Oszuści podszywają się pod Apple'a. Uwaga na nowy przekręt
Poznaliśmy nowe zagrożenie, które czyha na klientów Apple'a. Klikając w odnośniki z maila, w którym ktoś podszywa się pod firmę, możecie narobić sobie problemów.

Nie istnieje idealny świat bez prób oszustwa. Z jednej strony mamy zagrożenia typu BrutePrint. A z drugiej strony są osoby, które podszywają się pod Apple'a i inne znane firmy. Jak rozpoznać fałszywą ofertę prawie darmowego dodatkowego miejsca w iCloud?
To nie Apple chce za darmo dać wam miejsce w iCloudzie.
Apple sam z siebie dający za darmo więcej gigabajtów? To wydaje się podejrzane. I tak również powinniście myśleć, gdy otrzymacie wiadomość od "firmy".
Mirror Online i Signal-Arnaques na Twitterze pokazują zaskakujące e-maile. W niby oficjalnej wiadomości czytamy, że "skończyło nam się miejsce w chmurze iCloud" i jeśli nie podejmiemy natychmiastowej akcji, "nasze zdjęcia i filmy zostaną usunięte" - alternatywnie, że jest problem z płatnością, po czym jesteśmy namawiani do podjęcia działań.
Jakie jest rozwiązanie? Magicznie otrzymujemy możliwość rozszerzenia pojemności chmury aż o 50 GB za darmo (lub 2,99 euro, w zależności od wersji maila).
Co dalej? W jednej wersji mamy podać oszustom wszystkie nasze dane, wraz ze szczegółami karty kredytowej:
Przeczytaj także:
W innej, po kliknięciu linku z maila, oszuści chcą wyłudzić dane osobowe.

Nie dajcie się nabrać na takie sztuczki.
Po pierwsze, gdy otrzymacie podejrzanie korzystną ofertę - lub taką, która namawia was do bardzo szybkiego działania, żeby rozwiązać pilny problem (np. Apple chce usunąć moje zdjęcia z wakacji?), to najpierw sprawdźcie, kto wysłał ten email.
W przypadku omawianego dzisiaj oszustwa można łatwo zorientować się, że coś jest nie tak - e-mail, który wydaje się od Apple'a, nie pochodzi od Apple'a.
Jeśli otrzymacie taką wiadomość, skontaktujcie się z Apple'em. Firma utworzyła specjalny adres, na który możecie przesyłać tego rodzaju oszustwa: reportphishing@apple.com.
Zdjęcie główne: Niyazz / Shutterstock