REKLAMA

Wkładasz butelkę i dostajesz pieniądze. Sprawdziłem, jak działają butelkomaty w Lidlu

Lidl wyprzedza obowiązkowe przepisy i wprowadza zwrotomaty lub też butelkomaty do wybranych sklepów. Ile możesz zyskać za niepotrzebne butelki?

Wkładasz butelkę i dostajesz pieniądze. Sprawdziłem, jak działają butelkomaty w Lidlu
REKLAMA

Unia Europejska wprowadziła regulacje dotyczące gospodarki odpadami, które wpłyną na sposób, w jaki będą one obsługiwały butelki zwrotne. Zgodnie z dyrektywą w sprawie tworzyw sztucznych jednorazowego użytku (SUP), sklepy o powierzchni powyżej 200 m² będą zobowiązane do przyjmowania butelek zwrotnych od klientów, bez względu na to, gdzie zostały one zakupione. Ma to na celu zwiększenie poziomu recyklingu i ograniczenie ilości odpadów z tworzyw sztucznych.

REKLAMA

System kaucyjny obejmie butelki plastikowe o pojemności do 3 litrów, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra oraz metalowe puszki do 1 litra. Klienci, oddając butelki, będą mogli odzyskać kaucję, którą uiścili przy zakupie napoju. Wysokość kaucji zostanie określona w rozporządzeniu. Co ważne, sklepy będą musiały przyjmować butelki nawet bez okazywania paragonu. Mniejsze sklepy, o powierzchni poniżej 200 m², będą mogły przystąpić do systemu dobrowolnie.

Lidl wyprzedza konkurencję. Automaty na butelki już działają

Pierwotnie system kaucyjny w Polsce miał wystartować już 1 stycznia, stąd jedna z największych sieci, Lidl, zaczęła stawiać swoje charakterystyczne automaty zwrotne, znane z Niemiec, już w połowie 2024 r. Pech (albo szczęście) chciał, że rząd zmienił harmonogram - i start systemu kaucyjnego w Polsce został przesunięty na 1 października 2025 r.

Czy to oznacza, że automaty będą stać bezczynnie? Wręcz przeciwnie, bo właśnie w Lidlach - testowo i w wielu lokalizacjach - wystartował program zwrotu butelek i puszek.

Od 1 lutego 2025 r. sieć sklepów Lidl wprowadziła w wybranych lokalizacjach system kaucyjny na plastikowe butelki i puszki po napojach. Klienci mogą zwracać opakowania za pośrednictwem automatów i otrzymywać w zamian kupony rabatowe na zakupy. Wartość rabatu to 5 groszy za każde opakowanie. Kupon można wykorzystać jedynie w sklepie, w którym dokonano zwrotu, przy zakupach o wartości co najmniej 2 zł wyższej niż wartość kuponu.

System obejmuje butelki PET o pojemności od 0,3 do 3 litrów oraz puszki aluminiowe do 1 litra, po napojach alkoholowych i bezalkoholowych, wodach i sokach. Opakowania muszą być nieuszkodzone, całkowicie opróżnione, z etykietą producenta i czytelnym kodem kreskowym. Jeżeli zerwiesz etykietę, nie dostaniesz zwrotu. Nie są przyjmowane opakowania po produktach mlecznych i olejach. Dodatkowo kupony rabatowe nie obejmują wszystkich produktów, np. alkoholu, wyrobów tytoniowych, preparatów do żywienia niemowląt czy produktów leczniczych

Lista sklepów Lidl, uczestniczących w programie, jest dostępna w na stronie internetowej sieci. W regulaminie można znaleźć również szczegółowe informacje, dotyczące zasad działania systemu i wykorzystania kuponów rabatowych. Co ważne, maksymalna wartość kuponu, jaki można otrzymać jednorazowo, to 70 zł (czyli trzeba oddać aż 1400 butelek!). Czas pokaże, czy Lidl zdecyduje się na rozszerzenie programu na wszystkie swoje sklepy. Bo sam sprawdziłem, jak to działa w rzeczywistości. I co?

System działa sprawnie. Gdy dowiesz się o nim wcześniej

Postanowiłem osobiście przetestować nowy system kaucyjny w Lidlu i udałem się do najbliższego sklepu z butelkami po napojach. Chcąc zachować anonimowość marek, w pierwszej próbie odkleiłem etykiety, jednak automat odmówił przyjęcia butelek. Okazało się, że etykieta z kodem kreskowym jest niezbędna do identyfikacji opakowania.

Niezrażony, wróciłem do domu, przelałem napój do szklanek i ponownie ruszyłem do Lidla, tym razem z butelkami z etykietami. Wrzuciłem pierwszą butelkę do automatu, który natychmiast ją wciągnął i przesunął po taśmie. Mogłem dodać kolejne opakowania lub odebrać wydrukowany kupon rabatowy.

Po odebraniu kuponu zrobiłem zakupy i przy kasie wykorzystałem rabat. Otrzymałem 5 gr zniżki, ale musiałem oddać kupon automatowi. Mimo tej drobnej niedogodności system działa sprawnie. Czy klienci będą z niego korzystać? 20 butelek to tylko złotówka, ale lepsze to niż nic.

Przeczytaj więcej o systemie kaucji za butelki:

Czy to ma sens?

REKLAMA

Myślę o tym tak: czasami warto się zastanowić, czy ta złotówka czy nawet 50 groszy rabatu są warte zachodu. W sumie, to nawet nie tyle, bo przecież na te zakupy trzeba jeszcze przyjść, a to też trochę czasu zajmuje. Ale z drugiej strony, skoro i tak już jestem w Lidlu, to dlaczego nie oddać butelek, zamiast wyrzucać je do śmieci?

W Niemczech system kaucyjny sprawdza się znakomicie. Za butelkę płacisz kaucję, np. 25 centów. Jak ją zwrócisz, dostajesz te pieniądze z powrotem w formie bonu. I co? Ludzie tam naprawdę dbają o to, żeby te butelki oddać. 5 gr to śmieszna kwota, ale póki co mamy do czynienia z pilotażem. Przypomnijmy, że zgodnie z rozporządzeniem po wejściu systemu kaucyjnego odzyskiwać będziemy  50 gr na butelki PET i puszki i 1 zł na butelki szklane - a to już są spore kwoty.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA