Kredyt dla firm w 10 minut przez internet? Takie cuda znalazłem w Nest Banku
Banki w pogoni o względy konsumentów nieco zapomniały o przedsiębiorcach. Nest Bank postanowił tę niszę zagospodarować. Przyjrzałem się pierwszemu w Polsce kredytowi dla firm, który można dostać w kilka minut bez wychodzenia z domu.
Przelewy możemy dzisiaj wysyłać potwierdzając swoją tożsamość w aplikacji na smartfonie i uderzając kilkukrotnie w ekran. W telefonach jesteśmy w stanie podejrzeć stan swojego konta, stan konta w innym banku, spłacić kartę kredytową i wziąć kredyt konsumpcyjny.
Potrzeby przedsiębiorców w tym zakresie zaspokajane są raczej skromnie. Do takiego wniosku doszedł przynajmniej Nest Bank, który postanowił odpowiedzieć na te potrzeby. Jego pracownicy przejrzeli rynkowe oferty i stwierdzili, że kredyty firmowe dostępne w całkowicie zdalnym procesie można policzyć na palcach jednej ręki. Reszta wymaga od przedsiębiorców osobistego stawiennictwa w placówce bankowej. Często zdarza się też, że instytucje finansowe proszą klientów o pozostawienie w formularzu swoich danych i każą czekać na telefon od konsultanta.
Kredyty dla firm przez internet
Po tej rynkowej analizie analitycy Nest Banku pomyśleli: co w XXI w. stoi na przeszkodzie, by zdigitalizować proces przyznawania kredytów firmowych? Jak się okazało, takich przeszkód nie ma.
Prześledźmy teraz cały proces od początku. Przedsiębiorca wchodzi na stronę internetową banku a następnie w przygotowany dla niego formularz. W formularzu podaje dane z dowodu osobistego, adres zamieszkania, stan cywilny, nazwisko panieńskie matki, numer telefonu adres e-mail i pesel.
Pozwalają one bankowi zasięgnąć informacji o kliencie w Biurze Informacji Kredytowej. Po automatycznej analizie w BIK przedsiębiorca musi poinformować bank o przychodach swojej firmy za ubiegły rok. W jaki sposób? Nest Bank daje tu dużo swobody – przedsiębiorca może skorzystać z automatycznego przekazania tych informacji poprzez usługę dostępu do informacji o rachunku (PSD2), uzupełnić wszystkie dane samodzielnie lub wysłać wskazane dokumenty finansowe przez internet, a pracownicy spiszą potrzebne dane na własną rękę.
Najprostszym sposobem na uwiarygodnienie się (w sensie finansowym) jest skorzystanie z dobrodziejstw, jakie przyniosła nam dyrektywa PSD2. W jej ramach została wprowadzona usługa dostępu do informacji o rachunku, pozwalająca posiadaczowi rachunku uzyskać on-line skonsolidowaną informację o swoich rachunkach, prowadzonych przez banki lub inne podmioty finansowe.
Jak to wygląda? Właściciel firmy zostaje przekierowany na stronę banku, w którym ma konto firmowe i za pomocą którego chce się uwierzytelnić (usługa dostępu do informacji o rachunku, ang. Account Information Service). Podaje tam swój login i hasło (Nest Bank nie ma do tych danych dostępu) i wybiera rachunek firmowy, z którego historię przekaże do Nest Banku.
Jeżeli mimo to, przedsiębiorca z jakichś przyczyn obawia się takiej operacji może także wygenerować w swoim banku wyciąg z historii operacji, które Nest Bank potrafi przeanalizować automatycznie. Jeśli firma nie chce skorzystać także z tego sposobu, to może podać dane finansowe samodzielnie. Doradcy przeczesują wówczas dokumenty i przepisują liczby z odpowiednich pól za klienta. Nie jest to zbyt „cyfrowa” operacja, ale cóż. Klient, nasz pan.
Przekazanie danych finansowych to w zasadzie najdłuższa część procesu kredytowego. Wyliczenie maksymalnego dostępnego kredytu i miesięcznej raty następuje błyskawicznie. Nest Bank wykorzystuje do oszacowania ryzyka takie dane jak PKD, długość prowadzenia działalności i geolokalizację. Opiera się również na informacjach zebranych od dotychczasowych klientów.
Na tej podstawie jest w stanie wyliczyć prawdopodobne koszty prowadzenia działalności. A to w połączeniu z wcześniej wykazanym przychodem jest już wystarczające do pokazania przedsiębiorcy konkretnych liczb na ekranie.
Kredyt do 50 tysięcy złotych całkowicie zdalnie
Jeżeli klient nie pomylił się przy podawaniu przychodu ocena jest gotowa i ostateczna.
I to wszystko. Umowa generuje się automatycznie, klient akceptuje ją wpisując kod z wiadomości SMS. Użytkownik dostaje środki (do 50 tys. zł) w ciągu jednego dnia roboczego jeżeli dopiero zakłada konto w Nest Banku i praktycznie od razu, jeśli już posiada konto w Nest Banku. Rozwiązanie wciąż jest rozwijane. Nest Bank wprowadza aktualizacje elementów wniosku co trzy tygodnie.
O kredycie możecie dowiedzieć się więcej tutaj.
Cały proces kredytowy możecie sprawdzić tutaj.
Wizyta w banku wciąż mile widziana
Oczywiście cyfryzacja procesu kredytowego jest tylko kolejnym wygodnym narzędziem. Przedsiębiorcy wciąż mogą wypełnić formularz w domu, a potem podpisać umowę kredytową w placówce bankowej.
Od przedstawiciela Nest Banku usłyszałem, że taka forma wciąż bywa preferowana. Cześć klientów woli zrezygnować z wygody kosztem możliwości, by spotkać się z doradcą twarzą w twarz. Taka opcja jest też wymagana w przypadku kredytów na kwotę przekraczającą 50 tysięcy złotych kredytów z gwarancją BGK.
Trudno nie odnieść jednak wrażenia, że z czasem liczba sceptyków będzie się zmniejszać. Placówki bankowe stają się powoli miejscem obsługi klientów premium. Wszystkie zwykłe formalności trafiają do sieci, gdzie klienci mogą je załatwić w kilka minut, ot, wyciągając smartfon z kieszeni. I to chyba dobry kierunek, bo bankowość od dawna domagała się uproszczenia.