Z naturą nie wygrasz, ale możesz doprowadzić do remisu. Wystarczy kilka minut twojego czasu

Lokowanie produktu: PZU S.A.

Ludzie dzielą się na dwie kategorie: ubezpieczonych i tych, którzy dopiero się ubezpieczą. Dodałbym jeszcze trzecią: tych, którzy żałują, że się nie ubezpieczyli. I nie jest to żadne wyolbrzymienie, tylko obserwacja ludzkich zachowań. Najnowsze badanie tylko to potwierdza.

Z naturą nie wygrasz, ale możesz doprowadzić do remisu. Wystarczy kilka minut twojego czasu

Nikogo nie zaskoczę stwierdzeniem, że w ostatnich latach jesteśmy świadkami coraz gwałtowniejszych zjawisk pogodowych, które potrafią zaskoczyć nawet najlepiej przygotowanych ludzi. Gwałtowne ulewy, niszczycielskie wiatry, grad, powodzie, a z drugiej strony duże mrozy i jeszcze większe susze stały się częścią naszego życia. Klimat zmienia się na naszych oczach, a wraz z nim to, co do tej pory dobrze znaliśmy. Pięć lat temu nad Gorzowem Wielkopolskim przeszło ogromne gradobicie, które niosło za sobą grad o wielkości 12 cm, co było rekordem Polski i ewenementem na skalę europejską. Mówiono wtedy, że to ewenement i takie zjawiska zdarzają się wyjątkowo rzadko. Już dwa lata później okazało się, że to nie było jednostkowe wydarzenie, tylko zapowiedź zmian, bo rekord został pobity przeszło o 1,5 cm. W zeszłym roku we Włoszech przeszedł grad o wielkości dochodzącej do 19 cm, co do tej pory nie zdarzało się w Europie. Coś, co miało być wyjątkiem, staje się powoli powszechnością. 

Nie tylko grad jest coraz częstszym zjawiskiem. Przez cały nasz kontynent przeszły w tym roku intensywne powodzie, które spowodowały wielomiliardowe straty w dobytkach ludzi dotkniętych tą katastrofą. Nasz majątek jest zagrożony nie tylko przez pogodę. Od lat rośnie liczba włamań do mieszkań i kradzieży dobytku, co również przekłada się na straty. Dobytek jest narażony z tak wielu stron, że dużo ludzi ma obawy przed jego stratą. W końcu w każdym domu może zdarzyć się przepięcie, a jeżeli mamy nad sobą sąsiada, to nigdy nie wiemy, czy nie dojdzie do zalania naszego mieszkania w wyniku jego niedbałości. 

Pomimo tego z badania wykonanego dla PZU wynika, że tylko 50 proc. Polaków ubezpiecza swój dom lub mieszkanie, a reszta woli ryzykować, mimo że to gra bez szans na wygraną. W polskim prawie nie ma obowiązku posiadania ubezpieczenia nieruchomości, co niestety przekłada się na relatywnie niską liczbę ubezpieczonych. Dla większości z nas niczym dziwnym jest ubezpieczanie samochodu, bo wiąże się to z karami za brak ubezpieczenia OC, ale wydanie kilkuset złotych na ubezpieczenia dorobku całego życia staje się wręcz rozrzutnością. A część z nas nawet nie wie, że może się ubezpieczyć na wypadek zdarzeń, na które nie ma żadnego wpływu. 

Nie uchronimy się przed pogodą, ale możemy lepiej przygotować się na to, co przyniesie

Lęk przed naturą jest głęboko zakorzeniony w naszych mózgach, bo pochodzi z czasów prehistorycznych. Minęły wieki, ale nadal uderzenie pioruna może nas pozbawić wszystkiego, a pożar sprawić, że nasz dom, na który tak ciężko pracowaliśmy, zamieni się w kupkę zgliszczy. Według badania przeprowadzonego na zlecenie PZU, aż 90 proc. właścicieli domów boi się utraty swojego dobytku na skutek takich zdarzeń. Ale jednocześnie zaledwie połowa z nich chce ubezpieczyć się od tych ryzyk. 

Marta Strzyżewska, dyrektor zarządzająca ds. marketingu i zaangażowań społecznych w PZU tłumaczy, że 

Realizowane na nasze zlecenie badanie potwierdza, że największe obawy wśród klientów budzą zdarzenia, które potencjalnie mogą wygenerować największe koszty. Jednocześnie częstym zjawiskiem jest brak świadomości prawdziwych potrzeb oraz wszystkich ryzyk związanych z nieruchomością i innymi elementami majątku, co przekłada się na brak ubezpieczenia lub niewłaściwie dobrany jego zakres. Zdajemy sobie sprawę z tego, że z naturą nie da się wygrać, ale można zremisować i właśnie dlatego zdecydowaliśmy się na rozpoczęcie inicjatywy zwiększającej świadomość dotyczącą ubezpieczeń majątkowych.

Chcę ubezpieczyć dom/mieszkanie - co mam zrobić?

Najprostszym sposobem jest umówienie się z agentem ubezpieczeniowym, który przygotuje ofertę pod indywidualne potrzeby klienta. Ważne, żeby na etapie oferty dopytać, jakie ryzyka są uwzględnione w ofercie, jakie można dodać, a jakie nie są objęte ochroną. Weźmy na warsztat ofertę PZU - standardowe ubezpieczenie obejmuje różne zdarzenia losowe, m.in. pożar, huragan, grad, powódź, zalanie w wyniku awarii instalacji lub urządzeń domowych, trzęsienie ziemi, a nawet dewastację, przepięcie czy kradzież z włamaniem i rabunkiem. Co do zasady polisa po prostu chroni przed najpowszechniejszymi ryzykami, ale PZU ma też ubezpieczenie PZU Dom w wariancie Od Wszystkich Ryzyk. 

Dzikie zwierzęta wtargnęły na posesję i zryły trawnik? Nie szkodzi, ubezpieczyciel to przewidział. Remont u sąsiada, w wyniku którego odpadł ze ściany nasz telewizor? Też jesteśmy pod ochroną. Katalog jest szeroki, bo obejmuje wszelkie zdarzenia o charakterze nagłym i niezależnym od woli ubezpieczonego, o ile dane zdarzenie nie zostało wyłączone w umowie ubezpieczenia. A jakie są wyłączenia? Szkody powstałe m.in. w wyniku naturalnego zużycia przedmiotów, wyrządzone przez własne zwierzęta czy przypadkowe stłuczenia, ale to ostatnie powinienem napisać z gwiazdką, bo można dokupić ubezpieczenie przedmiotów szklanych. Dodatkowo w tym wariancie PZU może zorganizować i pokryć koszty pomocy specjalisty, np. hydraulika, ślusarza czy elektryka. 

Przy ubezpieczaniu majątku każdorazowo określa się sumę ubezpieczenia, na którą powinny składać się wartość samej nieruchomości oraz wartość ruchomości. Dobra ochrona ubezpieczeniowa obejmuje praktycznie całe wyposażenie domowe, takie jak np. telewizor, sprzęt AGD, meble, sprzęt sportowy itd. Kwota powinna być dopasowana do rzeczywistej wartości majątku, tak, żeby w przypadku wystąpienia szkody ubezpieczenie pokryło straty. Niektórzy myślą, że zrobią interes życia zaniżając wartość nieruchomości, bo dzięki temu ich roczna składka będzie niższa. W praktyce różnica 100 tys. zł na wartości nieruchomości może oznaczać zaledwie kilka złotych różnicy w wysokości składki, a w razie wystąpienia szkody ta brakująca kwota może mieć niebagatelne znaczenie. 

Sam ubezpieczałem się w innym towarzystwie ubezpieczeniowym i wartość mojego mieszkania na polisie ubezpieczeniowej oscylowała w okolicach kwoty, za które kupiłem je w stanie deweloperskim. Przez pięć lat mojego życia w nim ceny nieruchomości znacząco poszły do góry, a sam wydałem niemałe kwoty na wykończenie mieszkania od stanu deweloperskiego do stanu, w którym znajduje się obecnie. Nawet nie pomyślałem o tym, żeby zmienić wartość mieszkania w polisie, aż do momentu, w którym trafiłem na agenta ubezpieczeniowego PZU, który na widok mojej poprzedniej polisy złapał się za głowę. 

Uświadomił mi, że w przypadku jakiejkolwiek szkody będę dwukrotnie poszkodowany. Raz w wyniku szkody i drugi, gdy dostanę odszkodowanie. Dostałbym maksymalnie taką kwotę, jaką miałem na polisie, czyli mniej niż połowę obecnej wartości nieruchomości. Po skorygowaniu kwoty i zwiększeniu wartości ruchomości do odpowiadających rzeczywistości okazało się, że moja roczna składka wzrosła o 20 zł. To tyle, co nic, a ja dzięki temu śpię spokojnie, bo wiem, że jestem pod ochroną. 

Na ten sam aspekt zwraca uwagę PZU w swojej kampanii informacyjnej. Czytamy w niej, że:

W procesie zakupu ubezpieczenia niezwykle ważne jest oszacowanie realnej wartości swojego domu lub mieszkania oraz znajdującego się w nim wyposażenia tak, aby w przypadku nieprzewidzianego zdarzenia można było przywrócić dom czy mieszkanie do poprzedniego stanu. Szacując wartość majątku, warto wziąć pod uwagę wszystko, co ważne. Nie tylko mury, instalacje czy elewację, ale również tzw. ruchomości domowe, takie jak meble, elektronikę, a nawet zawartość garderoby czy sprzęt sportowy. Tylko takie podejście pozwoli na określenie odpowiedniej sumy ubezpieczenia, dzięki czemu wypłacone z polisy pieniądze pozwolą przywrócić nasz dom i mieszkanie do stanu sprzed zdarzenia – tłumaczy Piotr Ożarek, rzecznik klienta PZU.

Jak oszacować rzeczywistą wartość majątku?

Musimy wycenić dom lub mieszkanie, ale również budowle niemieszkalne, takie jak garaż, budynek gospodarczy, a także ogrodzenie wraz z bramą, instalację fotowoltaiczną poza budynkiem itd. Wartość domu możemy oszacować po swoich wydatkach na niego albo skorzystać z portali ogłoszeniowych, w których zobaczymy, ile są warte domy i mieszkania w podobnej okolicy i podobnym standardzie. Następnie należy oszacować wartość ruchomości, takich jak meble, sprzęt sportowy, wędkarski, sprzęt elektroniczny. Dlaczego to takie ważne? Ponieważ suma ubezpieczenia oznacza górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela, czyli maksymalną kwotę odszkodowania jaką można uzyskać. 

Nie przewidzisz wszystkiego, ale możesz się ubezpieczyć

Nie da się wszystkiego przewidzieć, ale można spać spokojniej wiedząc, że majątek jest pod dobrą ochroną. Nawet gdy nastąpi szkoda, to dobrze dobrane ubezpieczenie pozwoli stanąć na nogi i odzyskać utracony majątek. Można się oszukiwać, że problem nas nie dotyczy, że prawdopodobieństwo wystąpienia szkody jest niskie, ale czy naprawdę warto uzależniać swój dobrobyt od ryzykowania, że na nas nie wypadnie?  

Lokowanie produktu: PZU S.A.
Najnowsze
Zobacz komentarze