REKLAMA

Wkurzył Nintendo i musi zapłacić 61 mln zł kary. Na razie spłacił 735 zł. Jeszcze trochę mu zostało

Gary Bowser, członek grupy Team Xecuter, właśnie wyszedł z więzienia za dobre sprawowanie. Jednakże nie oznacza to, że jest już wolny od konsekwencji swoich działań - musi on płacić Nintendo do końca swojego życia. Ale za co dokładnie?

Wkurzył Nintendo i musi zapłacić 61 mln zł kary. Na razie spłacił 735 zł. Jeszcze trochę mu zostało
REKLAMA

Nintendo jest znane z tego, że jego dział prawny walczy o każdą najmniejszą kwestię. Nawet najmniejsza pierdoła, fanowska gra czy cokolwiek - wszystko może zostać zaatakowane przez dział prawny japońskiej firmy. Teraz z kolei, w grę wchodzi przypadek związany ze sprzedawcą powiązanym z grupą hakerską.

REKLAMA

Skazany za promowanie piractwa

Gary Bowser był jednym z dwóch mężczyzn aresztowanych w sprawie związanej z grupą Team Xecuter. Chociaż Bowser nie określa siebie jako hakera, lecz uważa, że był po prostu sprzedawcą, bo zajmował się promowaniem miejsc, gdzie można było znaleźć produkty grupy. Podczas 7-letniej kariery zarobił ponad 320 tys. dol.

Grupa Team Xecuter sprzedawała narzędzia oraz czipy do modyfikowania konsol m.in. Nintendo, takich jak Switch, 3DS czy NES Classic Edition, które pozwalały na m.in. piracenie gier. Bowser miał promować kupowanie tychże nielegalnych rzeczy na stronie maxconsole_com, która została zdjęta przez amerykańskie służby.

Na początku 2022 roku nasz antybohater został skazany na pozbawienie 40 miesięcy w więzieniu federalnym. Miał też zapłacić 14,5 mln dol. (ponad 61 mln zł) tytułem odszkodowania. Jak poinformowali oskarzyciele, sprawa Gary'ego "GaryOPA" Bowsera miała “pokazać, że istnieją konsekwencje za udział w trwałym działaniu w osłabianiu przemysł gier wideo".

Sprzedawca” grupy hakerskiej wyszedł na wolność

REKLAMA

Po 10 miesiącach spędzonych w więzieniu Bowser został zwolniony, ale wciąż musi spłacić dług wobec Nintendo. Według wywiadu z twórcą NickMoses 05 firma ta może zgarniać od 25 do 30 proc. jego dochodów, aż do końca jego "życia zawodowego". Czy mógł spłacić część długu podczas pobytu w więzieniu? Próbował, ale jego praca przyniosła jedynie 175 dol. (około 735 zł) spłaty z 14,5 mln dol.

Podsumowując, jeśli podejmiecie się działań przeciwko Nintendo, to trzeba przygotować się na długą i kosztowną sprawę w sądzie. A potem spłacanie odszkodowania do końca życia.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA