Tajemnicze "morskie wiry" u wybrzeży Polski. Sprawą zajęła się NASA
Jeśli spojrzysz na zdjęcie satelitarne zrobione nad Zatoką Gdańską zobaczysz niezwykły widok: na powierzchni morza widoczne są dziwne, wirujące plamy. Co one oznaczają? Czy to ślady zanieczyszczeń? Czy to oznaka jakiegoś zagrożenia dla ekosystemu? A może to po prostu zabawa natury? Ostrzegamy sezonowych alergików: ta historia może sprawić, że sięgniesz po leki przeciwhistaminowe.
Naukowcy z NASA ustalili, że widoczne na zdjęciach satelitarnych plamy na powierzchni Bałtyku składają się z pyłków sosny, które unoszą się na wodzie. Tak, dobrze czytasz: pyłki drzew lądowych znalazły się na środku morza i tworzą niesamowite wzory.
Jak to możliwe?
Pyłek sosnowy jest bardzo lekki i łatwo się unosi w powietrzu. Wiosną, kiedy sosny kwitną, ich pyłek jest rozsiewany przez wiatr na duże odległości. Czasem pyłek ten dociera nad morze i opada na jego powierzchnię, tworząc cienką warstwę organicznego materiału.
Pyłek ten nie rozpuszcza się w wodzie i nie tonie, ponieważ ma hydrofobową (odpychającą wodę) powłokę woskową. Dlatego też pyłek ten może dryfować na morzu przez długi czas, zależnie od prądów i fal. Wiatr i fale nadają pyłkowi ruch obrotowy i kształtują go w spiralne plamy o różnych rozmiarach i kolorach. Niektóre z nich są tak duże i wyraźne, że można je dostrzec z kosmosu.
Jak je odkryto?
Naukowcy od dawna zastanawiali się, co to za dziwne plamy na morzu. Początkowo podejrzewali, że to zakwity glonów lub “morski smark” - lepka substancja produkowana przez niektóre planktony. Jednak w badaniu opublikowanym w styczniu 2021 roku w czasopiśmie Remote Sensing of Environment, naukowcy przeanalizowali właściwości odbiciowe tajemniczej substancji i stwierdzili, że bardziej przypomina ona pyłek sosnowy (Pinus sylvestris).
Potwierdzeniem tej hipotezy były obserwacje bezpośrednie polskich naukowców, którzy pobrali próbki plam i zbadali je pod mikroskopem. Okazało się, że plamy składają się z tysięcy ziaren pyłku sosnowego.
Jak często się pojawiają?
Naukowcy przejrzeli historyczne zdjęcia satelitarne i stwierdzili, że podobne plamy pojawiły się 14 razy między 2000 a 2021 rokiem. Ilość pyłku w plamach wzrastała z roku na rok. Naukowcy wiążą te zmiany z globalnym trendem wzrostu ilości pyłku spowodowanym przez zmiany klimatu.
Według NASA Earth Observatory, zmiany klimatu powodują wzrost stężenia dwutlenku węgla w powietrzu, co sprzyja większej produkcji pyłku przez rośliny. W lutym 2021 roku badanie opublikowane w czasopiśmie Environmental Sciences wykazało, że w Ameryce Północnej poziom pyłku wzrósł o 21 proc. między 1990 a 2018 rokiem, a sezon pylenia wydłużył się średnio o 20 dni.
Jakie są skutki dla ekosystemu?
Z powodu wysokiej zawartości organicznego węgla, pyłek sosnowy może mieć wpływ na ekosystem morski. Pyłek ten może być źródłem pokarmu dla niektórych organizmów, takich jak bakterie czy małże. Jednak może też zaburzać fotosyntezę glonów i roślin wodnych, zmniejszając ilość tlenu w wodzie. Pyłek ten może też wpływać na odbicie światła przez morze, co ma znaczenie dla zdalnego monitoringu stanu wód.
Naukowcy uważają, że potrzebne są dalsze badania, aby dokładnie ocenić rolę pyłku sosnowego w morskich ekosystemach. W tym celu planują wykorzystywać nowoczesne techniki satelitarne i spektroskopowe, aby lepiej rozpoznawać i mierzyć pyłek na morzu.
Czy to zjawisko jest unikalne dla Bałtyku?
Nie. Pyłek sosnowy i innych drzew iglastych może znaleźć się na morzu w każdym miejscu, gdzie występują lasy borealne lub umiarkowane. Na przykład, w 2019 roku naukowcy z USA i Kanady opisali podobne plamy na Oceanie Spokojnym u wybrzeży Alaski i Kolumbii Brytyjskiej. Te plamy były spowodowane przez pyłek świerkowego (Picea sitchensis).
Jednak Bałtyk jest szczególnie podatny na pojawianie się pyłku sosnowego ze względu na jego niskie zasolenie i słabą wymianę wody z Atlantykiem. To sprawia, że pyłek łatwiej się utrzymuje na powierzchni i tworzy większe plamy.
Czy to zjawisko jest niebezpieczne dla ludzi?
Nie. Pyłek sosnowy nie jest toksyczny ani nie powoduje alergii u ludzi. Jednak może być uciążliwy dla osób, które uprawiają sporty wodne lub pływają na morzu. Pyłek ten może brudzić ubrania, sprzęt i skórę. Dlatego też warto sprawdzać prognozy pyłkowe i unikać kontaktu z plamami pyłkowymi.
Tajemnicze "morskie wiry" u wybrzeży Polski to niezwykłe zjawisko przyrodnicze, które pokazuje, jak silnie połączone są ląd i morze. Pyłek sosnowy unoszący się na wodzie tworzy piękne wzory widoczne z kosmosu, ale też ma wpływ na życie morskie. Naukowcy chcą lepiej poznać ten fenomen i jego skutki dla środowiska.