Starfield bezpośrednio na TV, nie trzeba Xboksa ani gry. Samsung obchodzi system

Chwytasz za bezprzewodowy kontroler. Wybierasz nim grę na ekranie telewizora w salonie. Grasz bez pobierania. W ten sposób działa Samsung Gaming Hub, oferując dostęp do popularnych aplikacji strumieniujących obraz. W ramach Gaming Huba działa m.in. Xbox Game Pass z funkcją Cloud, GeForce NOW, Luna od Amazonu czy Utomik.

Rozwiązanie trafi na urządzenia Samsunga produkowane w 2020 i 2021 roku. Wcześniej Gaming Hub był dostępny wyłącznie w modelach z 2022 oraz 2023 roku. To godne odnotowania posunięcie, zwłaszcza w branży Smart TV, gdzie wsparcie dla nowych funkcji oprogramowania bywa niezwykle krótkie. Zamiast kusić graczy kupnem nowego modelu, Samsung rozwija możliwości sprzętu który jest już w domach wielu użytkowników.

Dzięki decyzji Samsunga posiadacze trzyletnich koreańskich TV będą mogli korzystać z takich rozwiązań jak GeForce NOW czy Xbox Game Pass Cloud bezpośrednio z poziomu wygodnej zakładki systemowej. Bez komputera, bez konsoli, bez smartfonu. Wystarczy wyłącznie bezprzewodowy pad. Najlepiej ten od Xboksa, ale Haming Hub rozpoznaje również szereg innych kontrolerów, jak DualShok 4 dla PS4 oraz DualSense dla PS5.

To nie koniec dobrych wiadomości. Podczas targów Gamescom 2023 koreański producent ogłosił zawarcie współpracy z Microsoftem. Na jej mocy oczekiwana gra Starfield będzie możliwa do ogrania poprzez strumieniowanie na telewizorach marki Samsung, korzystając z aplikacji Xbox Game Pass Cloud zintegrowanej z Gaming Hubem.

W ten sposób posiadacze konsol innych niż Xbox grający na telewizorach Samsunga mogą bardzo łatwo cieszyć się Starfieldem na wielkim ekranie. Wystarczy opłacić miesiąc abonamentu Game Pass Ultimate. Ten niestety podrożał, ale 63 złote to wciąż bardzo dobra cena jak za możliwość ogrania Starfielda na premierę, a także kilkudziesięciu innych gier dostępnych poprzez strumieniowanie.

Ten będzie dostępny dla posiadaczy telewizorów Samsunga dopiero na premierę gry. Na stoisku Koreańczyków mogłem sprawdzić za to szereg innych produkcji, jak Need for Speed Unboud, Fortnite, LEGO Star Wars: The Skywalker Saga, Minecraft Dungeons, Quake 2, Forza Horizon 5 czy GTA V.

Z przyjemnością odnotowałem widoczne postępy w obszarze jakości strumieniowanego obrazu w usłudze Xbox Cloud Gaming. Wcześniej jakość wideo była wystarczająca wyłącznie dla ekranów smartfonów i (od biedy) tabletów. Standard 1080p 60 fps cechował się niższym bitrate niż rozwiązania konkurencji, co było wyraźnie widoczne np. na ekranie laptopa.

W sekcji Samsunga na Gamescom 2023 obraz był wyższej jakości. Wciąż znacznie gorszy niż pozwalają na to panele Koreańczyków, ale wyraźnie lepszy od tego, co kilka miesięcy temu widziałem na ekranie własnego monitora. Nie wydaje mi się jednak, by Microsoft dokonał znaczącej modernizacji kodeków. Przypuszczam, że wyraźnie lepsza jakość obrazu spowodowana jest bliższą odległością od centum danych. Topowa sieć Samsunga również pomaga.

Testując Game Passa z Gaming Hubem, czułem, jakbym grał w produkcje 900p. Sterowanie było na tyle responsywne, że bez problemu można się ścigać w Need for Speedzie. Turniejowej strzelaniny raczej bym w tej konfiguracji nie uruchamiał, ale Starfield może okazać się strzałem w dziesiątkę. Tak jak inne gry FPP Bethesdy, również on nie będzie wymagał gigantycznej precyzji czy błyskawicznego czasu reakcji.

Za to możliwość wygodnego rozłożenia się przed wielkim telewizorem w salonie, z padem w ręce, jest nieoceniona. Zwłaszcza z perspektywy posiadaczy konkurencyjnych konsol PlayStation 5 czy Nintendo Switch, którym Starfield może przejść obok nosa. Samsung stwarza dla nich bardzo ciekawą furtkę.