Tajemnicza dziura na środku oceanu to miejsce tortur dla zwierząt
Odkryta w Google Maps dziura na środku oceanu okazała się być malutką, na pierwszy rzut oka niewinną wyspą Wostok, należącą do Republiki Kiribati i znajdującą się na północ od Nowej Zelandii. Kiedy jednak świat przyjrzał się jej bliżej, zobaczył, że dzieją się tam okrutne rzeczy.
Wszystko zaczęło się zapewne z nudów. Jeden z użytkowników reddita podczas spacerów na Google Maps natknął się na tajemniczą dziurę pośrodku oceanu. Wyglądała faktycznie złowieszczo.
Szybkie internetowe śledztwo dowiodło, że to nie żadna dziura, a wyspa. Prezentowała się mrocznie, bowiem Wostok pokryty jest drzewami o nazwie pisonia. Bardzo często tworzą trudne do przebycia, gęste zarośla, co widać zresztą na załączonym obrazku.
Ale nie to jest w nich najgorsze
Kłopotliwe są nasiona pokryte lepką mazią. Ta przywiera do ptaków i gadów. „Klej” jest na tyle skuteczny, że utrudnia poruszanie się schwytanym w ten sposób zwierzętom. Ptaki nie mogą latać, a więc zdobywać pożywienia, przez co giną. Pod drzewami bardzo często widoczne są kości zmarłych zwierząt.
Pod tym względem roślina jest bardzo okrutna, ale robi wszystko, żeby przetrwać. Bardzo często w ten sposób drzewa czy kwiaty wykorzystują zwierzęta – choć niekoniecznie muszą się nad nimi znęcać.
Na przykład porastająca suche regiony tropików czy Kenię Acacia drepanolobium sprytnie oszukuje mrówki
Jej nasiona są roznoszone przez owady, bo te biorą je za zwłoki swoich ziomków. Dzięki temu roślina może „wędrować” po okolicy. Niby podobnie jak z pisonią, ale tutaj cierpią uczucia – „o nie, Stachu nie żyje! Bo to chyba Stachu, nie? Dobra, nieważne, bierzemy” – a nie samo zwierzę oblepione… czymś dziwnym.
Niebezpiecznych roślin jest jednak znacznie więcej. Na przykład rosnące w Teksasie owoce coyotillo zawierają związek chemiczny powodujący paraliż. „Efekt” występuje nie od razu. Jak pisała w książce „Zbrodnie roślin” Amy Stewart, zwierzęta, które skosztują niewinnie wyglądających jagód „tracą kontrolę nad tylnymi nogami i cofają się chwiejnym krokiem bez żadnego powodu”.
Wyjątkowo okrutny jest tłustosz
Podobnie jak w przypadku roślin z tajemniczej wyspy, wydzielają lepką substancję, która przyciąga muszki owocowe i komary.
Z kolei w podobną pułapkę wpadają muchy zwabione przez kokornak. Mają jednak więcej szczęścia, bowiem lepka maź w końcu puszcza. Roślinie zależy na tym, aby muchy pokryły się zapylającym pyłkiem. Tortury trwają więc tylko jakiś czas.