REKLAMA

Roskosmos mocny tylko w gębie. Brak sygnałów o rezygnacji ze stacji kosmicznej

W ciągu ostatnich pięciu tygodni Dmitrij Rogozin, szef rosyjskiej agencji kosmicznej, tak wiele razy groził, że Rosja zrezygnuje z udziału w programie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, że można byłoby z tego książkę stworzyć. Możliwe jednak, że na gadaniu się skończy.

01.04.2022 17.01
iss
REKLAMA

Owszem, stosunki między rosyjskim sektorem kosmicznym a całą resztą świata uległy znacznemu pogorszeniu i z wielu projektów Rosja faktycznie zrezygnowała. Wszyscy jednak zwracali szczególną uwagę na to jak będzie wyglądała przyszłość Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jakby nie patrzeć ISS jest projektem absolutnie wyjątkowym. Przez ostatnie ponad dwadzieścia lat to potężne laboratorium orbitalne krążące wokół Ziemi na wysokości około 400 kilometrów, niezależnie od napięć i konfliktów, które pojawiały się na powierzchni Ziemi, pozostawało zawsze miejscem współpracy. Na pokładzie stacji od ponad dwudziestu lat stale znajdują się rosyjscy i amerykańscy astronauci, których cele wykraczają poza doraźne interesy poszczególnych państw.

REKLAMA

Na przestrzeni całego marca bieżącego roku jednak pojawiła się realna groźba zakończenia tej idylli. Pyskaty z natury Dmitrij Rogozin, szef Roskosmosu niemal co kilka dni groził Amerykanom rezygnacją z programu stacji kosmicznej, odłączeniem rosyjskich modułów i tym samym przedwczesnym zniszczeniem stacji kosmicznej, której misję NASA dopiero co przedłużyła do 2030 roku.

Dmitrij Rogozin jedno, a życie drugie

Jak jednak podaje NASA, Rosja wciąż rozważa możliwość przedłużenia swojej obecności na stacji kosmicznej do 2030 roku. Pierwotnie obie agencje planowały współpracować na orbicie do 2024 roku, jednak pod koniec 2021 r. administracja prezydenta Bidena ogłosiła chęć wydłużenia misji ISS do 2030 roku. Od tego czasu Rosja nie odniosła się do tej propozycji.

Podczas czwartkowej konferencji Kathy Lueders, zastępczyni administratora NASA poinformowała, że wszyscy międzynarodowi partnerzy, w tym także Roskosmos, pracują nad wydłużeniem misji ISS do 2030 roku. Prace te obejmują opracowanie i stworzenie budżetu dla ISS, a następnie zatwierdzenie tego budżetu na poziomie rządowym. Menedżer projektu ISS w NASA rozmawiał ze swoim rosyjskim odpowiednikiem na temat wydłużenia misji stacji kosmicznej podczas przygotowań do środowego lądowania astronautów wracających z pokładu stacji kosmicznej i uzyskał informację, że jak na razie nie ma żadnych zmian w polityce Roskosmosu względem stacji kosmicznej.

REKLAMA

Warto jednak podkreślić, że jest to informacja ważna na dzisiaj. W obecnej sytuacji geopolitycznej nie sposób powiedzieć jak stosunki USA i Rosji będą wyglądały za dwa czy trzy miesiące. Z jednej strony można mieć nadzieję na to, że stacja nie skończy w atmosferze ziemskiej za pół roku, z drugiej nie można zdecydowanie wykluczyć takiego scenariusza. Póki co, stacja kosmiczna jak gdyby nigdy nic nadal krąży wokół Ziemi, okrążając ją w pełni co 90 minut i oczekując kolejnych astronautów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA