Można spojrzeć na to, z jakimi psychologicznymi skutkami dana strategia postępowania się wiąże. Czyli jaki ma związek ze zdenerwowaniem, poczuciem samotności czy objawami depresyjnymi. Są różne rodzaje strategii radzenia sobie ze stresem. Mamy zatem strategię zadaniową, czyli mierzenie się z problemem.
W przypadku pandemii strategia ta polega na zbieraniu informacji o koronawirusie, słuchaniu wiadomości na temat aktualnej sytuacji w kraju i na świecie, aby być na bieżąco. Na planowaniu co mogę zrobić, żeby się zabezpieczyć, jak przetrwać (np. stosując się do zaleceń), ale i komu mogę pomóc, np. dostarczyć maseczki do szpitala, pomóc starszej sąsiadce z zakupami, wspomóc upadającego kwiaciarza. Strategia zadaniowa na ogół uważana jest za najlepszą, ale do takiego stopnia, do jakiego coś od nas zależy, możemy coś zrobić z problemem. Mamy też strategię unikową, czyli „nie myślę o tym, oglądam seriale, kupuję online kolejny gadżet, zajmuję się czymś innym”. Ona może pomóc opanować trochę emocje, ale nie pomaga poradzić sobie z problemem, chyba że da się go „przeczekać”.
Z drugiej strony warto pamiętać o tym, że nie zawsze możemy sobie poradzić z samym problemem, jeśli jest poza naszą kontrolą, tak jak do pewnego stopnia koronawirus. Możemy się zabezpieczyć, nosić maseczki, odkażać ręce, pomóc służbie zdrowia w walce z pandemią, ale w pewnym momencie kończy się zakres naszych działań, a dalej jesteśmy zdenerwowani. Wtedy może sprawdzić się odłożenie problemu na bok.Mamy też strategię skupiania się na emocjach, a więc „myślę o tym, jak bardzo jestem przestraszona, jakie to wszystko jest okropne, czego mi brakuje”. Skupiam się na tym, jak bardzo to przeżywam. To nie jest najlepsza strategia, ona wiąże się dodatnio z poczuciem paniki w związku z koronawirusem, myśleniem spiskowym, samotnością i objawami depresyjnymi, a ujemnie z poczuciem kontroli.
Natomiast im bardziej ktoś stosuje się do strategii zadaniowej, tym bardziej jest zadowolony z życia, a mniej samotny. Mniej wierzy w spiski na temat koronawirusa. Ma też większe poczucie kontroli, co jest bardzo ważne w radzeniu sobie ze stresem. Oczywiście to tylko korelacje, czyli współwystępowanie pewnych zjawisk. Ale i tak wszystkie te strategie wiążą się dodatnio z obawami.