Naukowcy mają już mapy rzek na Tytanie. Wkrótce pojawi się tam Ważka
Dla osób niezainteresowanych przesadnie eksploracją przestrzeni kosmicznej obecnie realizowane misje mogą wydawać się nieco nudne. Na Marsa trafiają kolejne łaziki, do planetoid poleciały kolejne sondy, wokół Jowisza krąży kolejny orbiter. Nic nowego. A nie, na Marsie lata jeszcze niewielki helikopter. Ogólnie jednak można odnieść wrażenie, że nic nowego się nie dzieje. Tymczasem w laboratoriach Cornell trwają już intensywne przygotowania do misji, która naprawdę spowoduje opad szczęki.
Naukowcy z Uniwersytetu Cornell opublikowali właśnie mapy Tytana, na których widać rzeki ciekłego metanu zaskakująco przypominające kształtem rzeki na Ziemi. Zdjęcia wykonane zostały jeszcze przez sondę Cassini, która w latach 1997-2017 krążyła wokół Saturna.
Od momentu zakończenia misji spektakularnym wejściem sondy w atmosferę tego gazowego olbrzyma, nie mamy żadnego ziemskiego wysłannika w ten rejon Układu Słonecznego.
Po co komu mapy rzek na Tytanie?
Tytan jest jedynym znanym obiektem Układu Słonecznego poza Ziemią, na którego powierzchni są aktualnie jakiekolwiek jeziora, rzeki, dopływy, delty czy strumienie. Co jednak fascynujące, w przeciwieństwie do Ziemi, owe zbiorniki nie są wypełnione wodą, a ciekłym metanem i etanem.
Analizując dane zebrane przez sondę Cassini i porównując je z podobnymi danymi dotyczącymi rzek na Ziemi, naukowcy spróbują teraz zrozumieć, w jaki sposób rzekami transportowane są osady i z jakiego rodzaju geologią mamy do czynienia na Tytanie. Na podstawie takich danych naukowcy chcą dojść do tego dokąd kieruje się materia organiczna na powierzchni księżyca. Być może w ten sposób uda się zlokalizować interesujące struktury tektoniczne lub nawet kriowulkaniczne.
Podstawowe fakty o Tytanie
- Średnica: 5150 km (większa od Merkurego)
- Temperatura na powierzchni: -180°C
- Rzeki: ciekły metan i etan
- Atmosfera: azot i metan
- Powierzchnia: rzeki, jeziora, kanały, morza, opady deszczu
- Misje kosmiczne: lądownik Huygens (2005), dron Dragonfly (2030)
A wszystko to jest przygotowaniem do misji Ważki
Naukowcy mają świadomość, że na podstawie takich zdjęć będą w stanie ustalić, w jaki sposób zachowują się rzeki w środowisku całkowicie pozbawionym roślinności, a także w jakim materiale zostały wyżłobione koryta rzeczne, jak stromych powierzchni można się tam spodziewać, czy też jaką historię geologiczną mają konkretne obszary.
Wszystkie te informacje będą następnie tworzyły doskonały kontekst do planowania misji drona Dragonfly, który trafi na Tytana w 2034 roku.
Dragonfly (ang. ważka) to misja w ramach której na Tytana poleci dron. Start misji zaplanowano na 2027 rok, a dolot na miejsce na 2034 r. Sama misja podstawowa na Tytanie powinna potrwać około trzech lat.
Ważka będzie dronem o masie ok. 450 kg zasilanym za pomocą radioizotopowego generatora termoelektrycznego (MMRTG), takiego samego, jaki odpowiada za zasilanie chociażby łazika Perseverance. Dron Dragonfly będzie wyposażony w osiem wirników o średnicy 1 metra każdy. Urządzenie będzie w stanie latać z prędkością do 36 km/h na wysokości do 4 km nad powierzchnią Tytana. Tak duże możliwości są skutkiem tego, że ciśnienie atmosferyczne na księżycu jest 1,5 razy wyższe od ziemskiego, gęstość atmosfery jest cztery razy wyższa, a przyciąganie grawitacyjne równe jest zaledwie 14 proc. przyciągania na Ziemi. To wprost idealne miejsce dla wszelkich aparatów latających. Podczas każdego lotu dron będzie pokonywał odległości rzędu do 10 km, pozostając w powietrzu przez około 30 minut.
Głównym celem misji Dragonfly będzie sprawdzenie, czy w warunkach panujących na Tytanie rozwinęło się życie na poziomie mikroorganizmów oraz poznawanie chemii, która jak wszystko na to wskazuje obecna była na wczesnej Ziemi. Dzięki temu, że Tytan otoczony jest gęstą atmosferą, Ważka będzie mogła wykonywać kontrolowane loty między poszczególnymi lokalizacjami. W ten sposób w trakcie swojej misji będzie w stanie zbadać wiele różnych miejsc różniących się od siebie pod względem geologii.
Jakby nie patrzeć w najbliższych dekadach czekają nas naprawdę niesamowite misje kosmiczne. Tak jak dziś w powszechnej świadomości misje kosmiczne ograniczają się jedynie do Marsa, to w latach trzydziestych do powszechnej świadomości wejdą takie globy jak właśnie Tytan, czy Ganimedes, który z orbity będzie fotografowany przez sondę JUICE. Jest zatem na co czekać.