Największe sukcesy polskiej branży gier w 2013 roku – podsumowanie Spider’sWeb
Chociaż w 2013 roku na rynku nie pojawił się żaden sztandarowy produkt z tak zwanej kategorii AAA, było to niezwykle owocnych 12 miesięcy dla rodzimej branży gier. Poniżej przedstawiamy Wam najbardziej chlubne momenty w historii polskiego gamedevu z tego okresu.
CD Projekt Red reklamuje Wiedźmina podczas czasu "Wielkiej Trójcy" - najważniejszego momentu E3
„Wielka trójca” to oczywiście Nintendo, Sony oraz Microsoft, ze swoimi konferencjami. Te poprzedzają właściwą część największych targów związanych z grami na świecie. Nim powierzchnia wystawowa w Los Angeles Convention Center stanie otworem przed dziennikarzami, to właśnie trzy konferencje stanowią najważniejszy punkt całego Electronic Entertainment Expo.
W tym roku Nintendo całkowicie wycofało się z rywalizacji. Ta była jednak niesamowita, ponieważ Microsoft prezentował nadchodzącą konsolę nowej generacji, tak samo jak Sony. Każda gra, każda usługa, każde zdjęcie i każdy materiał filmowy podczas tych kluczowych dla całego roku konferencji był na wagę złota. Tym razem na podium, przed tysiącami dziennikarzy oraz milionami internetowych widzów, stanął przedstawiciel CD PROJEKT RED, natomiast w tle mogliśmy zobaczyć zwiastun trzeciego Wiedźmina.
Co to oznacza? Przede wszystkim jest to kolejne potwierdzenie, że REDzi znaleźli się w samej czołówce producentów cRPG. Niezwykle utalentowani twórcy z Polski to już naprawdę ta sama liga co Bethesda, Obsidian, From Software czy BioWare. Czołówka, śmietanka na tyle atrakcyjna, że może znaleźć się na najważniejszej scenie dla branży gier. Trzeci Wiedźmin miał przekonać graczy na całym świecie, że warto kupić dla tej gry konsolę Xbox One, co napawa mnie niekłamaną dumą. Zobaczenie polskiego produktu podczas „prime time” E3 to ogromne wyróżnienie.
Platige Image nie ma sobie równych - zwiastuny Wiedźmina oraz Cyberpunk 2077 uznane nie tylko w Polsce
Polskie studio specjalizujące się w tworzeniu grafiki komputerowej, animacji 3D i cyfrowych efektów specjalnych jest bezkonkurencyjne. W 2013 roku udowodniło to przynajmniej dwa razy, patrząc na twórczość Platige prze pryzmat gracza.
Po pierwsze – zwiastun Cyberpunka 2077. Kiedy materiał filmowy znalazł się w sieci, wywołał prawdziwe trzęsienie ziemi. Skromnie obdarzony w akcję, ale niezwykle klimatyczny i przepiękny trailer zapewnił nowemu IP w świecie gier ogromny sukces na długo przed premierą. Na pewno pamiętacie kapitalny zwiastun pierwszego Dead Island. Dzieło Platige Image to właśnie taka Marta Wyspa 2013 roku, z idealnie dobraną ścieżką dźwiękową w tle. No i to hasło „When it's done” – za pomocą takich materiałów CD PROJEKT RED tylko umacnia się w świadomości graczy jako „drugie, lepsze BioWare”. Absolutnie nie mam nic przeciwko.
Po drugie – „Killing Monsters”. Do teraz mam ciarki, kiedy oglądam zwiastun reklamujący trzeciego Wiedźmina, rozgrywający się na Ziemiach Niczyich. Platige Image idealnie uchwyciło to, co stanowi ogromną, o ile nie największą siłę cyfrowego Geralta – szarość i problematyczność każdej decyzji, jaką podejmuje gracz w brutalnym, pełnym zła świecie. Potwory w ludzkiej skórze, czy też może dobrzy ludzie o odrzucającej powierzchowności – świat Wiedźmina na pewno nie należy do tych czarno-białych, co polscy graficy doskonale uchwycili. Do tego ta mimika postaci – przyznam się szczerze, tak kapitalnie odtworzonych zakazanych mord nie widziałem nigdy wcześniej. No i jak tutaj nie czekać na tę grę?
Polacy zostali mistrzami w tworzeniu mobilnych gier przygodowych
Na urządzeniach z iOS, Androidem oraz Windows Phone ląduje wiele konwersji wspaniałych gier przygodowych z innych platform, co by jedynie wspomnieć Machinarium czy Another World. Kiedy jednak mowa o grach, które od samego początku powstają z myślą o smartfonach i tabletach, tutaj Polacy nie mają sobie równych.
O Artifex Mundi pisałem już niejednokrotnie. Powód? Pomijając już fakt, że zabrzańsko-krakowski tandem tworzy naprawdę porządne produkcje, boli mnie sytuacja, w której rodzimi twórcy są bardziej rozpoznawalni za granicą, niż we własnym kraju.
Artifex Mundi to zespół ludzi, którzy zyskali ogromne, międzynarodowe uznanie graczy posiadających urządzenia z Windows 8 oraz Windows Phone 8 na pokładzie. Polacy czują się między charakterystycznymi kaflami niczym ryby w wodzie, nie mając tutaj równych sobie. Ich gry przygodowe to nie tylko zagadki idealnie dostosowane do naszych palców, ale również niesamowite, cieszące oko tła oraz trafiony format, który jak ulał nadaje się do przenośnych urządzeń. Artifex Mundi stało się nową, polską siłą w branży gier, będąc drugą co do ilości zatrudnionych pracowników grupą twórców w Polsce. Gratulacje!
Rodzimi twórcy podbili Kickstater swoją wizją galaktyki
Jeżeli mówimy o crowdfundingowych akcjach oraz kosmosie, pierwsze skojarzenie to oczywiście wciąż powstająca, kapitalnie zapowiadająca się symulacja o nazwie Star Citizen. Nieco w jej cieniu, środki na powstanie udało się zebrać również Polakom, którzy mają wizję, pomysł i chęci na doszlifowanie turowej strategii o podboju kosmosu.
Gra nosi nazwę M.O.R.E., natomiast pisanie o tym sukcesie napawa mnie podwójną przyjemnością. Po pierwsze, pozyskać fundusze udało się ekipie z Polski. Po drugie, studio IdeaLcenter ma swoją siedzibę w Katowicach, co, jako mieszkańca tego miasta, cieszy mnie jeszcze bardziej.
Czym jest M.O.R.E.? Łatwiej będzie zapytać, czym ten projekt ma nie być, naprawdę. Ogromny kosmos, zróżnicowane rasy, wojna, ekonomia, badania – wszystko to przedkłada się na skomplikowaną całość, na której część z graczy już teraz może położyć swoje ręce. Gra jest już na ukończeniu, natomiast kickstarterowa kampania zakończyła się pełnym powodzeniem. W IdeaLcenter potrzebowali 50 tysięcy dolarów, zebrali niemal dwa razy tyle. Duży, crowdfundingowy sukces, o którym niestety nie piszę się zbyt wiele.
Małe studia wyrastają niczym grzyby po deszczu, atakując platformy mobilne
Very Nice Studio z marszu trafiło na pierwsze miejsce polskich twórców gier sportowych na iPada, wydając menadżer… Paintball Pro. Miłe dla oka, w pełni darmowe Tiny Elementals stworzone pod przewodnictwem Tomasza Zawadzkiego cieszy na Androida oraz iOS. O katowickim Incuvo zrobiło się głośno w chwili, gdy gracze dowiedzieli się, że Polacy pracują nad „LittleBIGPlanet w 2D”. Createrria: craftyourgames już teraz jest dostępna na iOS. Wersja na Androida nadejdzie niebawem. Turtle on Ice to kolejna polska gra na Androida, tym razem od ABBD Software. Eccentricity zadebiutowało na sprzętach Apple, tworząc Dive for Treasures.
Takich przykładów można mnożyć i mnożyć. Małe studia pojawiają się jedno za drugim, bardzo często wydając swoje produkty na platformy mobilne. Chociaż to tytuły, w które zapewne nigdy nie zagra większość z Was, lepiej, że tego gry powstają w Polsce, niżeli poza granicami naszego kraju. Przypadek 11 bit Studios najlepiej pokazuje, że udana oferta dla mobilnych graczy może przynieść ogromny sukces i wspaniałe perspektywy. Trzymam kciuki za każdego nowego malucha, natomiast ich rosnąca w oczach ilość bez dwóch zdań uznaję za sukces. Polskich twórców jest coraz więcej, zarabiają coraz lepiej, natomiast tendencje są głównie wzrostowe. Aby zawsze tak było.
Techland ma w rękach kolejne świetne IP
W Techlandzie na dobre związano się z żywymi trupami. Wbrew stanowi rozkładających się zombie, związek kwitnie w najlepsze, czego przykładem jest właśnie Dying Light. Po Dead Island, które ugruntowało pozycję polskich twórców na arenie międzynarodowej, ci idą za ciosem, nie spoczywając na laurach.
Dying Light ma być czymś na kształt efektownej fuzji Dead Island oraz Mirror’s Edge. Post-apokaliptyczny świat stanie się ogromnym placem zabaw dla atletycznych popisów graczy, którzy będą skakać po dachach, wspinać się po gzymsach oraz wdrapywać na drzewa, wszystko w celu przetrwania w świecie opanowanym przez żywe trupy.
Dying Light z miejsca okazał się być przedmiotem międzynarodowego zainteresowania, wykraczającego daleko poza granice Polski. Chociaż nowe IP Techlandu nie jest jeszcze ikoną ma miarę Wiedźmina, zombie to wciąż świetny, bardzo nośny temat dla komputerowych produkcji. Techland ma wszystkie instrumenty, aby stworzyć grę znacznie lepszą od Dead Island, na miarę globalnego hitu – unikalne możliwości zaoferowane graczowi, świetną grafikę, wysoki budżet, otwarty świat i tryb wieloosobowy. Czy polscy twórcy to wykorzystają, tego nie wiadomo. Mimo tego rozgłos, jaki już teraz posiada ta gra bez wątpienia należy uznać za polski sukces.