Kryzys wizerunku Apple'a - oto dowód
Kilka dni temu Jacek Artymiak popełnił na Spider's Web tekst pt. "Kryzys wizerunku Apple", który spowodował sporo zamieszania (i wypchnął moje dwa teksty z pierwszej piątki najpopularniejszych?). Dowodził w nim, że Apple traci swój główny atrybut - bycie "cool". W zadziwiającym zbiegu okoliczności teza Artymiaka została ostatnio potwierdzona?
Została potwierdzona w najnowszym badaniu "Brand Index", gdzie w oczach najbardziej opiniotwórczej grupy konsumentów, w wieku od 18 do 34 lat, Apple stracił nieco ze swojego medialnego splendoru. Jeszcze w lutym Apple generował bardziej pozytywny "buzz" niż Google. Dziś producent iPadów spadł nie tylko poniżej Google'a, ale również Facebooka, który przecież też zanotował ostatnio poważną wpadkę.
Oczywiście wyników tego typu raportów nie można brać za pewnik, ale mimo to istnienie fenomenu zapewne obrazują. "Brand Index" to badanie YouGov, które polega na tym, że każdego tygodnia 5 tysiącom ludzi zadaje się pytanie "czy słyszałeś cokolwiek o danej marce w ciągu ostatnich dwóch tygodni i czy był to pozytywny, czy negatywny przekaz?". Wyniki zapisywane są w przedziale od 100 (najwyższa wartość dla pozytywnych przekazów) do -100 (najniższa wartość dla negatywnych przekazów).
Apple jest ostatnio częścią kilku mniejszych i większych skandali medialnych. Praktycznie nie ustają doskwierać wizerunkowi Apple'a narzekania deweloperów oprogramowania mobilnego, którzy skarżą się na coraz bardziej drastyczne ograniczenia w umowie SDK. Apple jest również częścią licznych konfliktów prawnych związanych z patentami technologii (ostatnio Nokia rozszerzyła swój pozew przeciwko Apple'owi o? naruszenia jej patentów w iPadzie). Apple na czele ze Steve'm Jobsem wdali się w regularną medialną potyczkę z Adobe, której stawką jest oczernianie technologii Flash. W końcu Apple (z nie swojej winy) uwikłało się w skandal medialno-prawny związany z zakupem "zgubionego" prototypu iPhone'a czwartej generacji przez serwis Gizmodo. To wszystko negatywnie wpływa na wizerunek firmy Apple w oczach konsumentów.
Daleki jestem od prorokowania podobnych tez do Jacka Artymiaka, ale wyniki popularnego badania marketingowego muszą dawać do myślenia. Kto wie czy nie jest troszkę tak, że Apple i Steve Jobs zbytnio uwierzyli w swoją potęgę medialną i próbują totalnie narzucić swój sposób biznesowego myślenia. W końcu prawie 100 mln sprzedanych iPhone'ów i iPodów touch, ciągle rosnące - często wbrew rynkowemu konsensusowi - udziały Maka oraz milion sprzedanych iPadów w mniej niż miesiąc mogą wypaczać nieco Apple'owe "pole rażenia własnej rzeczywistości".