Apple wypłaci dywidendę. Czytaj - Tim Cook się usamodzielnia
Na chwilę przed początkiem telefonicznej konferencji prasowej Apple'a, już wiadomo po co była naprędce zwołana, bo stosowny komunikat przedostał się do Associated Press, a chwilę potem pojawiła się oficjalna informacja prasowa Apple. Wynika z niej, że Apple wypłaci dywidendę w wysokości 2,65 dol. na akcji, a także wdroży program wykupu akcji warty 10 mld dol.
Wypłata dywidendy zacznie się w czwartym kwartale rozliczeniowym, który u Apple'a rozpoczyna się 1 lipca. Z kolei program wykupu akcji zacznie się na początku następnego roku rozliczeniowego, czyi na koniec września 2012 r. i potrwa przez najbliższe trzy lata. Jako oficjalny powód planu wykupi akcji Apple podaje chęć neutralizacji negatywnych skutków przyszłych pracowniczych grantów oraz planów zakupu akcji przez pracowników firmy.
To ciekawa decyzja Apple'a, jakże inna od tego, co zapewne zrobiłby dziś Steve Jobs. Zmarły w zeszłym roku legendarny założyciel Apple'a był przeciwny wypłatom premii udziałowcom. Decyzję o wypłacie dywidendy podjętą przez jego następcę Tima Cooka należy więc odbierać jako dość czytelny sygnał usamodzielnienia się nowego CEO Apple'a od tego, w jaki sposób prowadził spółkę Jobs.
Trzeba jednak zaznaczyć, że wypłata zaledwie 2,65 dol. na akcję nie jest zbyt spektakularna. W prognozach analityków przed decyzją panowało przekonanie o tym, że jeśli Apple rzeczywiście zdecyduje się na wypłatę dywidendy, to będzie ona w okolicach 10 dol. na akcję.
Czekamy teraz na to, co powie Tim Cook podczas telefonicznej konferencji z analitykami giełdowymi. Może się jednak okazać, że nic więcej nie powie, bo siły PR Apple wyraźnie zaznaczyły, że rozmowa dotyczyć ma tylko i wyłącznie aktualnego komunikatu prasowego firmy.
AKTUALIZACJA: Jak wyliczył niezawodny Horace Dediu z Asymco.com, wypłata dywidendy będzie kosztować Apple'a 2,5 mld dol. rocznie, a program wykupu akcji - 833 mln dol..
