Grot-7,62N - nowe polskie karabiny snajperskie dla naszej armii. To broń dla elity
Nowe karabiny wyborowe dla snajperów w Wojsku Polskim to specjalne wersje Grotów. To nowoczesna, niezwykle celna broń, produkowana w naszym kraju.
Strzelcy wyborowi zawsze pobudzają wyobraźnię miłośników militariów. Doskonale wyszkoleni, działający w małych zespołach, wyposażeni w najlepszy sprzęt budzą podziw i postrach. Ich umiejętność do trafiania w dziesiątkę z ogromnych odległości, pozwala na zaatakowanie najważniejszych celów na tyłach przeciwnika lub nękanie wroga na linii frontu.
To, co fascynuje w snajperach to nie tylko celność i zasięg, ale także sztuka maskowania i ukrywania się. Potrafią niezauważenie przejść przez linie wroga i wtopić się w otoczenie. W ten sposób potrafią czyhać na swój cel niezauważeni, wyczekując najlepszego momentu do oddania strzału.
Najlepszy strzelcy stają się legendami, przechodzą do historii, jak Simo Häyhä, słynny fiński snajper z czasów wojny zimowej z Rosją, czy Chris Kyle, najsłynniejszy amerykański snajper walczący między innymi w Iraku.
Oczywiście strzelcy wyborowi to także ich broń. To ona decyduje o ich skuteczności i zasięgu. Wielu z Was może być zaskoczonych, ale w Wojsku Polskim snajperzy wciąż korzystają ze starych sowieckich karabinów wyborowych SWD Dragunow, których produkcja rozpoczęła się w 1963 r. To karabin celny, ale Wojsko Polskie od dawna już potrzebuje nowocześniejszej broni, która produkowana jest w Polsce.
Grot-7,62N - ten karabin snajperski trafi do elitarnej grupy strzelców wyborowych
Nowe karabiny wyprodukuje i dostarczy Fabryką Broni Łucznik z Radomia. Będą to karabiny wyborowe Grot-7,62N (7,62 mm SKBW). To rozwinięcie znanego i sprawdzonego w boju Grota. O tym, jak elitarną bronią są nowe karabiny, niech świadczy liczba zamówionych "snajperek" - 250 sztuk. Strzelcy wyborowi to naprawdę wąska grupa.
Karabiny wyborowe Grot-7,62N umożliwiają skuteczne trafienie celów na odległościach przekraczających 800 m. Trwałość karabinów pozwolić ma na oddanie co najmniej 30 tys. strzałów. Broń, zasilana amunicją 7,62x51 mm (.308 Win), zostanie wykonana w dwóch wariantach.
W pierwszym, przeznaczonym dla pododdziałów zmechanizowanych, długość karabinu będzie miała do 515 mm, a jego maksymalna masa nie przekroczy 6 kg. Tradycyjnie już uznaje się, że "zmechy" mogą unieść więcej i więcej też mogą zmieścić w opancerzonych wozach piechoty.
W drugim wariancie, przeznaczonym dla pododdziałów desantowych, długość karabinu będzie liczyć do 422 mm, a masa nie będzie przekraczała 5,2 kg. Nic dziwnego, skoro w samolocie liczy się każdy dodatkowy kilogram, a spadochroniarze to raczej lekka piechota i większość sprzętu muszą dźwigać na swoich plecach.
Pożegnanie starych Dragunowów w Wojsku Polskim podsumować można krótko: nareszcie. Powoli żegnamy się z ostatnimi pozostałościami po Ludowym Wojsku Polskim, Układzie Warszawskim i sowieckiej myśli technicznej. Cieszy fakt, że nowa broń powstała w oparciu o karabin Grot. Sprawdził się on już w pełnoskalowym konflikcie, co oznacza, że będzie służyć dobrze naszym żołnierzom.
A Grotów w naszej armii jest coraz więcej. Zgodnie z nowym zamówieniem Fabryka Broni Łucznik dostarczy do Sił Zbrojnych do końca 2026 r. blisko 88 tys. kolejnych karabinków Grot w wersji C16 FB-A2 kal. 5,56×45 mm. W efekcie wojsko zamówiło do tej pory łącznie blisko 184 tys. karabinków, a całkowita wartość umowy wyniesie ok. 2,1 mld zł.