Logitech MX Mechanical i MX Master 3S to najlepszy zestaw do pracy, jaki można kupić - recenzja
Logitech nie przestaje zaskakiwać i znów udowadnia, że jest królem myszek i klawiatur, jak lew jest król dżungli. Oto Logitech MX Mechanical i nowy MX Master 3S - najlepszy zestaw do pracy przy komputerze, jaki możecie kupić.
Gdy testowałem klawiaturę Logitech MX Keys oraz mysz Logitech MX Master 3, myślałem, że lepiej się nie da. Że to już szczyt i wyżej nie sposób sięgnąć. Do dziś zresztą moją ulubioną klawiaturą niskoprofilową jest właśnie MX Keys, a lepsza myszka niż MX Master 3 zwyczajnie nie istnie… a może raczej nie istniała, bo Logitech właśnie pokazał, że zawsze można coś ulepszyć. Spędziłem blisko miesiąc z nową myszką i klawiaturą od Logitecha, i wiem, że będę je polecał na prawo i lewo.
MX Master 3S - bezgłośna doskonałość w pracy.
Zacznijmy od myszki, bo tu zmieniło się tyle, co nic, a mimo to gdy ktoś mnie zapyta, czy wybrać MX Master 3, czy MX Master 3S, bez wahania wskażę tę drugą.
Wizualnie nowa myszka MX Master nie różni się niczym od poprzednika, oczywiście prócz napisu na spodzie obudowy. Wciąż mamy do czynienia z tą samą, szalenie wygodną, szalenie użyteczną konstrukcją, z dodatkową rolką pod kciukiem, magnetycznym scrollem i obsługą rozlicznych gestów w systemach operacyjnych.
Niestety nie zmienił się też materiał pokrywający myszkę, który nadal jest bardzo przyjemny w dotyku, ale... szybko się wyciera. Polecam więc sięgać po czarną wersję myszki, na której będzie to mniej wyraźne. Szara po kilku miesiącach użytkowania nie dość, że się przeciera, to jeszcze zaczyna żółknąć, co wygląda dość, ahem, nieestetycznie.
Co zatem się zmieniło? Zmieniły się przełączniki pod przyciskami lewo- i prawokliku. Logitech wykorzystał doświadczenie poprzednich konstrukcji, w tym m.in. pionowej myszki Lift i zaimplementował w swoim topowym modelu bezgłośne przełączniki. Według oficjalnych informacji są one o 90 proc. cichsze od tych w MX Master 3 i jestem w stanie w to uwierzyć bez cienia wątpliwości.
Mam bardzo "ciężką" ręką, klikam bardzo gwałtownie i zawsze doprowadzałem tym do szału moją żonę, zwłaszcza podczas retuszowania zdjęć. Myszka MX Master 3S to ulga dla uszu. Nieważne, jak silnie nacisnę przycisk, jego odgłos jest tak cichutki, że ledwo słyszalny. Jednocześnie fizyczne doznanie jest na tyle wyraźne, by nigdy nie mieć wątpliwości, że nacisnęliśmy przycisk.
Kto raz spróbuje tych przełączników w MX Master 3S, nie będzie chciał wracać do MX Master 3. Różnica w komforcie pracy swoim i współtowarzyszy jest przeogromna. Nie twierdzę, że posiadacze poprzedniej generacji myszki Logitecha powinni ją wymienić na nową, ale to jedna z tych różnic, która wydaje się drobna, a w praktyce okazuje się być fundamentalna.
Ok, jest jeszcze jedna różnica, której raczej nie docenią pracownicy biurowi, ale mogą docenić ci, którzy po pracy lubią sobie pograć, jak również ci, którzy korzystają z monitorów o wysokiej rozdzielczości i częstotliwości odświeżania To nowy czujnik, którego zakres sięga 8000 DPI (MX Master 3 ma max 6400 DPI).
W codziennej pracy różnica między jednym sensorem a drugim jest nieodczuwalna, bo i tak nikt podczas pracy biurowej nie korzysta z takiej rozdzielczości sensora. Sam trzymam myszkę przez większość czasu w okolicy 3200/4000 DPI. Większa rozdzielczość przydaje się jednak w grach, czy może raczej - przydałaby się, gdyby w parze z większą rozdzielczością szły też niższe opóźnienia. Niestety input lag nadal jest zauważalny, zwłaszcza w grach FPS, a MX Master 3S wyraźnie ustępuje takim tuzom jak np. Logitech G502, której używam do grania.
Jeśli jednak ktoś poszukuje myszki, która sprawdzi się zarówno w pracy, jak i podczas casualowej rozgrywki po godzinach, MX Master 3S będzie jak znalazł.
Na koniec słowo o czasie pracy. Używam tej myszki od miesiąca po kilka/kilkanaście godzin dziennie. Naładowałem ją dopiero jeden raz po trzech tygodniach użytkowania. To świetny wynik, choć doświadczenie z MX Master 3 uczy, że dość szybko może on spaść do co najwyżej dwóch tygodni.
Logitech MX Mechanical to nowy standard wśród klawiatur biurowych.
Dotąd w ofercie Logitecha brakowało klawiatury mechanicznej, która nie byłaby dedykowana graczom, lecz dedykowana pracy. Stąd zresztą jeśli wpiszemy na Instagramie hasło "setup tour", to na większości biurek z klawiaturą mechaniczną zobaczymy klawiaturę Keychron, podczas gdy Logitech dominuje sferę klawiatur niskoprofilowych ze znakomitymi MX Keys. Coś czuję, że niebawem się to zmieni, bo Logitech MX Mechanical jest naprawdę wyjątkowa.
Przede wszystkim, ma wszelkie zalety niskoprofilowej MX Keys. Stonowaną stylistykę, wygodny układ klawiszy i - co najważniejsze - czujniki zbliżeniowe, automatycznie włączające i wyłączające podświetlenie, gdy tylko położymy dłonie na klawiaturze. Skoro zaś o podświetleniu mowa, to widać tu pierwszą istotną różnicę względem MX Keys; o ile nie znajdziemy tu podświetlenia RGB, jak w klawiaturach mechanicznych dla graczy, to możemy wybrać między sześcioma różnymi stylami podświetlenia.
Osobiście jednak przez cały miesiąc testów trzymałem się podświetlenia statycznego, z równomiernym, białym światłem wylewającym się przez laserowo wycięte klawisze.
A jak się na tym pisze? To zależy, który rodzaj przełączników wybierzemy. W świecie klawiatur mechanicznych dominują trzy rodzaje przełączników: liniowe, klikające i „dotykowe”, czyli takie z wyraźnym punktem nacisku. I trzymając się tej samej zasady, Logitech zaprojektował przełączniki do swojej nowej klawiatury. Do wyboru mamy trzy rodzaje niskoprofilowego przełącznika mechanicznego:
- Clicky
- Linear
- Tactile Quiet
W moim egzemplarzu znalazły się przełączniki brązowe, Tactile Quiet, które łączą w sobie to, co najlepsze w klawiaturze mechanicznej z wyraźnym skokiem, z cichą pracą, która nie będzie rozpraszać ani nas, ani współtowarzyszy w biurze czy w domu.
Nie mogę powiedzieć, by MX Mechanical była bezgłośna. Ba, jest głośniejsza od Logitech G915! Jest jednak nieporównywalnie cichsza od większości klawiatur mechanicznych na rynku i z całą pewnością nikomu nie będzie przeszkadzać.
MX Mechanical jest też bardzo wygodną klawiaturą, choć odrobinkę brakuje mi tu wklęsłych nakładek z MX Keys. Nakładki nie są też tak stabilne, jak na niektórych topowych klawiaturach mechanicznych dla graczy, ale w codziennej pracy nie sprawia to żadnego problemu. Na całe szczęście Logitech nie poszedł drogą Keychrona i nie uznał, że jeden kąt nachylenia klawiatury wystarczy każdemu; klawiaturę można dodatkowo unieść, stosując plastikowe stopki, a żeby wygodniej się nam pisało, pełnowymiarowa wersja MX Mechanical jest też kompatybilna z opcjonalną podkładką pod nadgarstki Logitech MX Palm Rest, która zadebiutowała wraz z MX Keys. To również spore osiągnięcie po stronie Logitecha - zaprojektować pełnowymiarową klawiaturę mechaniczną tak, by nie odstawała rozmiarem od pełnowymiarowej klawiatury niskoprofilowej. Chapeau bas!
Co bardzo mnie ucieszyło, MX Mechanical nie wydaje typowego dla klawiatur z aluminiową ramą „pustego” odgłosu podczas intensywnego pisania. Klawisze są bardzo dobrze wytłumione, więc nawet gdy stukamy w nie z dużą intensywnością, słyszymy wyłącznie cichy dźwięk przełączników. Jeśli zaś chodzi o czas pracy, jest on znacznie lepszy niż w MX Keys. Mam tę klawiaturę na biurku od blisko miesiąca, nigdy jej nie wyłączam, a naładowałem ją dopiero w czwartym tygodniu użytkowania. To świetny wynik, jak na klawiaturę mechaniczną i podświetlaną.
Niestety Polska najwyraźniej nie jest dla Logitecha kluczowym rynkiem, gdyż po raz kolejny widzimy układ klawiszy, który w zasadzie uniemożliwia wykorzystanie tej klawiatury w parze z komputerami Mac. Oczywiście klawiatura działa zarówno z macOS jak i Windowsem, a nawet ma dedykowane klawisze opt/cmd, lecz co z tego, skoro w miejscu prawego przycisku opt znajduje się przycisk FN, więc nie sposób wygodnie wpisywać polskich znaków.
Klawisza FN nie da się przemapować, więc o korzystaniu z tej klawiatury w parze z Makiem lepiej zapomnieć. Można tylko mieć nadzieję, że Logitech niebawem wyda wersję MX Mechanical for Mac, tak jak wydał wersję MX Keys for Mac, która ma „poprawny” dla nas, Polaków, układ klawiszy.
Niestety według informacji uzyskanych podczas spotkania z dziennikarzami, póki co nie ma planów wydania tej klawiatury w wersji dedykowanej komputerom Apple’a. Na razie otrzymujemy jedynie wariant pełnowymiarowy oraz wersję pozbawioną klawiatury numerycznej. Obydwie do wyboru z trzema rodzajami przełączników.
I oczywiście zarówno MX Mechanical, jak i MX Master 3S możemy podłączyć z trzema urządzeniami przez Bluetooth lub adapter Logi Bolt, i wygodnie się między nimi przełączać przy pomocy przycisku u dołu myszki lub klawiszy na klawiaturze. To standard, do którego przyzwyczaił nas Logitech, ale który wcale nie jest normą u innych producentów.
Czy warto kupić MX Mechanical i MX Master 3S?
W chwili pisania tego tekstu nie znamy jeszcze ceny nowych akcesoriów w złotówkach, ale MX Master 3S ma być odrobinkę droższa od poprzedniej generacji, toteż spodziewam się ceny w okolicach 499 zł na start. Z kolei klawiatura została wyceniona na 199 Euro, więc… nie będę zaskoczony, jeśli jej cena w Polsce sięgnie 899 zł za wersję z klawiaturą numeryczną i 799 zł za wariant TKL.
Aktualizacja: Znamy ceny!
Właśnie poznaliśmy oficjalne ceny nowych akcesorió Logitech w Polsce. Prezentują się one następująco:
- Logitech MX Master 3S - 569 zł
- Logitech MX Mechanical Mini - 699 zł
- Logitech MX Mechanical - 799 zł
I choć ceny w PLN są ciut niższe niż przewidywałem (przynajmniej jeśli chodzi o klawiatury,), to wciąż raptem kilkadziesiąt złotych więcej kosztuje gamingowa, bezprzewodowa klawiatura Logitech G915, która… jest największym problemem MX Mechanical.
O ile bowiem Logitech MX Master 3S ma konkurencję wyłącznie w postaci MX Master 3, tak klawiatur mechanicznych na rynku mamy prawdziwe zatrzęsienie. Kultowe klawiatury Keychron można kupić znacznie taniej, a mając do wydania ok. 800 zł można kupić fenomenalną klawiaturę Logitech G915, której jedyną wadą jest port microUSB zamiast USB-C do ładowania. I tyle.
Pracuję na Logitechu G915 od dobrych kilku miesięcy i szczerze mówiąc… nie wiem, czy wymieniłbym ją na MX Mechanical. Nowa klawiatura z całą pewnością jest bardziej szykowna, neutralna i nie krzyczy „jestem klawiaturą gamingową”, co wielu ludziom może się spodobać. Mi jednak o wiele bardziej podobają się wydzielone przyciski multimedialne i rolka do regulowania głośności, od której chyba zdążyłem się uzależnić, bo szukam jej w każdej klawiaturze, jaką testuję - tak dobre jest to rozwiązanie.
Tym niemniej jeśli komuś nie odpowiada gamingowa estetyka, a chce cieszyć się klawiaturą łączącą w sobie długowieczność klawiatury mechanicznej z wygodą pisania klawiatury niskoprofilowej, to nie ma lepszej opcji niż MX Mechanical.
Czy ta klawiatura kosztuje mnóstwo pieniędzy? Tak. Czy warto je wydać? Również tak. Dobór odpowiedniej klawiatury i myszki to podstawa pracy biurowej, od której często zależy nie tylko nasz komfort, ale też szybkość pracy, a nawet zdrowie. Tutaj zaś mamy do czynienia z akcesoriami najlepszymi z najlepszych, które kupione raz posłużą nam przez wiele lat.