REKLAMA

Mastodon to społecznościowy portal przeżywający oblężenie po tym, jak spora część użytkowników Twittera rozpoczęła poszukiwania alternatywy dla niego. Proces zakładania konta na Mastodonie trochę różni się od tego, co znamy z innych social mediów. Oto wyjaśnienie.

mastodon
REKLAMA

Jak poinformowano na twitterowym  profilu Mastodon (w końcu gdzie najlepiej reklamować alternatywę dla Twittera, jak nie na Twitterze?) od 27 października przybyło już ponad milion kont. Zapewne spora część nowych użytkowników jest tam teraz z ciekawości, bo o serwisie zrobiło się głośno w związku z wyczynami Elona Muska. Czy zostaną na dłużej? To się okaże. W tym przypadku najtrudniejszy jest pierwszy krok.

REKLAMA

Mastodon może na początek przerazić. Dlaczego? Przez filozofię stojącą za portalem. Jak tłumaczą autorzy:

Jak założyć konto na Mastodonie?

Kiedy więc klikniemy "załóż" konto, nie zobaczymy, jak w tradycyjnych serwisach, okienek, w których trzeba podać maila, login i hasło. Zamiast tego wyświetlają się wspomniane serwery. Może na początku wydawać się to skomplikowane: na Mastodonie nie tworzymy jednego, ogólnego konta, ale podpięci jesteśmy pod wybrany przy rejestracji serwer.

Co więcej, jeżeli z jakiegoś powodu nasz wybór przestanie nam pasować, możemy przenieść się na inny serwer. Niestety konieczna będzie kolejna rejestracja. Warto jednak podkreślić, że rejestracja na danym serwerze nie oznacza, że czytać będziemy wyłącznie wpisy tych użytkowników, którzy postąpili tak samo jak my i wybrali akurat to miejsce. Nie – pod tym względem Mastodon działa jak Twitter czy Facebook, a więc pozwala śledzić użytkowników z przeróżnych serwerów.

Po co więc całe to zamieszanie? Serwery stanowią niezależne podmioty, które mogą ustalać np. obowiązującą liczbę znaków na wpis. Dla przykładu najstarszy polski serwer 101010.pl posiada limit do 2048, podczas gdy mastodonowa norma to 500. Każdy serwer ma również własny regulamin i moderację. Co nie oznacza, że dozwolone jest wszystko – administratorzy serwerów zobowiązani są do przestrzegania ogólnie ustalonych zasad.

Niektóre serwery przyjmują użytkowników jak leci, inne wymagają zgłoszenia chęci założenia konta. Dopiero gdy prośba zostanie zaakceptowana, będziemy mogli korzystać z profilu. Kiedy wybierzemy już interesujący nas serwer, proces rejestracji wygląda tak jak w innych miejscach sieci – wybieramy login, hasło, podajemy maila kontaktowego i gotowe.

 class="wp-image-2938419"
REKLAMA

Proces rejestracji może wydawać się lekko skomplikowany i mało logiczny, ale takie podejście do sieci ma swoje plusy. Idea przyświecająca takim projektom to decentralizacja portali społecznościowych – by nie były oparte na kaprysach właściciela, który narzuca reguły i ustala zasady. Jest więc w tym sporo demokracji, a pomysł można porównać do "Unii Europejskiej w internecie". Tyle że państwa to właśnie serwery.

zdjęcie główne: davide bonaldo / Shutterstock.com

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA