Swoją książkę z 2019 roku (w Polsce wydano ją rok później) Rich zaczyna od mrożącego krew zdania: „Niemal wszystko, co wiemy o globalnym ociepleniu, wiedzieliśmy już w 1979 roku”. Co poszło nie tak? Odpowiedzią jest jego książka. Pozornie nudna i toporna, bo pełna dat, nazwisk, raportów ze spotkań. A jednocześnie przerażająco fascynująca, bo jak na dłoni pokazuje, że globalne ocieplenie nie jest współczesnym wymysłem. Już przed laty można było powstrzymać pełzającą katastrofę. Mimo że problem zauważyli choćby George Bush senior czy Margaret Thatcher, a firmy z branży paliwowej wspierały idee ekologów, to do happy endu nie doszło. Dlaczego? Rich wymienia kilka przyczyn, ale jedną z nich jest właśnie to, że nikomu zaciągnięcie hamulca się nie opłacało. Można było o tym mówić, bo temat zainteresował publikę, ale działać? Przecież to nie będzie nasz problem. W latach 80. takie terminy jak 2030, nie mówiąc już o 2050, były absurdalnie odległe.