniwersytecie w Edynburgu udało się na nowo odtworzyć... grasicę myszy. Grasica rozpoczęła produkcję komórek odpornościowych zwanych limfocytami T, więc powróciła jak gdyby nigdy nic do swoich funkcji. Nazwa limfocytu pochodzi od łacińskiej nazwy grasicy która brzmi thymus.

W jaki sposób naukowcom udało się przekonać mysią grasicę do odbudowy? Zauważono, że w procesie rozwoju grasicy uczestniczy białko FOXN1. Poprzez manipulowanie poziomem tego białka udało się "namówić" grasicę do regeneracji swoich komórek u sędziwej myszy. Normalnie taki proces nigdy nie następuje, gdy nastąpi związane z wiekiem pomniejszenie się grasicy, nigdy się ona już nie uaktywnia.

Clare Blackburn, pracująca w Centrum, skomentowała ten wynik następująco:

Jednym z celów medycyny regeneracyjnej - stosunkowo młodej dziedziny nauki - jest wykorzystywanie naturalnych zdolności organizmów do regeneracji. Wyniki naukowców z Edynburga pokazują, że często nie potrzeba skomplikowanych procesów - w tym przypadku wystarczyła manipulacja jednym białkiem, by u laboratoryjnych ssaków wywołać regenerację całego żywego organu, który okazał się być w pełni funkcjonalny. Cała ta dziedzina medycyny, jeśli będzie odpowiednio rozwijana, może dać nadzieję zarówno ludziom dotkniętym chorobami nabytymi, jak i obarczonym wadami genetycznymi.

REKLAMA

Fotografia Black laboratory mouse sits on gloved male hand pochodzi z serwisu ShutterStock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA