Roboty do roboty! Odkurzą, wyglancują, wjadą na piętro i skoszą trawnik
Roboty sprzątające to dopiero początek. Dreame przypuszcza szturm nie tylko na nasze domy i mieszkania, ale też na ogrody i baseny. Sprawdziliśmy, z jakich innych robotów oraz sprzętów RTV i AGD będziemy korzystać już za moment.

Podczas wszelkiej maści targów elektroniki użytkowej większość firm prezentuje swoje produkty na zlokalizowanych ścianka w ściankę stoiskach. Niektórzy z nich mają jednak tak ogromne portfolio, że zajmują całe ogromne hale. Tak też było podczas IFA 2025 w przypadku Dreame, czyli marki znanej w Polsce przede wszystkim za sprawą robotów sprzątających.
Czytaj inne nasze teksty poświęcone marce Dreame:
W ofercie Dreame mamy jednak też masę innych sprzętów - część z nich jest już dostępna obecna w Polsce, a inne lada moment będą. Firma, która powstała niecałą dekadę temu chwali się też coraz większą rozpoznawalnością w naszym kraju. Podczas targów IFA 2025 podała, iż kontroluje w Polsce już 48,5 proc. rynku samojezdnych odkurzaczy, w czym na pewno pomogło otwarcie u nas brand store’ów.
Trzy roboty niczym z filmu science-fiction
Udział w polskim rynku to rekord dla Dreame (aczkolwiek marka silną pozycją ma również w takich krajach jak np. Dania czy Norwegia), więc w trakcie targów IFA 2025 nie mogliśmy tym samym nie odwiedzić zajmowanej przez firmę hali. Mieliśmy okazję zapoznać się w niej w naprawdę wyjątkowymi produktami - w tym kilkoma topowymi robotami sprzątającymi. Czego się tym razem nauczyły?



Dreame Cyber10 Ultra - robotyczne ramię (nie tylko) do ponoszenia skarpetek.
Nie ma wątpliwości, że największe wrażenie robi Dreame Cyber10 Ultra. To robot sprzątający z silnikiem generującym moc ssania na poziomie aż 30 tys. Pa, systemem ProLeap do pokonywania wzniesień oraz z wysuwanym robotycznym ramieniem. To ostatnie potrafi podnosić i odkładać na miejsce nie tylko skarpetki, ale też inne przedmioty - o masie nawet do 0,5 kg.
Do tego w stacji dokującej znalazła się dodatkowa końcówka doczepiana do tego ramienia, którą robot w razie potrzeby sam sobie założy. Pozwala urządzeniu odkurzać przestrzenie, do których robot ze względu na swoje gabaryty nie może się dostać. Jego właściciele nie muszą sami latać z odkurzaczem i końcówką szczelinową, by wyczyścić przestrzeń między szafkami.





Dreame Aqua10 Ultra Roller, czyli mopowanie na gorąco
Spore wrażenie robią również roboty z serii Dreame Aqua10, które wyposażono w system mopowania AquaRoll. Wykorzystuje on automatycznie polewany wodą wałek do usuwania zabrudzeń z podłóg, co jest znacznie efektywniejsze niż obrotowe pady mopujące - o takich nieruchomych, jedynie dociskanych do ziemi nie mówiąc.
Dreame przygotowało stanowisko, na którym prezentowano działanie systemu AquaRoll w praktyce. Specjalna maszyna rozlewała olej na płaskiej powierzchni, którą potem czyściła z użyciem różnych systemów, aby pokazać różnice w ich wydajności - czyszczonej powierzchni można było potem nawet dotknąć palcem.



Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete, poza wałkiem AquaRoll, oferuje również takie systemy jak FluffRoll puszący materiał mopujący oraz AutoSeal chroniący dywany przed zamoczeniem. Z kolei technologia ThermoHub sprawia, że po zakończeniu pracy wałek zostaje wyczyszczony wodą o temperaturze 100 °C.
W urządzeniu znalazło się również rozwiązanie o nazwie TrackSync Constant Hot Water Mopping, który sprawia, że urządzenie stale pracuje z wykorzystaniem ciepłej wody o temperaturze 45 °C. Do tego dochodzi system automatycznego dozowania środka czyszczącego.

Firma zapowiedziała przy tym premierę Dreame Aqua10 Ultra Roller Complete w Polsce już jakiś czas temu, a w trakcie IFA 2025 dowiedzieliśmy się, że trafi on do naszego kraju już 16 września 2025 r. A to nadal nie koniec, bo w ofercie firmy są również inne roboty.
Dreame Matrix10 Ultra dobiera mop do powierzchni
Kolejny z robotów sprzątających marki Dreame to urządzenie, które z jednej strony wygląda futurystycznie, a z drugiej przywodzi mi na myśl odtwarzacze CD, do których można było włożyć wiele płyt, by potem nimi żonglować. Matrix10 Ultra robi coś podobnego, ale z wkładkami mopującymi.



W stacji dokującej od tego modelu znalazło się miejsce zarówno na kilka kompletów wkładek mopujących, jak i mechanizm, który potrafi je podmienić w robocie. Urządzenie oczywiście samo wykrywa, która z nich będzie odpowiednia i wybiera najlepszą dostępną opcje. Oferowane są następujące rodzaje nakładek:
- nylonowe szorujące - do np. usuwania tłuszczu w kuchni;
- gąbkowe zatrzymujące wodę - do np. łazienek;
- termiczne - utrzymujące stałą temperaturę dla lepszego czyszczenia.





Dreame stworzyło też robota, który poradzi sobie z piętrowym domem.
Jednym z wyzwań, jakie stoją przed producentami robotów sprzątających, są schody. Roboty produkowane przez Dreame nauczyły się co prawda pokonywać progi i to o wysokości kilku centymetrów, ale co z dotarciem na inną kondygnację? Firma wpadła na pomysł, jak rozwiązać i ten problem.
Podczas targów co pół godziny organizowano pokazy, podczas których robot marki Dreame najpierw wspinał się po schodach, a potem z nich (w kontrolowany sposób) samodzielnie schodził. No i nie powiem - robi to ogromne wrażenie. Jeśli mieszkałbym w piętrowym domu, to już odkładałbym pieniądze do skarbonki.




Samojezdne odkurzacze z funkcją mopowania to nie koniec oferty Dreame w segmencie robotów.
Firma w swojej hali na IFA 2025 prezentowała inne typy robotów, w tym pływające czyszczące baseny oraz myjące okna. Do tego dochodzą automatyczne kosiarki. Topowym modelem z tego segmentu jest Dreame A3 AWD korzystający z takich technologii jak OmniSense 3.0, EdgeMaster 2.0 oraz 4WD.
OmniSense 3.0 to system wizyjny, który łączy dane z czujnika LiDAR oraz dwóch kamer RGB. Dzięki nim robot z pomocą sztucznej inteligencji tworzy w czasie rzeczywistym trójwymiarowe mapy trawnika i otoczenia oraz jest w stanie wykrywać i omijać ponad 300 obiektów takich jak zwierzęta i narzędzia ogrodowe.




EdgeMaster 2.0 to z kolei system pozwalający urządzeniu kosić trawę przy krawędzi dzięki podwójnym, przemieszczającym się tarczom pokrywającym obszar o szerokości 40 cm. Do tego Dreame A3 AWD ma system 4WD, co oznacza, że każde z czterech kół typu mecanum ma osobny napęd, co pomaga w pokonywaniu przeszkód.
A jakie inne sprzęty Dreame pokazało w Berlinie na IFA 2025?
Chociażby pionowe odkurzacze ręczne do sprzątania zarówno na sucho, jak i na mokro. Wśród nich są takie modele jak H15 Mix (nazywany przez Dreame „złotą rączką”), H15 Pro Heat (o pseudonimie „Mistrz odtłuszczania”) oraz topowy T16 Ultra. To jednak dopiero początek oferty.






Największe wrażenie zrobił na mnie jednak H15 Pro FoamWash, którego wyróżnikiem jest systemem dozowania piany przed urządzenie, która jest potem wciągana razem z zabrudzeniami. I nic dziwnego, że wpadł mi w oko akurat ten model - mam dwa koty, a projektowano go z myślą właśnie o właścicielach zwierząt domowych.
Do tego dochodzą duże sprzęty AGD od Dreame.
Wśród nich są pralka i suszarka z serii L9 z technologią HiddenKnob, czyli wyświetlaczem zamontowanym w pokrętle oraz dwudrzwiowa lodówka FizzFresh z systemem dozowania gazowej wody. Obok nich możemy postawić zmywarkę Dreame Z6000 z 3-poziomowym systemem natrysku z sześcioma ramionami.



Oprócz tego na ekspozycji mogliśmy zobaczyć piekarniki, ekspresy do kawy, beztłuszczowe frytkownice, telewizor Dreame TV S100 z panelem Aura Mini LED ze zintegrowanym soundbarem oraz inteligentne kamery wykorzystujące sztuczną inteligencję do analizy otoczenia w milisekundy od zarejestrowania obrazu.
Dostępny był też klimatyzator X-Wind z wysuwanymi z obudowy elementami, w którym można nastawić różne temperatury nawiewu z lewej i z prawej strony - a jeśli przy wiejącym powietrzu już jesteśmy, to w ofercie marki są też sprzęty z segmentu Beauty takie jak np. suszarka Miracle Pro.
No i co tu dużo mówić - targi IFA 2025 w wykonaniu Dreame to był prawdziwy pokaz siły. Pozostaje mieć nadzieję, by jak najwięcej z tych urządzeń trafiło do Polski.