Ludzie chcą smartfonów z większymi ekranami - czy Apple w końcu to zrozumie?
Ludzie chcą smartfonów z większymi ekranami - zakrzyknęli specjaliści ze Strategy Analytics po tym, jak przeanalizowali odpowiedzi na pytania o preferencje dotychczasowych użytkowników smartfonów w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. - Prawie 90% konsumentów wybrało prototyp smartfonu z większym ekranem niż użyty jest w smartfonie, którego aktualnie używają - czytamy w informacji prasowej opublikowanej po badaniu.
Jaki to większy ekran? Ha, no cóż - standardem, który ukształtował się po 2007 r., kiedy to Steve Jobs - jak to miewał w zwyczaju - ogłosił, że jedynym rozmiarem dotykowego ekranu, który chcą konsumenci jest 3,5-cala - stał się rozmiar iPhone'a. Specjaliści Apple'a tłumaczyli to tym, że trzymając urządzenie w jednej ręce palcami dotrzemy do każdego elementu dotykowego ekranu.
Przez dłuższą chwilę, po premierze iPhone'a w 2007 r. rzeczywiście na rynku pojawiały się smartfony, które wielkością ekranu dotykowego nie różniły się zbytnio od smartfonu Apple'a. Jednak z biegiem czasu, głównie wraz z rozwojem konkurencyjnej w stosunku do iPhone'a platformy Android, zaczęły się pojawiać urządzenia z 4-calowymi, a nawet 4,5-calowymi wyświetlaczami. I właśnie taki rozmiar ekranu wskazali jako optymalny respondenci w badaniu Strategy Analytics. Przy okazji wskazali, że dobrze by było, aby urządzenie było jak najcieńsze. Większy ekran przydałby się im głównie do wygodniejszego przeglądania sieci, mobilnego wideo oraz gier.
Z własnych obserwacji powiem, że dla mnie również optymalnym rozmiarem ekranu smarfona jest pomiędzy 4 a 4,5-cala. Samsung Galaxy SII ma ekran o rozmiarze 4,3-cala i to jest ekran pod względem rozmiaru dla mnie idealny - w każdy punkt ekranu trafiam palcami trzymając smartfon w jednej dłoni, a wielkość dostępnej przestrzeni na wyświetlanie treści, szczególnie w poziomym położeniu, wydaje się być najbardziej atrakcyjna. Samsung Galaxy Nexus z ekranem 4,65 cala jest już dla mnie nieco za duży, podobnie jak ekran w HTC Titan (4,7-cala), nie mówiąc już o 5,3-calowym ekranie Galaxy Note'a, który jest dla mnie kolosalnie za duży. Z drugiej strony, gdy przyjdzie mi użyć iPhone'a, to odnoszę nieprzyjemne wrażenie obcowania ze zdecydowanie za małym ekranem.
Pytanie, czy wiedząc o zmieniających się gustach konsumentów Apple zmieni rozmiar ekranu w następnym iPhonie. Swego czasu internetowi plotkarze donosili o tym, że Apple miał już gotowego iPhone'a z większym ekranem, ale gdy dowiedział się o nim przebywający na zwolnieniu lekarskim Steve Jobs, to go skasował. Stąd ponoć premiera ostatniego iPhone'a przeniesiona z czerwca na październik 2011 r., i stąd wygląd iPhone'a 4S dokładnie taki sam jak iPhone'a 4.
No, ale Steve'a Jobsa już nie ma, a dzisiejszą decyzją o wypłacie dywidendy posiadaczom akcji Apple'a, aktualny CEO firmy Tim Cook udowodnił, że nie boi się jawnie działać w opozycji do tego, co głosił wcześniej Steve Jobs. Czy nowy iPhone będzie miał większy niż 3,5-calowy ekran? Tego dowiemy się zapewne dopiero w czerwcu, albo nawet nieco wcześniej, gdy rozpocznie się standardowa runda przecieków i plotek na temat nowej wersji smartfonu Apple'a.
Wszyscy znamy argumenty zagorzałych fanów Apple'a, którzy bronią aktualnego rozmiaru iPhone'a:
- większy ekran doprowadzi do fragmentaryzacji platformy iOS.
Na to odpowiedź jest prosta. Przecież nie ma problemu, aby "universal app" obejmowało również nową wersję iPhone'a. Tak szybko jak deweloperzy zaktualizowali swoje aplikacje z iPhone'a, aby dobrze wyglądały na iPadzie, tak szybko zaktualizowaliby do wersji ekranu nowego iPhone'a. Aplikacje mobilne to biznes - każdy kto chce osiągnąć na nim sukces szybko dostosuje się do nowych jego wymagań.
- większy ekran szybciej zżera baterię
Na to odpowiedź jest również prosta. W najnowszym iPadzie Apple udowodnił, że jest w stanie wycisnąć rekordy długości działania baterii na jednym ładowaniu (oczywiście w oparciu o aktualnie dostępną technologię). Nie bał się przy okazji zwiększyć zarówno wagi, jak i grubości nowego iPada, tylko po to, aby zmieścić tam chip LTE i gigantycznie wielką baterię. Jonny Ive jest zręcznym projektantem i z pewnością zaprojektowałby większego iPhone'a tak, że nikt nie narzekałby na to, że przy okazji jest nieco grubszy od poprzedniej wersji.
- no bo Steve powiedział, że smartfon ma mieć 3,5-calowy ekran
Teraz jest Tim Cook, który już pokazał, że nie boi się wdrażać w życie własne pomysły.
Podpowiedzi jak mogłoby to funkcjonować można szukać na… ekhm… platformie Windows Phone. W przypadku mobilnego systemu Microsoftu nie ma żadnego problemu z różnymi wielkościami ekranu. Są tu ekrany 3.7-cala (Nokia Lumia), 3,8-cala (HTC Radar), a nawet 4.7-cala (HTC Titan), mimo iż Microsoft żąda od producentów dostosowania się do wytycznych 480 x 800 pikseli. Apple miałoby jeszcze prościej, bo przecież jest jedynym producentem iPhone'ów. Świetny wyświetlacz Retina już Apple ma - teraz czas na większy ekran.
Tak więc Apple - czas na zmiany! Konsumenci chcą większych ekranów w smartfonach, więc warto im go dać w iPhonie!