REKLAMA

Ludzi Trumpa niepokoją ślady za samolotami. Wyjaśniamy "spisek"

Wszyscy jesteśmy zgubieni. Nie, nie dlatego, że masoni zatruwają nam powietrze chemtrailami - a dlatego, że jedno z najpotężniejszych imperiów świata w ogóle rozważa konieczność interwencji.

Chemtrails USA oficjalnie
REKLAMA

Gdy ktoś podnosi głowę i patrzy w niebo po przelocie samolotu pasażerskiego, najczęściej widzi białe smugi rozciągające się za maszyną. Nauka wyjaśnia to zjawisko w sposób prozaiczny - to ślady kondensacyjne powstające z pary wodnej, która zamarza w zimnym powietrzu. Dla coraz większej grupy osób te linie oznaczają jednak coś zupełnie innego: spisek rządowy, celowe zatruwanie ludności, manipulację pogodą. Teoria spiskowa o chemtrailsach od lat krąży po zakamarkach Internetu, ale dopiero teraz zyskała coś, czego nigdy wcześniej nie miała - uwagę amerykańskiego sekretarza zdrowia.

Robert F. Kennedy Jr., znany działacz antyszczepionkowy i obecny szef Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej w administracji Trumpa, jawnie popiera przekonanie o tym, że samoloty rozpylają nad Ameryką toksyczne substancje chemiczne. Co więcej, według doniesień KFF News, jego inicjatywa Make America Healthy Again (MAHA) - Uczyńmy Amerykę Znów Zdrową - traktuje sprawę chemtrailsów z niezwykłą powagą, planując nawet powołanie federalnej grupy zadaniowej do zbadania tej kwestii.

REKLAMA

Czytaj też:

Poziom zdurnienia jest wstrząsający

Smugi kondensacyjne za Boeingiem 747-438 linii Qantas 

Całe zamieszanie wywodzi się z lipcowego memorandum autorstwa Graya Delany'ego, aktywisty ruchu MAHA, skierowanego do Calleya Meansa - doradcy Białego Domu ds. zdrowia i bliskiego sojusznika Kennedy'ego. W dokumencie tym Delany przedstawia szereg niepotwierdzonych i fizycznie niemożliwych twierdzeń. Według niego badacze akademiccy i agencje federalne potajemnie rozpylają z samolotów szkodliwe substancje, co rzekomo zagraża zdrowiu Amerykanów i wywołuje ekstremalne zjawiska pogodowe, w tym katastrofalne powodzie w Teksasie latem ubiegłego roku.

To niemoralne, że ktokolwiek może rozpylać znane neurotoksyny i toksyny środowiskowe nad obywatelami naszego kraju, ich ziemią, żywnością i zasobami wodnymi - czytamy w memorandum Delany'ego. Dokument kończy się konkretnymi zaleceniami dla agencji federalnych: utworzenie wspólnej grupy zadaniowej do zbadania rzekomej geoinżynierii, zorganizowanie okrągłego stołu w tej sprawie, włączenie tematu do raportu komisji MAHA oraz publiczne odniesienie się do domniemanych zagrożeń zdrowotnych i środowiskowych.

Kennedy nie pozostawił wątpliwości co do swojego stanowiska i… potwierdził, że substancje te są rzeczywiście dodawane do paliwa lotniczego. To nie dzieje się w mojej agencji. Nie robimy tego. Robi to, jak sądzimy, DARPA - stwierdził, wskazując na Defense Advanced Research Projects Agency, agencję Pentagonu zajmującą się zaawansowanymi projektami badawczymi. Kennedy zapewnił również, że zamierza zrobić wszystko, co w jego mocy, aby to powstrzymać i zatrudnia osobę, która będzie się zajmować wyłącznie tym tematem.

Czym właściwie są ślady kondensacyjne

Warto wrócić do podstaw fizyki atmosferycznej aby zrozumieć absurdalność tych twierdzeń. Contrails - czyli ślady kondensacyjne - powstają, gdy gorące spaliny z silników odrzutowych mieszają się z zimnym, wilgotnym powietrzem na dużych wysokościach. W temperaturze około -40°C para wodna natychmiast zamienia się w kryształki lodu, tworząc widoczne białe smugi za samolotem.

Według FAA i EPA ślady te składają się głównie z wody w postaci kryształków lodu, z niewielkimi domieszkami sadzy i siarczanów pochodzących z paliwa lotniczego (około 0,05 proc. wagowo). W zależności od temperatury i wilgotności na danej wysokości contrailsy mogą znikać w ciągu kilku sekund lub utrzymywać się przez godziny, czasem przekształcając się w cienkie warstwy chmur pierzastych.

'Chemtrailsy' wokół łopat silnika zabytkowego P-40

To właśnie różnice w wilgotności tłumaczą dlaczego niektóre samoloty pozostawiają widoczne smugi, a inne nie - nawet gdy lecą w tym samym czasie. Wyjaśnia to także obserwację porannych chemtrailsów prowadzących do większego zachmurzenia później w ciągu dnia, co w rzeczywistości jest naturalnym procesem konwekcji: słońce ogrzewa ziemię, ciepłe powietrze unosi się i kondensuje w chmury.

Geoinżynieria istnieje, ale tylko w teorii

Rzeczywiste zjawisko naukowe, które miłośnicy teorii spiskowych mylą z chemtrailsami, to stratosferyczna iniekcja aerozolowa (Stratospheric Aerosol Injection, SAI). Jest to teoretyczna propozycja geoinżynieryjna polegająca na wprowadzeniu do stratosfery dużych ilości drobnych cząstek odbijających światło słoneczne, by schłodzić planetę i przeciwdziałać globalnemu ociepleniu.

Pomysł ten inspirowany jest obserwacjami naturalnych erupcji wulkanicznych, po których następują 1-2 lata chłodniejszej pogody na dużych obszarach planety. Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu (IPCC) uznaje SAI za najbardziej zbadaną metodę geoinżynierii słonecznej, która mogłaby teoretycznie ograniczyć ocieplenie poniżej 1,5°C. Kluczowe słowo tutaj brzmi: teoretycznie. SAI pozostaje koncepcją badawczą.

Nie ma żadnych dowodów na to, że jakiekolwiek programy SAI są obecnie wdrażane w sposób tajny lub jawny - a już na pewno nie przez dodawanie substancji do paliwa samolotów komercyjnych, jak sugeruje Kennedy.

Nie szkodzi. Imperium Zachodu ma u steru idiotów

Teoria chemtrailsów zyskała na tyle dużą popularność, że zaczęła wpływać na prawodawstwo stanowe. Tennessee stała się pierwszym stanem, który w kwietniu minionego roku wprowadził zakaz intencjonalnego wprowadzania, uwalniania lub rozpraszania jakimikolwiek środkami chemikaliów, związków chemicznych, substancji lub urządzeń w atmosferze w granicach tego stanu w wyraźnym celu wpływania na temperaturę, pogodę lub intensywność światła słonecznego. Naruszenie tego prawa grozi grzywną do 10 tys. dol. dziennie.

Florida i Arizona poszły w ślady Tennessee, a ich senaty przyjęły podobne ustawy. W przypadku Florydy osoby przyłapane na próbie modyfikacji pogody mogą zostać oskarżone o przestępstwo trzeciego stopnia, co wiąże się z karą do pięciu lat więzienia i grzywną do 100 tys. dolarów. Gubernator Ron DeSantis poparł to prawodawstwo, mówiąc: Są ludzie z dziwacznymi pomysłami, że można wprowadzić coś do atmosfery, aby zablokować słońce i uratować nas przed zmianami klimatu. Nie gramy w tę grę na Florydzie.

Alabama również debatowała nad podobnym projektem ustawy, a łącznie w bieżącym roku 22 stany wprowadziły projekty zakazujące geoinżynierii. Wielu naukowców obawia się, że te zakazy - choć wymierzone w nieistniejący problem - mogą utrudnić legalnym badaczom prowadzenie przyszłych badań nad rzeczywistymi metodami geoinżynieryjnymi, jeśli nauka kiedykolwiek uzna je za konieczne.

MAHA i inne teorie spiskowe w administracji

Chemtrailsy to tylko jeden z wielu przykładów teorii spiskowych, które zyskały uznanie w kręgach decydentów politycznych administracji Trumpa. Kennedy od lat promuje obalony mit łączący szczepionki z autyzmem, pomimo licznych badań naukowych wykazujących brak takiego związku. Wielokrotnie utrzymuje również, że fluor w wodzie pitnej prowadzi do artretyzmu, złamań kości, chorób tarczycy i raka, podczas gdy Światowa Organizacja Zdrowia potwierdza bezpieczeństwo fluoryzacji przy zalecanym stosowaniu.

Podczas przesłuchań w Senacie Kennedy odmówił jednoznacznego stwierdzenia, że szczepionki nie powodują autyzmu, mimo że senator Bill Cassidy - lekarz - poprosił go o uspokojenie matek jednoznacznie i bez zastrzeżeń. Kennedy odparł: Jeśli dane będą dostępne, absolutnie to zrobię. Nie tylko to zrobię, ale przeproszę za wszelkie oświadczenia, które wprowadzały ludzi w błąd. Dane te są dostępne od lat, a badania wielokrotnie wykazały brak związku między szczepieniami a autyzmem.

Memorandum Delany'ego wspomina również o podejrzanych zdarzeniach pogodowych, które rzekomo zwiększyły świadomość publiczną na temat problemu, w tym powodzi w Dubaju w ubiegłym roku, które miały być spowodowane działaniami geoinżynieryjnymi. To kolejne twierdzenie bez podstaw naukowych.

Gdy teorie spiskowe stają się polityką

Wiele teorii spiskowych zyskało popularność w ciągu ostatnich lat, a pandemia COVID-19 tylko ten trend nasiliła. Badania przeprowadzone w bieżącym roku wykazały, że wiara w teorie spiskowe może być bardziej powszechna w Stanach Zjednoczonych, niż mogłoby się wydawać. Młodsze pokolenia są bardziej skłonne do wiary w spiski niż starsze, a tożsamość polityczna silnie koreluje ze skłonnością do spiskocentryzmu.

REKLAMA

Chemtrailsy, które przez lata były postrzegane jako żart internetowy, stały się przedmiotem poważnych dyskusji na szczeblu federalnym. Stany uchwalają prawa zakazujące czegoś, co w rzeczywistości nie istnieje. A sekretarz zdrowia Stanów Zjednoczonych publicznie potępiał programy, które - według całego środowiska naukowego - nie są realizowane.

To sytuacja, w której decydenci polityczni odpowiedzialni za zdrowie publiczne 330 milionów Amerykanów odrzucają podstawową naukę na rzecz niepotwierdzonych przekonań. Jeśli amerykańskie władze zdrowotne poświęcają czas i zasoby na walczenie z nieistniejącymi chemtrailsami, to co dzieje się z rzeczywistymi wyzwaniami zdrowia publicznego? Odpowiedź może okazać się bardziej niepokojąca niż jakikolwiek ślad kondensacyjny na niebie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-17T17:36:45+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T17:02:11+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T15:11:35+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T14:34:40+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T12:55:41+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T12:26:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T11:30:33+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T08:02:23+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T07:04:22+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T06:40:03+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T06:39:32+02:00
Aktualizacja: 2025-10-16T20:55:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-16T19:55:50+02:00
Aktualizacja: 2025-10-16T19:14:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-16T19:01:24+02:00
Aktualizacja: 2025-10-16T18:31:55+02:00
Aktualizacja: 2025-10-16T18:02:36+02:00
Aktualizacja: 2025-10-16T17:22:02+02:00
Aktualizacja: 2025-10-16T16:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-16T15:20:58+02:00
Aktualizacja: 2025-10-16T15:02:10+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA