REKLAMA

Chiny odrzucają amerykańskie chipy. Nie dlatego, że są słabsze czy droższe 

Kilka dni temu Donald Trump ogłosił decyzję, która miała wyglądać na przełomową: zatwierdził sprzedaż chipów Nvidia H200 do Chin. Tyle że Chiny mają już kompletnie inny pomysł na siebie. I wcale nie polega on na odpuszczeniu wyścigu o gospodarczą dominację.

Chiny amerykańskie chipy
REKLAMA

Za kulisami decyzji administracji Trumpa stał David Sacks, odpowiedzialny w niej za politykę sztucznej inteligencji. Plan jego zespołu wydawał się sprytny: zamiast całkowicie blokować dostęp do najnowszych chipów należy zaoferować Chinom nieco gorsze wersje. Logika była prosta - Nvidia miała rywalizować z Huaweiem, co z kolei miało wciągnąć chińskie firmy w orbitę amerykańskiej technologii. Teoretyczny szach na wielu poziomach: osłabić Huaweia, wzmocnić Nvidię, a jednocześnie pokazać sojusznikom elastyczność. Brzmiało doskonale. Do czasu. 

REKLAMA

Pekin nie dał się nabrać 

Chińska odpowiedź była błyskawiczna i jednoznaczna. Odrzucają nasze chipy - przyznał Sacks w rozmowie z Bloomberg Tech. Powód? Nie chodzi o jakość czy cenę. Chiny chcą pełnej niezależności w dziedzinie półprzewodników.

Czytaj też:

To wyznanie było de facto przyznaniem się do porażki. Nie dlatego, że Nvidia straci potencjalne przychody - to było wkalkulowane. Problem polegał na tym, że cała strategia rozsypała się zanim zdążyła wejść w życie. Pekin doskonale rozpoznał intencje Waszyngtonu. Na dodatek ma już opracowaną zupełnie inna strategię i nie widzi dla siebie żadnej korzyści w jej zmianie.

Kilka dni przed decyzją Trumpa Pekin wydał dyrektywy nakazujące wszystkim państwowym centrom danych rezygnację z zagranicznych chipów AI i przejście na krajowe rozwiązania. Państwo Środka zmieniło taktykę. Zamiast walczyć o dostęp do technologii Nvidii zaczęło budować własny ekosystem. I dziś ten ekosystem zaczyna działać. 

  • Huawei ma chip Ascend 910C. 
  • Baidu rozwija Kunlun Gen 2. 
  • Moore Threads stworzył środowisko MUSA, które odtwarza kompatybilność z CUDA - standardem Nvidii, fundamentem globalnego rynku AI. 

To nie są pojedyncze projekty. To konsekwentna polityka. Alibaba Cloud, największy dostawca usług chmurowych w Chinach, zapowiedział, że do przyszłego roku będzie w pełni niezależny od zagranicznych chipów. 

Gra o najwyższą stawkę 

Tu nie chodzi już o Nvidię czy Huaweia. Stawką jest stworzenie całej warstwy technologicznej, która będzie w pełni wewnętrzna. Nie z powodu strachu, lecz z czystego pragmatyzmu. Sacks sam przyznał: Jeśli za pięć lat chipy AI od sankcjonowanego Huawei będą wszechobecne, to oznacza, że przegraliśmy. Problem w tym, że to dzieje się już teraz, w coraz szybszym tempie. Już w grudniu 2023 r. Pekin ograniczył dostęp do H20, poprzednika H200. Dziś Chiny mówią wprost: nie potrzebujemy waszych rozwiązań. 

Cała historia pokazuje, jak bardzo Zachód przecenił swój domniemany spryt. Sacks zakładał, że wystarczy dopuścić Nvidię do sprzedaży, by Huawei został zepchnięty na margines. Tymczasem Pekin nie gra według zasad kapitalizmu. Rząd może subsydiować Huaweia bez końca, może nakazać firmom korzystanie z krajowych rozwiązań. I robi to. CEO Nvidii, Jensen Huang nie krył konsternacji. Nie mamy pojęcia, czy Chiny będą kupować H200 - mówił. Być może wiedział więcej niż chciał przyznać. 

REKLAMA

Bo prawda jest prosta: Chiny nie odrzucają H200 dlatego, że są technologicznie słabsze. Odrzucają je, bo wolność od zależności jest dla nich ważniejsza niż chwilowe opóźnienie technologiczne. Bo to nie tylko chipy, a całe oprogramowanie, infrastruktura i standardy. W perspektywie dekady firmy na całym świecie będą musiały wybrać, w którym świecie chcą funkcjonować. 

Dla Polski i Europy oznacza to jedno: musimy przestać myśleć o technologiach jako o jednolitym globalnym rynku. Trzeba zacząć planować, jak odnaleźć się w dwóch równoległych ekosystemach. Trump i jego doradcy chcieli rozegrać wielowymiarową partię szachów. Tymczasem Pekin gra w Go - grę, w której zwycięstwo oznacza kontrolę przestrzeni, a nie eliminację figur. Chiny nie chcą chipów H200 nie dlatego, że są gorsze. Nie chcą ich, bo już budują własne rozwiązania. I robią to w skali, która czyni ten proces nie tylko mądrym, ale i nieuniknionym.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-13T11:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-13T07:51:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-13T07:10:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T21:58:29+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T21:11:40+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T20:26:37+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T20:12:35+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T19:08:16+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T17:39:13+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T17:27:16+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T17:26:08+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T16:26:23+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T16:15:36+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T15:45:49+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T15:11:17+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T14:41:37+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T14:39:44+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T14:07:38+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T13:00:06+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T12:22:34+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T11:59:44+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T10:18:44+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T09:46:11+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T08:51:26+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T07:55:53+01:00
Aktualizacja: 2025-12-12T06:30:38+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA