Jakie perspektywy czekają polskich twórców oprogramowania
Poprzedni rok dostarczył sporo wyzwań we wszystkich dziedzinach IT. Profesjonaliści IT na całym świecie zetknęli się ze zjawiskiem masowych zwolnień, szybko rosnącą potrzebą cyfryzacji różnych obszarów biznesu, jak również z boomem nowych technologii i coraz większymi oczekiwaniami użytkowników wobec tworzonego oprogramowania.
Co w bieżącym roku czeka twórców oprogramowania, firmy technologiczne i młodych specjalistów, którzy chcą rozpocząć karierę w sektorze IT? Łukasz Pijanowski, kierownik Departamentu Programowania w spółce Devbridge (będącej częścią grupy Cognizant – notowanej na NASDAQ globalnej firmy zajmującej się opracowywaniem produktów cyfrowych), dzieli się spostrzeżeniami na temat perspektyw dla sektora technologii w Polsce.
Jak Pan sądzi, jakie wyzwania dostarczy ten rok dla twórców oprogramowania? Jakie diametralne zmiany mogą zajść na tym rynku?
Chyba nie należy oczekiwać diametralnych zmian. Praca hybrydowa sprawia, że firmy będą nadal mocno inwestować w cyfryzację swoich procesów i przenoszenia usług na platformy chmurowe. Pracy dla specjalistów IT więc nie zabraknie. Stale postępuje też modernizacja lub nawet całkowita wymiana istniejących systemów, ponieważ cykl życia części z nich dobiega końca. W związku z tym jest spore zapotrzebowanie na takie usługi i wdrożenia nowych aplikacji. Obserwujemy też, że w miarę upływu czasu klienci stają się coraz dojrzalsi. W konsekwencji tego, zakres projektów i oferowanych przez nas rozwiązań zwiększa się z każdym rokiem. Stale udoskonalamy istniejące procesy czy nasze podejście, by świadczyć klientom usługi na najwyższym światowym poziomie. Dlatego nie mam wątpliwości, że zapotrzebowanie na nowe systemy IT nie zniknie.
Jak Pan uważa, czy zapotrzebowanie na specjalistów IT w Polsce nie ulegnie zmniejszeniu?
Zapotrzebowanie na produkty IT w skali światowej nie tylko nie zmniejsza się, lecz wręcz rośnie, bez względu na trwające obecnie spowolnienie gospodarcze. Być może z nieco większymi wyzwaniami będą musiały zmierzyć się start-upy lub spółki zaciągające duże pożyczki i przez to borykające się z problemem rosnącego kosztu pieniądza, spowodowanego wzrostem stóp procentowych.
Jeżeli spadnie ilość inwestycji w projekty IT to jest rzeczą naturalną, że dotknie to również pracowników. Na razie jednak turbulencje i spowolnienie są bardziej odczuwalne na rynkach zachodnich. Zwolnienia grupowe dotknęły różne sektory. W Europie na razie widzimy tylko cień tych tendencji. Warto jednak pamiętać, że dobrzy specjaliści zawsze będą mieć różne możliwości i nie powinni mieć problemów ze znalezieniem pracy.
Dzisiaj w Polsce sektor ICT (ang. Information and Communications Technology) ciągle się rozwija. Obecnie w naszym kraju istnieje ponad 60 tysięcy działających spółek technologicznych, w tym około dziesięciu tzw. jednorożców. Pod względem liczby zarejestrowanych spółek ICT zajmujemy w Unii Europejskiej piąte miejsce. Uważam, że decydujący wpływ na ten sukces ma duża liczba pracowników IT z wysokimi kompetencjami. Znaczącą część sektora technologii tworzą specjaliści wykazujący się dużym doświadczeniem, wynoszącym ponad 10-lat. Poza tym Polacy są relatywnie dobrze wykształconym pod względem technologii społeczeństwem, a nasi twórcy uznawani są za programistów najwyższej klasy. Pomaga nam także dobra lokalizacja geograficzna, czyli np. bezpośrednie połączenia lotnicze ze stolicami w Europie czy dużymi miastami w Stanach Zjednoczonych. Mimo wielkiej popularyzacji wideokonferencji w trakcie pandemii, spotkania osobiste nie zostały całkowicie wyeliminowane i nadal przynoszą dużą wartość.
W polskim sektorze technologii jesteście uznawani za dość młodą spółkę. Jak udaje się Wam spełniać oczekiwania klientów dotyczące wysokiej jakości oprogramowania?
Rzeczywiście, choć jesteśmy częścią doświadczonej międzynarodowej grupy wchodzącej w skład indeksu NASDAQ-100, w Polsce jesteśmy jeszcze stosunkowo młodą organizacją. Firma zaczęła działalność na tym rynku w 2020 roku, a fizyczne biuro w Warszawie otworzyliśmy w kwietniu 2021 r. Obecnie aktywnie rekrutujemy doświadczonych inżynierów w całym kraju.
Naszym priorytetem jest tworzenie nienagannych jakościowo produktów IT w oparciu o pracę zespołową. Jesteśmy z tego bardzo dumni. Każdy projekt jest różny, więc stawiamy na ciągłe doskonalenie kompetencji technicznych oraz rozumienie niuansów biznesu klienta. Przedsiębiorstwa zaczynają mieć świadomość, że ich dojrzałość pod względem tworzenia oprogramowania również powinna rosnąć. I to niezależnie od tego, czy prace wykonuje firma zewnętrzna czy dział wewnętrzny. Trzeba się ciągle uczyć i stosować tzw. dobre praktyki czy technologie, które pozwalają dostosować się do zmieniającego otoczenia, gdyż wymagania wobec procesów tworzenia oprogramowania stale rosną.Tylko takie podejście znacząco zwiększa prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu.
Z szerszego punktu widzenia, sytuacja makroekonomiczna wywiera obecnie duży wpływ na naszych klientów z Ameryki Północnej i Europy Zachodniej. Jednak dostrzegamy też korzyści – rosną wymagania klientów wobec jakości wykonywanych prac. Wyzwania biznesowe i technologiczne, które trzeba zrealizować, stają się coraz bardziej złożone. Poza tym wytwarzane produkty nabierają coraz większego znaczenia dla klientów. Cyfryzacja znacząco przyśpieszyła w czasie pandemii, a dzisiaj powstają nowe i innowacyjne produkty, które jeszcze trzy lata temu nie były możliwe do wykonania czy nawet nie były potrzebne. Widzimy spore inwestycje w produkty oparte na procesach automatyzacji. W przyszłości zapewne wzrośnie liczba systemów podejmujących autonomiczne decyzje, np. z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Wszystko to zwiększy wydajność wielu sektorów, a może nawet doprowadzi do rozwoju nieistniejących jeszcze działalności gospodarczych.
Co będzie miało największe znaczenie dla specjalistów IT i klientów biznesowych tworzących oprogramowanie, jakie istotne czynniki będą musieli wziąć pod uwagę?
Myślę, że najistotniejsza kwestia się nie zmieni. Najważniejsze zawsze będzie rozwiązanie problemu klienta. Zrozumienie, gdzie leży jego istota oraz jak skutecznie go rozwiązać. Do tego potrzebni są wysoko wykwalifikowani i doświadczeni specjaliści. Zatem możliwości kariery w IT nie zabraknie. Należy jednak pamiętać, by odnieść sukces, oprócz umiejętności programowania, decydować będzie umiejętność pracy w zespole oraz skuteczna komunikacja. Trzeba zaakceptować również fakt, że w tej branży uczenie się przez całe życie jest i będzie koniecznością. Zatem kolejną istotną umiejętnością w IT jest szybkie przyswajanie wiedzy.
Jak Pan sądzi, czy popyt na młodych specjalistów nadal będzie szybko rosnąć?
Deficyt specjalistów w zakresie IT będzie się zwiększać, a zapotrzebowanie na niektóre zawody będzie jeszcze większe niż jest obecnie. W najbliższym dziesięcioleciu programowanie pozostanie bardzo cenioną umiejętnością., a zapotrzebowanie na dobrych specjalistów w dalszym ciągu będzie duże. Mimo, że praca w IT nie jest dla każdego, gorąco zachęcam wszystkich zastanawiających się nad zawodem programisty do wypróbowania swoich sił w tej branży. Obecnie możliwości nauki i rozwoju jest sporo – nasza firma także jest na tym polu aktywna. Dwa razy do roku prowadzimy nabór do bezpłatnej akademii „Sourcery” dla początkujących programistów. Część absolwentów, bezpośrednio po zakończeniu kursu, znajduje zatrudnienie w naszej firmie i świetnie sobie radzi. Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o branżę IT, a zdolni i pracowici ludzie mają na naszym rynku fantastyczne możliwości rozwoju i budowania kariery.